Wyścig z czasem (2)

aleppoDzisiejszy świat składa się z garstki bogaczy, trzymającej w swoich rękach pełną finansową władzę i miliardów, żyjących dniem dzisiejszym, z mniejszym bądź większym trudem wiążących koniec z końcem.

To właśnie ta sytuacja, w powiązaniu z ostatnimi skandalami finansowymi sprawiła, że w Stanach sporą siłę zyskał ruch Occupy Wall Street (Okupacja Wall Street), czy lata temu ruchy antyglobalistyczne. Korporacje bogatych nigdy nie „zasypują gruszek w popiele”. Po ograniczającym swobody obywatelskie projekcie ACTA, oprotestowanym radykalnie przez cały obywatelski świat, przychodzą kolejne – CETA i TTIP. Hydra ma wiele oczu i wiele głów a jej celem jest zawsze zniewolenie i zniszczenie dotychczasowego świata ludzi, którzy otrząsnęli się z pożogi II wojny światowej i nie chcą kolejnego konfliktu. Jednak gdzieś tam – daleko – chłopcy w garniturach załatwiają swe brudne interesy.

europol-na-strazy-ceta

W wojnie domowej w Syrii zginęło już ponad 300 tys. cywilnych obywateli. Nie jest znana ostateczna liczba ofiar nalotów, do których doszło w ostatnich tygodniach. 275 tys. mieszkańców wschodniego Aleppo, opanowanego przez rebeliantów, liczy swój czas, jaki im pozostał wśród żywych.

Bana ma zaledwie 7 lat, ale niestety wie już, jak używać Twittera. Za jego pośrednictwem pokazuje, jak wygląda jej codzienne życie – to taki testament jeszcze żyjącej… Dziewczynka mieszka w oblężonym Aleppo. Od kilku tygodni razem ze swoją mamą pokazują koszmar codziennego życia w nieustannym strachu. Miasto kontrolowane przez rebeliantów doświadcza nieubłaganego gradu bomb spuszczanych przez rosyjskie i syryjskie odrzutowce wojskowe. Bana tweetuje, gdy tylko rozlega się ich dźwięk. Na jednym z ostatnich filmów, które opublikowała, widzimy przerażoną dziewczynkę wpatrującą się w okno. W oddali słychać wybuchy bomb. Dziewczynka kuli się przy każdym silnym uderzeniu i zatyka uszy. Życie dziewczynki zostało ograniczone do przestrzeni domowej. Nie może wyjść na zewnątrz, pójść do szkoły czy pobawić się z rówieśnikami. Zamiast spotykać się z przyjaciółmi, żegna się z nimi na zawsze. Na jednym ze zdjęć widać gruzy zbombardowanego budynku z podpisem: „To dom mojej przyjaciółki, została zabita. Bardzo za nią tęsknię”…

1

Możni tego świata, jak George Soros, który zdobył fortunę na spekulacjach giełdowych, prowadzonych akcjami tzw. śmieciowych przedsiębiorstw, dziś kupuje sobie czas – robiąc kolejne operacje serca. Ten zły starzec bawi się w kreowanie naszego życia. Angażując 10 mld USD w roku 1992 załamał kurs angielskiego funta, dostając przezwisko tego, kto „złamał Bank Anglii”. Soros jest aktywnym filantropem od 1979, gdy zaczął przekazywać pieniądze, aby pomóc czarnoskórym studentom w RPA w studiowaniu na Uniwersytecie Kapsztadzkim.

Działania „dobroczynne” Sorosa w Europie Środkowej i Wschodniej mają miejsce głównie przez Instytut Społeczeństwa Otwartego (Open Society Institute) i liczne fundacje, np. Fundacja Batorego  w Polsce. Mają one na celu wprowadzanie w życie planów, rodzących się w jego głowie. Jednym z nich (jak i grupy Bilderberg) jest kroczenie w kierunku otwartego konfliktu z Rosją, jak też destabilizowaniu Ukrainy poprzez wojnę domową.

2

Nasz zegar rusza. Teraz musimy zapracować na każdą minutę swojego życia. Możemy żyć wiecznie albo za chwilę umrzeć, być okradzionym z minut, wydać wszystkie na nowy samochód, kawę, przegrać lata w kasynie…

Bajecznie bogaci rodzą się dziś z fortuną, którą zdobyli ich rodzice. Klany są właściwie nieśmiertelne, błyszczą na salonach a w godzinach pracy bronią pozycji i interesów tak, by nigdy nie dzielić ze śmiertelnikami swego życia.

Życie obywatela warte jest kilkanaście centów, tyle, ile kosztuje jeden pocisk do szybkostrzelnego karabinu.

W Aleppo nie obowiązują ogólnokrajowe porozumienia.

3

Moskwa chce zniszczyć  dżihadystów z ugrupowania terrorystycznego Dżabhat an-Nusra, syryjskiego skrzydła al-Khaidy. Po drugiej stronie barykady są stronnicy USA – Wolna Armia Syrii (FSA) i umiarkowane ugrupowania, skupione pod jej sztandarem, broniące opętańczej idei, rodem zza oceanu.

Od 18. stycznia 2016 r. mieszkańcy Aleppo nie mają dostępu do wody, bo jej źródła są kontrolowane przez grupy zbrojne. Ludzie musza więc płacić „zarówno za wodę pitną, jak i za tę zwykłą, potrzebną do mycia i prania”. Dostęp do wody, pochodzącej z pomp nie jest darmowy. „Kosztuje 2 SYP (syryjski funt) za litr. Przyjmując, że rodzina potrzebuje przynajmniej 1000 litrów wody na tydzień, to koszt wynosi 8000 SYP. Biorąc pod uwagę fakt, iż Aleppo ma ok. 1,5 mln mieszkańców, istnieje obawa, że może nie wystarczyć zasobów wód gruntowych. Od miesięcy ludzie w Aleppo  nie widzieli warzyw ani owoców. Na stacjach benzynowych w mieście nie ma paliwa, kończą się też zapasy żywności, dlatego jej cena wzrosła czterokrotnie .Wcześniej kilogram chleba kosztował 45 funtów syryjskich, teraz trzeba zapłacić 250 funtów. Zbombardowano wszystkie szpitale we wschodniej części miasta. Ludzie zaczęli odbudowywać je w podziemiach, żeby znów nie stały się celem ataków z powietrza. Rannymi opiekuje się garstka lekarzy, którzy pozostali w oblężonej części Aleppo. Korpus medyczny, zwykle pracujący na zmiany, korzystając z pomocy lekarzy spoza miasta, został odcięty wraz z mieszkańcami. Siła nabywcza funta syryjskiego w stosunku do dolara amerykańskiego spadła do 1/10 jego wartości sprzed 2011 roku”, zaś „kurs wymiany dolara przed kryzysem wynosił 45 SYP, podczas gdy teraz wynosi 550 SYP i ciągle rośnie. Populacja redukuje się sama. Ginie nie tylko z głodu, ale również w wyniku nieludzkiej inflacji. Co na to bogate kraje Zatoki Perskiej? Jak Arabia Saudyjska czy Katar, jak również Izrael, który dyplomatycznie milczy..?”.

„Życie w Aleppo stało się niewyobrażalnym wyzwaniem”.

4

Takim samym wyzwaniem był los mieszkańców Ameryki Środkowej i Południowej, targanych rewolucjami i wojnami, który dziś przypadł w udziale Irakowi, Afganistanowi, Egiptowi, Libii i Syrii – kto będzie następny w tym teatrze lalek?!

Pokojowe ludy planety Ziemia nie chcą uczestniczyć w morderczej walce kupczenia czasem jak i ludzkim życiem. W wielu miejscach o ludzkim życiu decydują dyktatorzy, lecz w innych obywatele dają w dobrej wierze narzędzia do zadawania bólu w ręce swoich przedstawicieli. Ile razy już się rozczarowaliśmy, ile razy nas oszukano?

Z inspiracji dziełami reżysera Andrew Niccola, m.in. filmu “Wyścig z czasem”, ”Pan życia i śmierci” czy „Truman Show”, powstałym wg jego scenariusza.

Roman Boryczko,

październik 2016

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*