Zastanów się dwa razy, z jakimi „patriotami” stoisz w jednym szeregu (2)

W 2013 r. w województwie podlaskim wszczęto aż 85 postępowań o rasizm – 64 więcej, niż w 2012 roku. Rok później liczba ta wzrosła co najmniej dwukrotnie. W czerwcu 2014 r. Prokurator Okręgowy w Białymstoku skierował do Sądu Rejonowego Sądu Gospodarczego w Białymstoku wniosek o rozwiązanie Stowarzyszenia Kibiców Jagiellonii Białystok Dzieci Białegostoku. Stowarzyszenie stało się dla nazistów przykrywką do hierarchicznego związywania osób, których rzeczywistym celem działania jest także urządzanie bądź uczestniczenie w „burdach” i „zadymach”, zarówno podczas imprez masowych, jak i przy innych okazjach. Do grupy neonazistów dołączyli policjanci pod przykrywką a akcja miała pseudonim operacyjny Nine One.

Zatrzymano wtedy kilkadziesiąt osób i co ciekawe, ci specyficzni patrioci nie mieli niczego wspólnego z uczciwością. Zajmowali się handlem narkotykami, wykorzystywaniu kobiet do prostytucji oraz uczestniczyli w rozbojach. Dodać trzeba, że grupa uzbrojona była w broń palną i cechowała się niebywałą brutalnością. Gang w swojej hermetycznej strukturze przyjmował na wyższy szczebel tylko skinheadów, którzy wyróżniali się brutalnością i bezwzględnością. Co ciekawe, za tą neonazistowską woltą upadła marka kiboli Jagiellonii – stan taki trwa do dziś. Chuligani Legii Warszawa 21. kwietnia 2013 roku pozbawiają żółto-czerwonych pięćdziesięciu flag, upokarzając ich okrutnie a 02.03.2014 podczas meczu Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok kibole z Białegostoku, chcący zaistnieć po stracie prawie wszystkich płócien, zostali spacyfikowani i pobici na własnym sektorze przez chuliganów Legii.

Podczas pierwszego Marszu Równości imprezie kibolskiej, wymierzonej w środowiska homoseksualne, prym wiódł Tomasz P. ps. Dragon z byłego stowarzyszenia Dzieci Białegostoku, ex-działacz polskiej siatki neonazistowskiej organizacji przestępczej Blood and Honour, wieloletni przestępca (ma na koncie m.in. podżeganie do napadu, kiedy to brutalnie zamordowano chłopaka). Ciekawa persona…

Idąc dalej tokiem rozumowania, że wydarzenia białostockie były tylko pewnym zwieńczeniem marszu na długim dystansie, powinniśmy poszukać, czy aby hasła, które słyszymy dziś od naszych skrajnie prawicowych obrońców tradycji, narodu, macierzy i zachowania polskości – cokolwiek to znaczy, gdzieś już się nie pojawiły. Otóż jest takie państwo, daleko za oceanem, gdzie te same wartości, którymi dziś miotają na lewo i prawo z szybkością karabinu maszynowego panowie: Braun, Michalkiewicz, Holocher, redaktor Marcin Rola i inni – tam próbuje się cały czas wdrażać.

Nie po to jednak, by kogoś tam urazić – w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej po prostu każdy ma prawo do własnych utopii. Misją amerykańskich fundamentalistów katolickich i ewangelistycznych jest zaszczepienie już wykiełkowanych idei i powołanie do życia w Europie ruchów społecznych, które będą łączyły kapitalistyczny skrajny liberalizm ze skrajnym konserwatyzmem – dla zachowania pozorów w otoczce religijnej, co na Starym Kontynencie było mieszanką – jeszcze do niedawna – niemal nieobecną. Tak samo, jak mało znaczące były ruchy, zwalczające prawo do aborcji (poza Polską), jak również nowe trendy wśród konserwatystów, podważające prawdziwości tez o zagrożeniu, wynikającym ze zmian klimatu.

To czym żyją dziś nasi rodzimi narodowcy wierząc, że hasła i cele kują się w gorących polskich katolickich domach, czystych umysłach i tęskniących za normalnością sercach, już istnieje i ma się dobrze w USA! W roku 2009 wyłoniła się konserwatywna triada programowa w postaci frazy: Życie-Rodzina-Wolność, która pobrzmiewa w jednym z najważniejszych dokumentów programowych tego nurtu, tzw. Deklaracji Manhattańskiej. Ponad 150 organizacji skrajnie katolickich i protestanckich w USA podpisało wspólne oświadczenie, wyrażające sprzeciw wobec propozycji ustaw dotyczących aborcji, małżeństw osób tej samej płci oraz ograniczania wolności religijnej. Trzeba dodać, że kościoły protestanckie i różne kościoły na orbicie chrześcijaństwa swą drogę prowadzą – oprócz krzewienia wiary – ramię w ramię z oddaniem się kultowi sukcesu i finansowej potęgi.

By móc się bogacić w imię Boga, liberalny brak zasad zapragnął sprytnej maski. Tą maską jest społeczeństwo idealne! Ci sami hedoniści, oddający się kultowi szeleszczącego dolara, nagle stali się rycerzami, walczącymi z rozkładem społecznym. Konserwatyści na tapetę wzięli groźbę małżeństw gejów i lesbijek oraz kolejnych grup, np. związków zwanych poliamorycznymi, poligamicznych czy w końcu kazirodczych. Sprzeciw u skrajnych fundamentalistów z USA budzą też propozycje darmowej aborcji w ramach ubezpieczenia zdrowotnego, eliminowania embrionów, ułatwienia eutanazji, wspomaganego samobójstwa i wszystkie inne pomysły nie do pogodzenia z godnością ludzką. (Cdn.)

Roman Boryczko,

2019

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*