Wolnościowe utopie miejskie Nowego Świata (2)

 

Mapa świata, na której nie ma Utopii, nie jest warta nawet jednego spojrzenia…

Oskar Wilde

 

Anarchistyczne miasto Ameryka

Pisma Kropotkina i literackie utopie Morrisa i Déjacque znalazły kontynuację w pracy Pierre Quiroule’a Anarchistyczne miasto Ameryki. Ta utopijna fabuła porusza niektóre z budzących największe kontrowersje zagadnień w filozoficznej debacie wokół anarchizmu, równocześnie proponując praktyczne alternatywy dla dotychczasowych modeli anarchokomunistycznych. Zanim jednak zajmiemy się pracą Quiroule’a, musimy zbadać historyczny i społeczny kontekst, w jakim powstała, czyli argentyński ruch wolnościowy na początku XX stulecia.

Argentyński anarchizm był, od swych początków w latach 80. XIX wieku aż po lata 30. XX wieku, jedną z dominujących ideologii miejskiego proletariatu nad Rio de la Plata (Cappelletti i Rama s. IX, Oved, s. 1, Zamora, s. 461). W Buenos Aires przełomu stuleci intelektualne debaty zdominowane były przez pozytywizm, późny romantyzm, nowe prądy w pedagogice, literaturze i polityce, jak i kosmopolityzm. Zjeżdżali się tu robotnicy – imigranci z całego świata, przywożąc ze sobą rewolucyjną filozofię socjalizmu i anarchizmu. Pierwszymi anarchistami w Argentynie byli indywidualiści ze szkoły niemieckiego filozofa Maxa Stirnera. Jako przeciwnicy zorganizowanych ruchów – popierali akcję bezpośrednią jako najbardziej skuteczny rodzaj propagandy. Ta odmiana anarchizmu przeżywała szczyt popularności około roku 1890, jednak w obliczu zorganizowanego ruchu anarchistycznego wkrótce popadła w zapomnienie (Vázquez, s. 102). Obecność w Buenos Aires Włochów Errico Malatesty i Pietro Goriego oraz Hiszpana Antonio Pellicer Parairego wzmocniła ruch anarchistyczny, a szczególnie zwolenników wolnościowego syndykalizmu. Do końca XIX wieku powstawały różne, inspirowane anarchizmem stowarzyszenia robotnicze, wydawnictwa i biblioteki ludowe, organizowano również konferencje poświęcone tej ideologii. Powstawały też nowe organizacje stricte anarchistyczne, jak  Círculo Comunista Anarquista (Klub Komunistów Anarchistów) (1884), Círculo de Estudios Sociales (Klub Studiów Społecznych) (1885), Círculo Socialista Internacional (Międzynarodowy Klub Socjalistów), wspierany przez Malatestę w latach 1880-1884, Federación Libertaria (Federacja Wolnościowa), stworzona przez Goriego, czy Federación Obrera Regional ArgentinaFORA (Argentyńska Federacja Robotników Regionalnych) w roku 1914.

Również prasę rewolucyjną zdominowały anarchistyczne gazety i czasopisma: La Vanguardia (Straż Przednia) (1894) czy La Protesta Humana (Sprzeciw Ludowy) (1897), która będzie się później ukazywać jako La Protesta (Sprzeciw), od roku 1904 dziennik o dużym nakładzie. Inne czasopisma, jak El Perseguido (Prześladowany), La Miseria (Nędza), Ni Dios ni Amo (Ani Boga ani pana), La Autonomia Individual (Autonomia Indywidualna) i La Voz de la Mujer (Głos kobiet) reprezentowały podobną linię ideową. Wolnościowe czasopisma ukazywały się nawet w innych językach, jak włoski (Lavoriamo, La Riscossa, La Questione Sociale, Venti Settembre i La Conquista di Roma) czy francuski (La Liberté i Le Cyclone).

Nie tylko ruch robotniczy był silnie zideologizowany, również intelektualiści byli bardzo aktywni politycznie. Roberto J. Payró, José Ingenieros, Juan B. Justo i Leopoldo Lugones byli sympatykami socjalizmu, podczas gdy Florencio Sánchez, Alberto Ghiraldo, Pascual Guaglianone czy Roberto González Pacheco współtworzyli aktywnie ruch anarchistyczny (5).

Argentyńska literatura z tego okresu pozostaje pod wpływem postępowych ruchów społecznych, który jednak nie przez wszystkich jest zauważany. W przypadku anarchizmu, dzieje się tak na skutek ideologicznej ignorancji, celowej lub niezamierzonej. W historii ruchu socjalistycznego, pisanej najczęściej z pozycji marksistowskich, anarchizm jest najczęściej traktowany jako ideologia marginalna i pozbawiona zwolenników, „produkt rewolucyjnej niedojrzałości, abstrakcyjnego utopizmu, domorosłego, drobnomieszczańskiego buntu, itp.” (Cappelletti, Rama s. X).

Wpływy anarchistów na początku XX wieku były tak znaczne, że Argentyńska Federacja Robotników Regionalnych na swym piątym kongresie poleciła „zapoznać robotników z pryncypiami anarchokomunizmu” (Abad de Santillán. La F.O.R.A…, s. 142). Obecność idei anarchistycznej w społeczeństwie argentyńskim nie brała się z nikąd. Tradycja utopijna w Argentynie sięga roku 1837 i wpływów Saint Simona. Wiele lat później, Fourier i Proudhon stali się dla argentyńskich intelektualistów najbardziej wpływowymi myślicielami. Do końca stulecia doświadczenia Komuny Paryskiej, masowy napływ emigrantów z Europy, przyspieszona industrializacja i pojawienie się zróżnicowanej klasy robotniczej przygotowało grunt dla idei wolnościowych (6).

W tym historycznym kontekście należy rozpatrywać ukazanie się pracy Pierre Quiroule’a Anarchistyczne miasto Ameryki. (Dzieło budownictwa rewolucyjnego), wydanej przez Ediciones Protesta w roku 1914. Pierre Quiroule to pseudonim Francuza, Joaquín Alejo Falconneta, urodzonego w Lyonie w roku 1867. Jako chłopiec Quiroule wyemigrował do Buenos Aires, gdzie w wieku 23 lat rozpoczął współpracę z pismem El Perseguido (Prześladowany) (1890-1897). Założył także gazetę La Liberté (1893) i był członkiem komitetu redakcyjnego pisma La Protesta, jednego z najważniejszych czasopism anarchistycznych w Argentynie. Liczne książki i broszury, jakie wydał, uczyniły z niego „jednego z najbardziej płodnych autorów w argentyńskim ruchu wolnościowym” (Weinberg, s. 64). Pracował przez wiele lat w Bibliotece Narodowej – pracę tę uzyskał dzięki pomocy przyjaciela i ziomka, Paula Groussaca. Zakończył działalność polityczną w roku 1920, by poświęcić się pisarstwu filozoficznemu, które kontynuował aż do śmierci 30. listopada 1938.

Praca Quiroule’a ma decydujące znaczenie dla zrozumienia argentyńskiego utopizmu. Stworzył on najlepiej znaną anarchistyczną utopię, Anarchistyczne miasto Ameryki, stanowiącą pierwszy tom trylogii, której pozostałe części poruszają podobną tematykę: Sobre la ruta de la anarquía (Na drodze ku anarchii) (1912) i En la tierra soñada del Ideal (W ziemi obiecanej Idei) (1924). Pierwsza z książek skupia się na problemach, jakie towarzyszyć będą radykalnej transformacji społeczeństwa i proponuje strategię, gwarantującą ich przezwyciężenie. Pozostałe kładą nacisk na rozróżnienie między postępem społecznym a rozwojem materialnym. Cała praca jest zaś próbą rozwiązania kwestii, jakie „naukowy” socjalizm zostawia bez odpowiedzi: „Co robić, gdy dokona się już rewolucyjna przemiana? Jak zorganizować komunistyczne społeczeństwo, by uniknąć błędów z przeszłości? Jak zapewnić dobrobyt, porządek i szczęście bez uciekania się do autorytaryzmu i koncentracji władzy?” Odpowiedzi, jakie proponuje Quiroule, są nieraz tak ekstrawaganckie i barwne, iż mogą się wydać naiwne lub wręcz śmieszne, faktem jest jednak, że autor podejmuje ryzyko wyjścia poza tradycyjne ramy myślenia rewolucyjnego, a proponowane przez niego recepty są oryginalne, a nieraz nie pozbawione sensu.

Praca Quiroule’a rozpoczyna się dedykacją: „Dla dzielnych rewolucjonistów Meksyku, walczących o Ziemię i Wolność!” Warto pamiętać, że Anarchistyczne miasto Ameryki zostało napisane w szczytowym okresie Rewolucji Meksykańskiej, gdy bojownicy Zapaty walczyli pod hasłami, inspirowanymi przez anarchistyczną wizję społeczeństwa. Druga dedykacja ujawnia inspirację autora dorobkiem twórców utopijnych: „Dla czcigodnych Utopistów, którzy wykuwają Ideę, zwycięskich optymistów w gronie myślicieli”.

Sama książka zaczyna się wstępem (Dwa słowa wyjaśnienia), w którym Quiroule przedstawia radykalną krytykę społeczeństwa kapitalistycznego. Reformy nie wchodzą już w grę, celem jest rewolucja: „My, Komuniści, chcemy zmieniać wszystko, udoskonalać wszystkie rzeczy”. Autor jest przekonany o potrzebie zastąpienia obecnego systemu przez „bardziej racjonalne i doskonalsze społeczeństwo”. W pewnym sensie Quiroule przeciwstawia się totalnej negacji, znanej z większości programów wolnościowych, które często potępiają burżuazyjny porządek, nie oferując wiarygodnych alternatyw. W swojej książce próbuje przedstawić idealne społeczeństwo przyszłości (7).

Bezpośrednim poprzednikiem Quiroule’a był Jean Grave i jego praca La société au lendemain de la révolution, przetłumaczona na hiszpański jako La sociedad futura (Społeczeństwo przyszłości). Książka Grave’a opisuje potencjalne problemy społeczne, jakie zaistnieją po zwycięstwie hipotetycznej rewolucji.

Quiroule kładzie nacisk na fakt, że zmiany nie mogą skończyć się wraz z odebraniem władzy burżuazji. Nalega na radykalną i trwałą przebudowę całego społeczeństwa. Według niego, prawdziwa rewolucja polegać musi na stworzeniu społeczności, skupionych w małych miastach, pozostających w kontakcie z Naturą. W przeciwieństwie do „naukowego” socjalizmu, anarchizm walczy o uwolnienie jednostki z pułapki, jaką zastawiło na nią społeczeństwo. Quiroule, w odróżnieniu od innych utopistów, wkracza na trudny teren rzeczywistej historii. Tradycyjne utopie nie wyjaśniały nigdy, jak dojdzie do rewolucji. Zmiany były już przeprowadzone, nowy porządek już ustanowiony i funkcjonujący bez problemów. 

Quiroule dystansuje się także od wcześniejszych utopii, osadzając swoją w łatwo rozpoznawalnym miejscu. Pierwsze utopie XVI i XVII wieku przedstawiane były zawsze jako funkcjonujące w odległym, idealnym miejscu, do którego dostęp był prawie niemożliwy (zwykle na wyspie). Gdy zabrakło nieodkrytych lądów, utopie XIX i XX wieku przeniosły się w przyszłość: L’an 2440 (Rok 2440) Louisa Sebastiana Merciera zapoczątkował nurt utopijnego futuryzmu, do którego zalicza się także Le monde dans deux mille ans (Świat za dwa tysiące lat) Georgesa Pellerina, Patrząc wstecz Edwarda Bellamy i Współczesną Utopię H. G. Wellsa.

Quiroule operuje na bardziej precyzyjnie określonym terenie. Nazwy geograficzne w jego powieści są fikcyjne, jednak zawierają niedwuznaczne odniesienia do geografii Argentyny (Weinberg, s. 69). Kraj, gdzie za sprawą rewolucji idealne społeczeństwo anarchistyczne staje się możliwe, nosi nazwę Królestwa El Dorado, zapożyczoną od mitycznego państwa, które jak wierzyli hiszpańscy konkwistadorzy istniało w Nowym Świecie. Stolica tego kraju nazywa się Las Delicias (Buenos Aires?) i jest położona na brzegach Rzeki Diamentowej (La Plata?). Nowe miasto, w jakim wprowadzany jest wolnościowy komunizm leży na północ od Las Delicias, w pobliżu prowincji Santa Felicidad (Santa Fe?). Autor opisuje rozległe, monotonne równiny, ciągnące się na południe od nowego miasta (Pampa?). Przy wielu okazjach wspomina także Indian, starożytnych władców tych ziem, pokonanych następnie przez konkwistadorów. Jakby tego było mało, w książce pojawia się także „legendarna postać dzikiego gaucho z argentyńskich równin”.

Czas w powieści traktowany jest ambiwalentnie, jej akcja toczy się w nieokreślonej przyszłości, można jednak w przybliżeniu określić jej ramy czasowe. W prologu powieści jest mowa o zniesieniu monarchii przed dwudziestu laty, są tam również aluzje do faktu, że właśnie rozpoczęło się nowe stulecie. Rewolucja, która obaliła rząd, miała miejsce podczas obchodów stulecia ustanowienia monarchii, co przypominają uroczystości z okazji Pierwszego Stulecia Niepodległości, świętowanego w całej Ameryce Łacińskiej w roku 1910. Choć autor zachowuje niezbędną dla narracji utopijnej wieloznaczność, można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że rewolucja zatriumfowała w roku 1910, i że akcja powieści toczy się około roku 1930. Tak jak w klasycznych utopiach, autor pisze o przyszłości z punktu widzenia chwili obecnej. Utopia jego istnieje w czasie równoległym.

Na początku jak i w podsumowaniu Anarchistycznego miasta Ameryki, autor odnosi się do kwestii zdobycia władzy i problemów społeczeństwa postrewolucyjnego. Obalenie monarchii dokonuje się w drodze zamachu stanu. Późną nocą mała grupa powstańców wykorzystuje zamieszanie, towarzyszące patriotycznym ceremoniom i aresztuje monarchę, premiera wraz z ministrami jego gabinetu i szefa policji, osadzając ich w stołecznych koszarach. Następnego dnia rebelianci ogłaszają upadek burżuazyjnej monarchii i powstanie wolnego społeczeństwa. Wiadomość tę z entuzjazmem przyjmują masy ludowe, które wychodzą na ulice, by zademonstrować swą lojalność wobec rządu rewolucyjnego. Kraje kapitalistyczne ogłaszają międzynarodowy bojkot wkrótce po opanowaniu El Dorado przez komunistów, co zmusza rząd do wprowadzenia ścisłego centralizmu. W ten sposób autor przewidział wiele z problemów, z którymi wkrótce zmierzyć się będzie musiała Rewolucja 1917 roku w Rosji. Dla przykładu, praca w przemyśle metalurgicznym wymaga od robotników poświęcenia dla dobra kraju; także po rewolucji ktoś musi wykonywać brudną robotę. Rolnicy pozostają przywiązani do ziemi i wykonują pracę najemną (na rzecz kolektywnych farm, w miejsce dawnych obszarników). Wkrótce pojawia się groźba rozłamu między miastami a wsią. Jedynym rozwiązaniem (równie często stosowanym przez „prawdziwy” socjalizm) jest koncentracja władzy i wprowadzenie autorytarnych metod. Problem, na jaki zwraca uwagę Quiroule, polega na tym, że prawdziwy anarchista nigdy nie poprzestanie na zwykłej zmianie rządu czy ekonomicznych i administracyjnych organów państwa. Oryginalność Anarchistycznego miasta Ameryki polega właśnie na postawieniu tych pytań, które nigdy wcześniej nie pojawiały się w prozie utopijnej. Proponowane przez Quiroule’a rozwiązania przedstawia w powieście wizjoner, „naukowiec” i architekt tak zwanej „Drugiej rewolucji El Dorado”. Ta archetypiczna postać, znana jedynie pod imieniem Super, przywodzi od razu na myśl nietzscheańskiego nadczłowieka. Jego towarzysze są równie emblematyczni, a ich imiona mają alegoryczne brzmienie: Optimus, wynalazca – mechanik, Utop, artysta i rzeźbiarz, oraz dwie kobiety, Corola i Caricias. Postaci te wspólnie wcielają w życie rewolucyjny plan o prawdziwie wolnościowym charakterze, z nadzieją na stworzenie radykalnie nowego modelu społecznego.

Quiroule twierdzi, że przyczyną porażki Pierwszej Rewolucji było to, iż jej centrum stało się wielkie miasto, stolica starego reżimu. Radykalna przemiana codziennego życia, jakiej pragną anarchiści, nie może się dokonać w środowisku wielkomiejskim. Po pierwsze, miasta są siedliskiem armii biurokratów i spekulantów, bezużytecznych lub wręcz szkodliwych dla społeczeństwa. Ponadto, funkcjonowanie metropolii wymaga rozbudowanego sektora usług i przemysłu ciężkiego, zmuszającego klasę robotniczą do wyczerpującej pracy. Środki zaradcze, jakie proponuje Super i jego współpracownicy to ogłoszenie kompletnej wolności i organizacja pracy „według nowych zasad, nie narzucających jednostce jednego zawodu czy stylu życia”. Pierwszy krok w tym kierunku to „opuścić wielkie miasta a potem je zburzyć… jakby były przeklęte”. Alternatywą dla życia w metropoliach jest stworzenie „małych miast, które produkując wszystko, czego same potrzebują są samowystarczalne”. Nowe społeczeństwo ma się ponadto opierać na intensywnej produkcji rolnej.

Proces przemian społecznych wymaga stopniowego wprowadzenia nowego porządku. Mijają cztery lata, zanim nowe społeczności osiągną samowystarczalność, kolejne cztery zajmuje formowanie filozoficznych podstaw funkcjonowania anarchistycznych komun; w ciągu kolejnych dziesięciu nowe osady uzyskują kształt, jaki mają w czasie, gdy zaczyna się właściwa akcja powieści. Na jej początku, „wolne i szczęśliwe społeczeństwo” już zapuściło korzenie. Dopiero pod koniec powieści (rozdziały 17. i 24.) czytelnik poznaje historię rewolucji i reform, które doprowadziły do jego powstania.

Do sukcesu anarchistycznego projektu przyczynia się walnie wynalezienie przez Super nowej, śmiertelnej broni masowej zagłady: vibralibra, dzięki której pokonano burżuazyjne rządy Europy i powszechnie wprowadzono wolnościowy komunizm. Rozmowy między Super, Optimusem i Utopem są pretekstem do szczegółowego przedstawienia organizacji utopijnego „Miasta dzieci Słońca”. Jego założenia urbanistyczne naśladują rozwiązania, znane z wielu wcześniejszych utopii. Geometryczny porządek miasta ma odzwierciedlać nowy ład społeczny, stąd do kwestii planowania przywiązano wielką wagę. Była to zresztą ambicja twórców wielu utopii, ufających bardziej urbanistycznemu porządkowi Idealnego Miasta, niż nie dającym się przewidzieć zachowaniom jego mieszkańców (Ainsa, La reconstrucción…, s. 196).

Geometryczny środek stolicy zajmuje plac Anarchizmu. Krzyżują się tu cztery główne aleje – Człowieczeństwa, Przyjaźni, Harmonii i Wolności – dzielące koncentryczne czworoboki miasta na identyczne sektory. Pierwszy z czworoboków, otaczający ogrody placu Anarchizmu, zawiera warsztaty mechaniczne i elektryczne, zakłady szewców i wytwórców mebli, drukarnie, piekarnie, zakłady zegarmistrzowskie i tkalnie. Każdy z warsztatów ma własną bibliotekę techniczną i sale wykładowe. Drugą strefę miasta zajmują składy produktów rolniczych, składy towarów przemysłowych i garaże dla maszyn. Na obrzeżach miasta zlokalizowano domy mieszkalne, rozdzielone ogrodami i zbudowane z prefabrykatów z żaroodpornego szkła. Farmy i centra produkcyjne położone są poza obszarem miejskim.

Kluczem do właściwego funkcjonowania anarchistycznego miasta są małe rozmiary i całkowita autonomia. Jego mieszkańcy nie muszą pokonywać dużych odległości, by pracować czy zdobywać niezbędne dobra. Wszystko, czego potrzebują, mogą znaleźć na miejscu, a każda społeczność jest prawie całkowicie samowystarczalna. Populacja miasta jest ograniczona do 10-12 tysięcy mieszkańców, gdy liczba ta zostaje przekroczona, tysiąc lub dwa spośród nich odchodzi i zakłada nową społeczność, w odległości nie mniejszej niż 20 kilometrów od istniejącej.

Wśród różnych instytucji wspólnotowych istniejących w mieście jest Cuna (Żłobek), gdzie nowo narodzeni członkowie społeczności pozostają do osiągnięcia szóstego roku życia z dala od władzy rodziców, szpital, Dom Zdrowia, „zakład kąpielowy wraz z basenem” i obserwatorium astronomiczne. Cztery Centra Edukacji, odpowiedzialne za rozwój intelektualny dzieci, które ukończyły sześć lat, uzupełniają nowy system edukacyjny. Życie społeczne anarchistycznego miasta toczy się w centralnie położonych obiektach. Czas wolny mieszkańcy spędzają w Koloseum, czymś pomiędzy ateńską agorą a rzymskim cyrkiem, gdzie odbywają się występy artystyczne na cześć Słońca, Życia, Natury, Anarchii, Wolności i Solidarności. Obok Koloseum znajduje się siedziba władz stolicy, znana jako Rada Doradcza (Sala del Consejo), gdzie każdej nocy wspólnie obradują aktywni członkowie społeczności. Służy ona także jako centrum informacyjne. Przechodząc w pobliżu, mieszkańcy miasta mogą zgłaszać problemy, jakie powinny zostać rozwiązane na forum rady.

Zmiany w dziedzinie środków produkcji doprowadziły do radykalnych przemian stylu życia i zwyczajów mieszkańców, mających teraz więcej czasu wolnego, który spędzają na wykładach, konferencjach i zawodach sportowych. Nie żyją w rodzinach (instytucja rodziny została w nowym społeczeństwie zniesiona), kobiety cieszą się tymi samymi, co mężczyźni swobodami i tworzą własne organizacje. Związki są dobrowolne i nie pociągają za sobą żadnych skutków prawnych. Szczegółowość, z jaką Quiroule opisuje każdy aspekt życia anarchistycznej społeczności wraz z jego nieraz przesadnie poetyckim stylem, prowadzi do komicznych efektów. Tak ma się sprawa z dokładnym opisem strojów, na jakie składają się, w przypadku mężczyzn, letnie tuniki bez rękawów i poncha, noszone w porze zimowej, szerokie spodnie i sandały, podobne do noszonych przez gauchos. Kobiety do pracy ubierają bluzy i spodnie, a w czasie wolnym długie tuniki: „Tak więc żeńska część anarchistycznej społeczności wracając z pracy na polach czy w warsztatach pozbywa się męskich elementów ubioru na rzecz odzieży bardziej podkreślającej naturalne piękno kobiet, tak jak larwy porzucają twardy, tymczasowy pancerz aby stać się delikatnym i pięknym motylem.”.

Miejska utopia Quiroule’a jest pełna paradoksów. Choć w jego anarchistycznym mieście nie ma przedstawicieli formalnej władzy, przestrzeń społeczna i organizacja wspólnoty podporządkowana jest ściśle prawom symetrii. Wszystkie propozycje zmian są poddawane pod debatę, jednak przyjmowane rozwiązania są zawsze podobne. Kwestia żywności (wegetariańska), edukacji (holistyczna), ubioru (klasyczny), wszystko rozwiązane jest według sztywnego, zaplanowanego porządku, który niewiele ma wspólnego z antyautorytarnym duchem anarchizmu (Guttierez, s. 164). Zcentralizowane planowanie przestrzenne, skupione wokół instytucji Rady Doradczej, jest sprzeczne z duchem wolnościowym i całkowicie ignoruje istnienie tak typowej dla Ameryki Łacińskiej tradycji, jak publiczna przestrzeń w centrum miasta. Społeczność odrzuca wszelkie hierarchiczne formy organizacyjne, jednak jak się zdaje, istotne decyzje podejmuje wąska elita wizjonerów pod przywództwem Super, znanego także jako Fizyk, Wynalazca lub Starożytny. Autor sugeruje wręcz, że cały rewolucyjny projekt jest jego autorstwa (8). Projekt Quiroule’a nie przewiduje istnienia dużych fabryk czy centrów naukowych, nie wyjaśnia on jednak, skąd mieszkańcy utopii biorą produkty wysokiej technologii, jakimi dysponują: żaroodporne szkło, helikoptery, telefony komórkowe, czy broń masowej zagłady (jak wspomniany wcześniej vibralibra).

Jedyną rzeczą, jakiej nie obejmuje sztywne planowanie przestrzenne, jest luźna zabudowa obszarów mieszkalnych, która przypomina dzielnice podmiejskich rezydencji burżuazji w okolicach Buenos Aires. Jak się wydaje, kalkulacje autora są tu mocno na wyrost. W jaki sposób zapewnić mieszkania dla 10-12 tysięcy ludzi, tak rozrzutnie gospodarując przestrzenią, jeśli nie mają oni korzystać z transportu publicznego? Co więcej, plan miasta – jaki autor dołączył do swojej pracy zawiera – jedynie 650 domów mieszkalnych. Szczegółowe spojrzenie na proponowane rozwiązanie kwestii mieszkań w jasny sposób pokazuje trudności w praktycznej realizacji takiej utopii miejskiej. Z tych i innych powodów Ramón Gutiérrez krytykuje projekt Quiroule’a, twierdząc z nadmierną być może surowością: „Jego propozycje są sprzeczne (…) plan przyszłego miasta jest zły i z funkcjonalnego i ekonomicznego punktu widzenia niepraktyczny.” (s. 173).

W innych aspektach wizje Quiroule’a są jednak prorocze. Niektóre z jego pomysłów nie tylko są możliwe, lecz już znalazły zastosowanie. Np. koncepcja „zielonego” miasta, zaczerpnięta zresztą z pracy Ebenezera Howarda Jutro Miasta-ogrodu (1898), oparta na otwartych przestrzeniach i małych skupiskach domów w miejsce brudnych robotniczych osiedli na przedmieściach, była wielokrotnie realizowana. Miasta według tego modelu powstawały w Anglii (Letchworth czy Goldner’s Green). Kilka lat później argentyński architekt Vladimiro Acosta w swojej książce Projekt miasta przyszłości (Bosquejo de la ciudad del futuro) (1938) przyćmił te projekty własną wizją miasta, opartą na przenikających się wzajemnie strefach zabudowanych i zielonych oraz racjonalnej organizacji przestrzeni, służącej mieszkaniu, pracy, przemysłowi i rolnictwu.  

Propozycje Quiroule’a, dotyczące alternatywnych źródeł energii, są szczególnie dalekowzroczne. Przewidział on uzyskiwanie elektryczności z energii wiatru, wody, Słońca czy wód geotermalnych. Co do jego propozycji społecznych i administracyjnych, niektóre z nich wypróbowano w praktyce a część jest wciąż stosowana. Weinberg wymienia tu kolektywizację ziemi w Aragonii podczas Rewolucji Hiszpańskiej, komuny w Chinach czy ruch kibucowy w Izraelu (s. 94). Ainsa dodaje komuny lat 60. i ostatnie wolnościowe eksperymenty we Francji, Włoszech, Szwecji, Holandii, Niemczech, Argentynie czy Urugwaju. Przybierają one zazwyczaj formę autarkicznych, zamkniętych społeczności, w których utopijne idee znane z literatury, stają się częścią codziennego doświadczenia (La reconstrucción, s. 199). 

 

Od czasów kolonialnych aż do teraz – Ameryka była utopijnym laboratorium. Choć prawdą jest, iż w Nowym Świecie powstanie utopijnych społeczności poprzedziło napisanie utopii literackich, od końca XIX wieku literacka tradycja wymyślania idealnych społeczności, przeważnie o wolnościowym charakterze, jest obecna również i w Ameryce. Proces ów był odwróceniem historii utopii europejskich, gdzie literatura doby Renesansu (More, Campanella, Bacon) poprzedzała o całe stulecia praktyczne eksperymenty. Dla obu tych tradycji wspólna jest jednak wizja Ameryki, jako ojczyzny wszystkich utopii. Dalej nazywamy ten kontynent „Nowym Światem”, młodym światem, gdzie ideały są wciąż osiągalne. Wciąż też społeczne realia Ameryki często przypominają najbardziej ponure antyutopie (Giudicelli, ss. 6 – 7). Amerykański sen często zmienia się w amerykański koszmar.

To, jak bardzo idealna Ameryka różni się od tej rzeczywistej, można sobie uświadomić, jeśli wziąć pod uwagę, że powstanie każdej utopii jest efektem różnic między światem takim, jakim jest a takim, jakim chcielibyśmy, żeby był. Stworzenie Utopii, będącej nieistniejącym miejscem, zmusza do twórczego wysiłku budowy innego świata, alternatywnej rzeczywistości, jaka zachowując to, co najlepsze w przeszłości – sama istnieje w przyszłości czy choćby w innej przestrzeni. Ten inny świat, alternatywa, stanowi krytyczną refleksję nad rzeczywistością, która próbuje poprawiać samą siebie poprzez reformowanie struktur niesprawiedliwości.

 

Santiago Juan-Navarro

Tłum. Wila

 

 Za: Manufaktura produkcyjna INNY ŚWIAT, Mielec 2011

 

Przypisy autora:

(5) W swoim wstępie do El anarquismo en América Latina (Anarchizm w Ameryce Łacińskiej) Cappaletti i Rama oceniają, że „w przypadku Argentyny i Urugwaju można powiedzieć, iż większość pisarzy, publikujących pomiędzy rokiem 1890 a 1920 w pewnym momencie kariery i do pewnego stopnia była anarchistami” (s. 12);

(6) Utopie pojawiły się w Argentynie ponownie na przełomie XIX i XX stulecia, jako skutek nowych realiów społecznych i ideologicznych, związanych z imigracją. Liczba mieszkańców Buenos Aires wzrosła z 76 tysięcy w roku 1853  do 5 i pół miliona w roku 1920, prawie połowę spośród nich stanowili Włosi, a jedną trzecią Hiszpanie;

(7) Quiroule doskonale zdawał sobie sprawę z tych argumentów przeciwko anarchistom i odnosił się do nich we wstępie do swej pracy: „Powtarza się wciąż, że anarchiści są świetnymi krytykami i burzycielami istniejącego porządku, nie zastanawiają się jednak w ogóle czym go zastąpić… Poniższy projekt wolnościowego miasta i przyszłości zorganizowanej w ramach anarchistycznej wspólnoty ma za zadanie zniszczyć ten stereotyp”;

(8) Gómez Tovar zwrócił uwagę, że „postać Super jest wzorowana na pozytywistycznym stereotypie badacza jako człowieka pragmatycznego, znającego prawa i sekrety rządzące światem nauki, zdolnym by władać światem Natury i stale go udoskonalać dzięki przymiotom etycznym i zaangażowaniu politycznemu.” (s. 58).

 

Prace cytowane:

Abad de Santillán, Diego, La F.O.R.A. Ideología y trayectoria, Buenos Aires: Ed. Nervio, 1933;

El organismo económico de la revolución, w: El anarquismo en América Latina (ss. 5 – 42);

Ainsa, Fernando, De la Edad de Oro a El Dorado: génesis del discurso utópico americano. México, w: Fondo de Cultura Económica, 1992;

La reconstrucción de la utopía, Buenos Aires: Ediciones del Sol, 1999;

Utopías contemporáneas de América Latina, w: Utopies en Amérique Latine, (ss.  9 – 36);

Bestor, Arthur E., Jr. Backwood Utopias: The Sectarian Origins of the Owenite Phase of Communitarian Socialism in America, 1663-1829, Philadelphia: University of Pennsylvania Press, 1950;

Cappelletti, Ángel J., El pensamiento utópico, siglos XVIII-XIX, Madrid: Tuero, 1990;

Cappelletti, Ángel J., Carlos M. Rama,  El anarquismo en América Latina, Caracas: Biblioteca Ayacucho, 1990;

Cepeda, Alfredo, Los utopistas (Owen – Saint Simon – Fourier – Leroux – Considérant), Buenos Aires: Hemisferio, 1950;

Cerutti Guldberg, Horacio, Hacia una filosofía política de la liberación latinoamericana, Buenos Aires: Bonum, 1974;

Creigh, Roland, L´imaginaire subversif (Interrogations sur l´utopie), Genève: Éditions Noir-Atelier de création libertaire, 1982;

Déjacque, Joseph, El Humanisferio. Utopía anárquica, Buenos Aires: Editorial La Protesta, 1927;

Felici, Isabelle, La Cecilia. Histoire d’une communauté anarchiste et de son fondateur Giovanni Rossi, Lyon: Atelier de Création Libertaire, 2001;

Fuentes, Carlos, Valiente mundo nuevo: épica, utopía y mito en la novela hispanoamericana, Madrid: Mondadori, 1990;

García Cantú, Gastón, Utopías americanas, México: Era, 1963;

Giudicelli, Christian, Utopies en Amérique Latine (wydanie specjalne: Cahiers du CRICCAL), Paris CRICCAL, 2005;

Gómez Tovar, Luis, Geografía de lo imaginario, w: Utopías Libertarias Americanas, (ss. 3 – 97);

Gómez Tovar, Luis, Ramón Gutierrez, Silvia A. Vázquez, Utopías Libertarias Americanas, Madrid: Tuero, 1991;

Guarneri, Carl J., The Utopian Alternative: Fourierism in Nineteenth-Century America, Ithaca: Cornell University Press, 1991.

Gutierrez, Ramón, La utopia urbana y el imaginario de Pierre Quiroule, w: Utopías Libertarias Americanas, (ss. 121-173);

Hegel, Georg Wilhelm Friedrich, Wstęp do The Philosophy of History, przekład Leo Rauch, Indianapolis: Hackett, 1988;

Holloway, Mark, Heavens on Earth: Utopian Communities in America (1680-1880), New York: Dover Publications, 1966;

Kropotkin, Peter A., Mutual Aid: A Factor of Evolution, Whitefish, MT: Kessinger Publishing, 2004;

Fields, Factories And Workshops Or Industry Combined With Agriculture And Brain Work With Manual Work, New York: G.P. Putnam’s Sons, 1913;

Morris, William, News From Nowhere, London: Longmans, 1908;

O´Gorman, Edmundo, La invención de América: investigación acerca de la estructura histórica del Nuevo Mundo y del sentido de su devenir, w: Fondo de Cultura Económica, Mexico 1958;

Orvell, Miles, Looking Backward to Disneyworld: Bellamy, Mumford, and the Fate of Paradise in America, w: Negotiations of America’s National Identity, pod redakcją Rolanda Hagenbüchle i Josefa Raaba, Vol. 1. Tubingen: Stauffenburg, 2000. (ss. 447 – 463);

Oved, Yaacov, The Uniqueness of Anarchism in Argentina, w: Estudios Interdisciplinarios de América Latina y el Caribe 8.1, (January-June 1997);

Pagden, Anthony, The American Indian and the Origins of Comparative Ethnology, Cambridge: Cambridge University Press, 1983;

Pitzer, Donald E., America´s Communal Utopias, Chapel Hill: University of North Carolina Press, 1997;

Quiroule, Pierre, La ciudad anarquista americana. Obra de construcción revolucionaria, w: Utopías Libertarias Americanas, (ss. 1 – 168);

Rama, Carlos, (redakcja), Utopismo socialista (1830-1893), Caracas: Biblioteca Ayacucho;

Tocqueville, Alexis de, Democracy in America, redakcja: J.P. Mayer, New York: Anchor Books, 1969;

Weinberg, Félix, Dos utopías argentinas de principios de siglo, Buenos Aires: Solar Hachette, 1976;

Zaragoza, Gonzalo, Anarquismo argentino (1876-1902), Madrid: Ediciones de la Torre, 1996.

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*