6 GODZIN W PRACY – SUPER!!!
Oczywiście pomysły takie nie rodzą się w Polsce. (1) W naszym kraju, rządzonym przez bananowych liberałów, liczą się głodowe stawki, cięcie kosztów i kolesiostwo. Te czynniki stawiają nasz kraj w ogonie gospodarek efektywnie zarządzanych. Pracujemy coraz więcej a efektów nie widać. Znam to z autopsji. Szefa interesuje pensja, mistrza produkcji podtrzymywanie nałogu tytoniowego i niezobowiązujące spędzanie czasu pracy zaś brygadzistów markowanie i obiboctwo. Pracownik, czyli niziny, musi wszystko sobie poszukać, ogarnąć i o czasie wyprodukować gotowy produkt bez niczyjego wsparcia – a z mobbingiem i wyzwiskami na karku. Taki system pracy to patologia, a możliwy jest tylko w firmach, które nie są monitorowane z zewnątrz. Takich miejsc w Polsce jest niestety cała masa. Widać jednak, że w świecie do tematu pracy i pracownika podchodzi się też w inny sposób, a więcej czasu wolnego dla obywatela wpłynie pozytywnie dla obu stron. W szwedzkim Göteborgu zostanie przeprowadzony niecodzienny eksperyment: wybrani pracownicy urzędu miasta zostaną objęci 6-godzinnym dniem pracy. Eksperci chcą sprawdzić, czy doprowadzi to do podniesienia ich efektywności. Portal naTemat pisze, iż tę nietypową decyzję podjęła rządząca miastem koalicja socjaldemokratów i zielonych. Pracownicy jednego z departamentów mają zarabiać tyle samo, co poprzednio, pracując ok. 120 godzin miesięcznie, tj. o dwie godziny krócej każdego dnia roboczego. W badaniu wezmą udział także inne departamenty, gdzie praca będzie trwała siedem lub standardowe osiem godzin dziennie. Na koniec obserwujący urzędników eksperci orzekną, czy krótszy czas pracy przynosi pozytywne skutki. Mats Pilhem, wiceburmistrz miasta z Partii Lewicy, ma nadzieję, że 6-godzinny dzień pracy zaowocuje mniejszą liczbą zwolnień lekarskich oraz większą efektywnością pracowników. Dodał, że podobny eksperyment przeprowadzono niedawno w pewnej fabryce samochodów, a jego rezultaty były „zachęcające”. Zwolennicy skrócenia czasu pracy przekonują, iż w wielu zawodach człowiek jest w stanie zachować pełną koncentrację przez maksymalnie sześć godzin. Istnieją ponadto szacunki, że krótszy tydzień pracy pomoże walczyć z bezrobociem, dzięki wymuszeniu bardziej równomiernej dystrybucji coraz rzadszego dobra, jakim jest płatne zatrudnienie.
(1) Oczywiście nie do końca to prawda. Wielokrotnie o skróceniu czasu pracy, co m.in. pozwoli zatrudnić kolejnych ludzi, pisał filozof kultury, prof. Stefan Symotiuk. Rządzący i pracodawcy pozostają głusi.
