Wszyscy pokutujemy za to, że żyjemy… (2)

Fascynujące, że tak sprawni organizatorzy, potrafiący zdobywać niemałe fundusze na swoje patriotyczne teatrzyki, nie są w stanie wejść do prawdziwej polityki, zdobywając w wyborach samorządowych 1% poparcia. A może panowie „narodowcy” jesteście kolejnym Walterami Chełstowskimi, Jurkami Owsiakami z miejsca, gdzie się kanalizowało bunt, zwany Ogólnopolskim Przeglądem Muzyki Młodej Generacji w Jarocinie? Prawdziwa siła polskiego narodowego patriotyzmu miała miejsce dzień później, gdy zorganizowano manifestację w obronie skrajnie prawicowej działaczki z Hajnówki – Barbary Poleszuk, która za zakłócanie marszu Białorusinów i podrapanie policjanta trafiła w październiku na 4 miesiące do aresztu w Białymstoku, po czym po kilku dniach przewieziono ją do Warszawy, do więzienia dla kobiet na Grochowie. Z ćwierci miliona ludzi, niosących machajki w sobotę, dzień później, na pikiecie solidarnościowej zjawiło się… kilkudziesięciu manifestantów. Jeśli chcecie znać moją opinię, dotyczącą siły narodowego przekazu, która idzie wprost proporcjonalnie do efektywności – ta według mnie jest równa zeru! Owszem drepczą te tysiące pątników, drepczą i każdy z nich niesie inną intencję. Jeden by chciał wyjechać, inny przyszedł z dziadkiem-powstańcem, jeszcze inny pokazuje race swojemu dziecku – a być może i to jak się rzuca cegłówką w policjanta, radykałowie pokazują przerażającą wizję ich sennych koszmarów…

Są grupy rekonstrukcyjne, są konserwatyści i liberałowie, są młodzi i starzy a nie ma… jedności!!! Kiedy następuje sprzężenie? Następuje wtedy, gdy na ustach tysięcy grzmią jasne i czytelne postulaty!!! Nie partyjne mrzonki, wizje myślicieli sprzed stu lat, czy oklepane pierdnięcia, czytane z kartki lub podsunięte przez tajemniczych sponsorów a głos ludzi mądrych, którzy mają prawo mówić „jestem stąd”!!!

Nie zrobi tego za was (jeśli sprzyjacie prawicy) żyjący (i zarabiający) z antysemickiej retoryki Stanisław Michalkiewicz. Podobnie Grzegorz Braun, Marcin Rola i jego telewizyjny projekt o bardzo stronniczym zabarwieniu pseudo-dziennikarskim. Nie zrobi tego za was były ksiądz neofaszystów i kiboli, Jacek Międlar, który skacze z radości, że już 10 000 egzemplarzy pisanej jego ręką – biblii nienawistnych – trafi pod polskie strzechy a do jego kieszeni popłyną wygodne srebrniki… Nic się nie zmieniło i nic się nie zmieni.

***

Ci, którzy Polskę widzą w innych barwach i innej wrażliwości, ci którzy jeżdżą kilka razy do roku na zagraniczne wyjazdy a w Polsce posiadają działkę, grill i znajomych, z którymi chodzi się do teatru (jest to w dobrym tonie), ci, którzy martwią się konstytucją, tym, że biedni sędziowie musieli odejść na emeryturę a Polska to brunatna wyspa na obchody stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości wybrali Łódź. Tu przygarnęła tych wszystkich inteligentów i KOD-ziarzy niestrudzona prezydent Zdanowska.

Pani Hanna sprytnie zasiadła ponownie na najważniejszym fotelu w mieście a ogłupiali mieszkańcy po zapowiadanych na rok 2019 podwyżkach wywozu śmieci i kompletnego chaosu komunikacyjnego – pomstują na tego, kogo wybrali. To efekt wtórnego analfabetyzmu i syndromu smartfona (mózg ludzki łodzian rozpuścił się:). Prezydent Zdanowska na swe bachanalia zaprosiła guru środowisk liberalnych z samej Brukseli – Donalda Tuska. Oczywiście nie tylko jego, bo to wydarzenie zgromadziło wszystkich „niezadowolonych”. Byli: Jolanta Kwaśniewska, Leszek Balcerowicz, Henryka Krzywonos, Henryk Wujec, Agnieszka Holland, Radosław Sikorski, Robert Biedroń, Aleksander Smolar, Andrzej Saramanowicz, Barbara Nowacka, Katrzyna Lubnauer, Janusz Palikot, Bartłomiej Sienkiewicz, Marcin Król, Tomasz Lis, Hanna Lis, Kazimiera Szczuka, Michał Nogaś, Sławomir Sierakowski, Dorota Masłowska, Ziemowit Szczerek, Michał Boni, Borys Budka i Kamila Gasiuk-Pihowicz.

My, trzeźwiej myślący, nie podzielamy sterowanej narracji tych, którym się udało. Ale trzeba słuchać również ich argumentów. Obrońcy demokracji twierdzą, że przyszły prezydent Donald Tusk potrzebny jest Polsce jak nikt inny. Tylko on może zjednoczyć opozycję, a zjednoczona opozycja odsunie od władzy pozbawionych honoru czci i wiary, notorycznych, brutalnych i bezwstydnych gwałcicieli polskiej Konstytucji, na którą przysięgali z Bogiem na ustach. W przeciwnym wypadku Polska stanie się rosyjskim kołchozem, przypominającym Białoruś. Merytorycznie tegoroczne Święto Niepodległości wygrał Donald Tusk. Jako jedyny wygłosił przemówienie, które było o czymś (podczas Igrzysk Wolności) i udzielił niegłupiego wywiadu Gazecie Wyborczej. Skoro Piłsudski i Wałęsa dali radę pokonać bolszewików, dlaczego wy nie mielibyście pokonać współczesnych bolszewików? Dlatego brońcie Polski, brońcie wolności, brońcie niepodległości – mówił Donald Tusk podczas Igrzysk Wolności. W tych treściach widać format byłego premiera, horyzonty, wśród jakich operuje… (Cdn.)

Roman Boryczko,

listopad 2018

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*