InnePolecane

Wielkie zło krąży po ulicach Ameryki (2)

„Handlarze ludźmi żerują na najbardziej bezbronnych członkach naszego społeczeństwa, a ich zbrodnie pozostawiają u ofiar – w większości dzieci – okaleczenia na całe życie. Zaangażowanie FBI w zwalczanie tego zagrożenia nigdy nie przestanie i nadal będziemy ostrzegać, że te okrucieństwa nie będą tolerowane” – powiedział w oświadczeniu dyrektor FBI, Christopher Wray.

Przypuszczam, iż powinniśmy być wdzięczni za to, co FBI było w stanie osiągnąć, ale dlaczego nie mogą nad tym pracować przez cały rok?

A prawda jest taka, że poczynili tylko bardzo małą robotę w skali ogólnego problemu. Trzeba wykonać znacznie więcej pracy.

Tymczasem rośnie liczba innych form przestępczości. W niedzielny wieczór setki młodych ludzi w Chicago wpadło w niezwykle niepokojący szał grabieży. Duża grupa młodych ludzi, głównie nieletnich, przedarła się przez South Loop w niedzielę wieczorem, plądrując sklep spożywczy, szturmując Dunkina i walcząc, gdy biegli ulicami. Już drugi raz od kilku dni grupy nastolatków zaatakowały obszar wzdłuż Roosevelt Road.

Szeryfowie policji w Chicago, odchodząc od schematu postępowania wcześniejszych działań związanych z „dużą grupą”, zachęcali gliniarzy do zamykania ludzi. Tak zrobili. Według rzecznika CPD, podczas incydentu zatrzymano łącznie 40 osób, w tym 37 nieletnich. Funkcjonariusze zabezpieczyli trzy sztuki broni palnej, znalezionej przy zatrzymanych.

W tym momencie nie rozumiem, dlaczego ktokolwiek chciałby nadal mieszkać w Wietrznym Mieście. Oczywiście to samo można powiedzieć o Oakland. Według Newsweeka miasto stoi obecnie w obliczu poważnego zagrożenia przestępczością…

Oakland – liberalna twierdza, której rządzi demokratyczny burmistrz, a także stąd pochodzi demokratyczny senator i kongresmenka – odnotował 52-procentowy wzrost kradzieży pojazdów mechanicznych w ciągu roku licząc do 30. lipca.

Dane OPD, dostarczone Newsweekowi przez Stowarzyszenie Oficerów Policji w Oakland, wskazują również 44-procentowy wzrost napadów z użyciem noża i 22-procentowy wzrost innego rodzaju napadów.

Barry Donelan, prezes Stowarzyszenia Oficerów Policji w Oakland, powiedział Newsweekowi: „Sytuacja w zakresie bezpieczeństwa publicznego w Oakland, napędzana rosnącą przestępczością i systemem drzwi obrotowych wymiaru sprawiedliwości, pogarsza się z powodu zbyt małej liczby gliniarzy, próbujących nadążyć za gwałtownym wzrostem przestępczości i narastającą liczbą wezwań o pomoc od naszych mieszkańców”.

W całej Ameryce kradzież stała się ogromnym problemem.

Przewiduje się, że kradzież będzie kosztować detalistów w USA ponad 100 miliardów dolarów w 2023 roku, a wielu reaguje dosłownie „chowając towary”.  Nie jest już tak łatwa sprzedaż jak kiedyś. Firmy skracają godziny pracy, chowają towary i grożą całkowitym zamknięciem sklepów.

Powód tych posunięć tak wielu detalistów? Gwałtowny wzrost kradzieży.

Firmy takie jak Target, Walmart, Dollar General i Home Depot biją na alarm w sprawie kradzieży  w ostatnich miesiącach. Podczas rozmowy o wyniku finansowym mówiono,  że w  tym kwartale starty są większe niż jakiekolwiek w poprzednim, uważanym za rekordowy, według danych zebranych przez Bloomberga.

Ale najwyraźniej nasi politycy zdecydowali, że chaos na naszych ulicach nie jest jeszcze wystarczająco duży, ponieważ nadal pozostawiają nasze granice szeroko otwarte i nadal sprowadzają ogromne hordy nowych migrantów. W Nowym Jorku jest tak wielu nowych migrantów, iż władzom dosłownie zabrakło miejsc, w których mogliby ich umieścić…

Otrzeźwiające wideo pokazuje dziesiątki migrantów, śpiących na tekturze przed kultowym hotelem Roosevelt na środkowym Manhattanie w poniedziałek rano – gdy prowizoryczne centrum przetwarzania danych osobowych dla osób ubiegających się o azyl w ten weekend osiągnęło możliwości obsługi.

Śpiących nowo przybyłych migrantów można było zobaczyć wypełniających chodniki na rogu 45th Street i Vanderbilt Avenue, gdzie stoi zabytkowy hotel. Długa kolejka oczekujących na załatwienie ciągnęła się od drzwi hotelu w górę East 47th Street.

Grupa spała jeden przy drugim na trzech zapełnionych przecznicach, czekając na przetworzenie danych w miejscu, w pobliżu domów, zamieszkałych przez rodziny migrantów, a funkcjonariusze NYPD monitorowali sytuację.

Oczywiście każdego dnia przybywa coraz więcej nowych migrantów.

W desperackiej próbie rozwiązania tego kryzysu włodarze miasta myślą o przekształceniu Central Parku i Prospect Parku w gigantyczne obozy dla imigrantów. Dzielnice slumsów z epoki Wielkiego Kryzysu, znane jako Hoovervilles, wkrótce triumfalnie powrócą w samym środku nowojorskiego Central Parku.

Wśród nieustannego napływu nielegalnych imigrantów, który obnażył hipokryzję liberalnego NIMBY w cytowanym Sanctuary City, jakim jest Nowy Jork, Bloomberg donosi, że urzędnicy serio rozważają, by umieścić migrantów w Central Parku na Manhattanie i Prospect Parku na Brooklynie w ramach planu znalezienia nowych miejsc pobytu dla niektórych z ponad 95 000 osób, ubiegających się o azyl, które przybyły w ciągu ostatnich 15 miesięcy.

Mamy już miliony głęboko zubożałych ludzi, którzy są bardzo wściekli, a teraz wprowadzamy o wiele więcej. To nie skończy się dobrze. W nadchodzących latach w tym kraju nastąpi powszechna przemoc i niepokoje społeczne. Ale to nie musiało się tak wydarzyć. Gdyby nasi przywódcy podjęli inne decyzje, byłoby inaczej. Niestety, nasi przywódcy wciąż podejmują decyzje autodestrukcyjne, za które wszyscy zapłacimy bardzo wysoką cenę.

Michael Snyder

Tłum. Andrzej Filus

Za: Michael Snyder’s Substack

(Visited 13 times, 1 visits today)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*