Żyje się jakoś… Ale co to za życie?
Po obchodach rocznicy wybuchu powstania w getcie żydowskim w Warszawie Żydówka, prof. Barbara Engelking, uderzyła w obóz konserwatywnej Zjednoczonej Prawicy obuchem antysemityzmu. Kaczyński oraz Prawo i Sprawiedliwość na taką zniewagę nie mogą sobie pozwolić – wszak rząd „nieskończonej uległości” uległy jest również w stosunku do Żydów. Nie zapominajmy, że żoną prezydenta kraju jest Żydówka a dzieci premiera Morawieckiego uczyły się w żydowskich szkołach Laudera.
Lech Kaczyński był wielkim przyjacielem Żydów, filosemitą i wiem, iż jego brat z pewnością nie jest antysemitą. Bronię też premiera Morawieckiego, bo „jego dzieci uczyły się w szkole Laudera”. Tak oto rzekł Szewach Weiss. Zespół Szkół Lauder-Morasha w Warszawie – pierwszy żydowski zespół szkół w Polsce, powstały po 1989 r. W jego skład wchodziły szkoła podstawowa nr 94, gimnazjum (ob. Liceum im. Ginczanki), a także przedszkole. Szkoły Lauder-Morasha posiadają status szkoły prywatnej na prawach szkoły publicznej. Prócz przedmiotów typowych dla szkół publicznych naucza się tu tradycji i historii żydowskiej, języka hebrajskiego, uczniowie obchodzą żydowskie święta, ale na zasadzie dowolnego udziału.
By bronić naszych „mężów stanu” z PiS z Brukseli poszła informacja od organizacji pozarządowej European Coalition for Israel (ECI). Stowarzyszenie to powstało w 2004 r. i definiuje się jako „koalicja organizacji chrześcijańskich” (katolickich, protestanckich, prawosławnych i ewangelickich), „rozumiejąca ważną rolę Europy w odniesieniu do narodu żydowskiego i istnienia państwa Izrael nie tylko w przeszłości, ale także dzisiaj”. „European Coalition for Israel (ECI) jest żydowskim lobby w Brukseli”. Owo opiniotwórcze ciało wydaliło z siebie niezwykle cenny raport. Jak czytamy o raporcie na stronach ECI: „to pierwsze w historii badanie poparcia dla Izraela wśród partii podobno narodowych, zwanych często mylnie skrajną, bądź umiarkowaną prawicą reprezentowanych w Parlamencie Europejskim. Badanie zostało zlecone przez Europejską Koalicję na rzecz Izraela i przeprowadzone przez brukselską platformę badawczą EU-Matrix. Badanie opiera się na wynikach głosowania 71 pozycji, związanych z Izraelem w latach 2019-2022. (…) Największe poparcie dla Izraela mają partie na prawo od centrum w Parlamencie Europejskim i to chyba wszystkich powinno zaskoczyć!
Najbardziej proizraelską ze wszystkich grup politycznych jest Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR), następnie Tożsamość i Demokracja (ID), Europejska Partia Ludowa (EPP) i liberalna grupa Renew. Im dalej na lewicę polityczną, tym bardziej krytyczny jest stosunek do Izraela”. PiS a także Solidarna Polska lokuje się zaś wyraźnie w czołówce partii przychylnych Izraelowi. O ile obie partie zebrały odpowiednio PiS: 86,66 proc., Solidarna Polska: 85,93 proc. (najwięcej spośród polskich partii), to Platforma Obywatelska i PSL znajdują się dopiero w środku zestawienia z wynikiem 64,44 proc. a Polska 2050 – 51,85 proc. Jak żałośnie w tym zestawieniu prezentuje się Lewica, liczby mówią same za siebie: Sojusz Lewicy Demokratycznej: 24,4 proc. zaś Nowa Lewica zaledwie 19,26 proc.
Sami obywatele Izraela nie mają najlepszego zdania o „czapkującym” im Jarosławie Kaczyńskim i jego tak proizraelskiej formacji. W roku 2019 w sondażu, dotyczącym Polski i Polaków, przeprowadzonym w Izraelu tuż po tarciach na łonie Warszawa – Tel Aviv (zarzewiem kryzysu był projekt ustawy, z którego PiS się wycofał, znalazły się w nim m.in. zapisy, zgodnie z którymi bezzasadne oskarżanie Polaków o udział w Holocauście miało być zagrożone sankcjami karnymi). Taki kształt nowego prawa mocno nie spodobał się w Izraelu, bowiem kojarzył się tam z fałszowaniem historii i wybielaniem przez Polaków swojego narodu – w tym tych osób, które brały udział w mordowaniu Żydów.
67% Izraelczyków stwierdziło, że Polska niechętnie przyjmuje odpowiedzialność za negatywną rolę, jaką odgrywali niektórzy jej obywatele w Holocauście. Blisko połowa mieszkańców Izraela ma negatywną opinię na temat Polski. Co ciekawe, sami Izraelczycy od początku roku 2023 protestują przeciwko swojemu rządowi, który rząd PiS popiera!
Roman Boryczko,
04.05.2023