Wszyscy pokutujemy za to, że żyjemy…

Minął czas świętowania obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Świętowano w różnoraki sposób. Prawo i Sprawiedliwość, które jako konglomerat „zakonu PC” i resztek, idących do polityki dla apanaży i pieniędzy, nijak nie potrafiło wpasować się w tę imprezę, organizowaną cyklicznie przez skrajnie prawicowych radykałów od kołomira, „wyklętych” i neonazistowskiego cyrku z całej Europy. Przenosiny do Krakowa z sektą Gazety Polskiej redaktora Sakiewicza (został uhonorowany medalem Służby Bezpieczeństwa Ukrainy – sic…) w tym roku nie wchodziły w grę. Na Nowogrodzkiej Komitet Centralny Prawa i Sprawiedliwości wraz z Prezydentem Andrzejem Dudą obmyślali plan, jak wyjść z twarzą a Polakom pokazać, że obecna ekipa potrafi coś więcej od organizowania w Pałacu Prezydenckim tak odległych polskiej kulturze grudniowych świąt… Chanuki. Od naszych włodarzy od kilku lat słyszymy wszak, że z Żydami mamy wiele podobieństw: między innymi to, że szanujemy wiarę i tradycję a Chanuka jest świętem „radości, rodziny i przetrwania”. Jedyna subtelna różnica polega na postrzeganiu innych narodów i innowierców. Żydzi są w tej kwestii stanowczy i radykalni. „Nawet najlepszych Gojów powinno się zabijać”. Jest to cytat, zaczerpnięty z pism rabinicznych i filozofii, która jest podstawową nauką we wszystkich szkołach talmudycznych. Uczy się jej w każdej jesziwie i szkole żydowskiej. „Goje rodzą się tylko po to, by nam służyć. Bez tego nie mieliby po co istnieć na tym świecie (…)” – to słynne słowa duchowego przywódcy – rabina Owadia Josefa. Są też cytaty ze świętych pism żydowskich, gdzie dowiadujemy się, że można nas oszukiwać, okłamywać, okradać a nasze dzieci nie są ludźmi – „Wszystkie nieżydowskie dzieci są zwierzętami”. Polskie otwarcie na naszych braci powinno mieć olbrzymie poparcie w Izraelu i oczekuję, iż prezydent Izraela – Re’uwen Riwin – w swej siedzibie w Jerozolimie podczas naszych Świąt Bożego Narodzenia w tym roku w gronie rodzinnym połamie się opłatkiem. Możliwe..?

Marsz Niepodległości w roku 2018 organizowało Stowarzyszenie Marsz Niepodległości z siedzibą przy ulicy Majdańskiej 1 w Warszawie. Stworzyli je skrajnie prawicowi działacze Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego. Wiceprezesem Stowarzyszenia Marsz Niepodległości jest Witold Tumanowicz, rzecznikiem stowarzyszenia – Damian Kita, jego prezesem został Robert Bąkiewicz.

Organizacja marszu jest niebagatelna. Rzesza osób, pracująca jako Straż Marszu, służba medyczna, nagłośnienie, scena, przyjęcie gości z zagranicy. To wszystko są ogromne pieniądze, które podobno organizatorzy zdobyli z datków i darowizn. Stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości popsuł skrajnej prawicy obóz rządowy i Prezydent Andrzej Duda, który właściwie z dnia na dzień ogłosił koncepcję rządowego przejęcia imprezy. W sukurs przyszła odchodząca prezydent Warszawy, której ze strony Prawa i Sprawiedliwości włos z głowy nie spadł za liczne grzechy. Hanna Gronkiewicz-Waltz marszu zakazała, sąd na marsz zezwolił a dobry PiS jakoś oknem na tę brunatną imprezę wszedł nieproszony.

Jeden marsz a podzielony na dwie połówki. Oficjele, ochraniani przez policję i wojsko wraz z transporterami opancerzonymi poszli sami przodem, pewnie dlatego, by nie słyszeć różnych epitetów za nadstawianie zadków całemu światu.

250 tysięcy Polaków jeszcze w swoim kraju pomachało dwukolorowymi chorągiewkami i nie niepokojeni ludzie rozjechali się do swoich domostw. (Cdn.)

 

Reprodukujemy obraz pędzla Ryszarda Tomczyka

Roman Boryczko,

listopad 2018

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*