Względność czasu po lubelsku

Spółka Lubelskie Dworce SA w szczególny sposób podeszła do teorii Einsteina. Rozkład jazdy zmienił się w dniu 1. listopada, ale NIE zmieniły się plansze z godzinami kursów wewnątrz budynku Dworca Autobusowego na Podzamczu. Jeśli ktoś usiłował się stamtąd dowiedzieć, kiedy 12. listopada ma odjechać np. do Mielca, znaleźć mógł autobus z godziny 14:20. Z krańców Lublina czy z któregoś z pobliskichj miasteczek docierał tedy na dworzec po to tylko, by w kasie biletowej usłyszeć, iż “Takiego połączenia przecież nie ma!”. Jest inne, aktualne, ale tylko na rozkładzie zewnętrznym, bezpośrednio na peronie odjazdowym. Od początku miesiąca autobus do Mielca kursuje o godz. 15:35. Można albo kląć, albo udać się na dłuższy spacer, szkoda tylko, że otoczenie dworca do przyjaznych nie należy.

Patrząc na wszechobecne fotografie zadowolonych z siebie kandydatów do samorządowych władz Ziemi Lubelskiej, trudno wręcz uwierzyć, iż w regionie cokolwiek może funkcjonować nie tak. Może – przede wszystkim ludzie.

Redakcja