Widzicie, politycy – nikt nie chce za was umierać (2)

X X X

Trzydzieści lat po rozpadzie Związku Radzieckiego wielu młodych Rosjan marzy o stabilności, jaką charakteryzowała się tamta epoka, a w swoim nacjonalistycznym prezydencie widzi bohatera. Pokolenie czynnych zawodowo młodych rodziców zna tylko Rosję, spragmatyzowaną przez lata 90., a następnie rządzoną żelazną ręką Putina. Rosjanie w wieku od 18–24 lat, czyli pierwsze pokolenie urodzonych po rozpadzie ZSRR, planują życie na zaledwie rok lub dwa lata do przodu. To jest pokolenie egoistów, ludzi delikatnych. „Gdy siedzimy w moskiewskim Starbucksie. – Lepiej jest wiedzieć, ale być cicho. Lepiej jest się nie odzywać. Po co psuć sobie nastrój?”. 

A jacy są Polacy? Wystarczy obejrzeć się dookoła, a zobaczymy młodzież, zafascynowaną łatwymi pieniędzmi młodych gwiazdek piosenki, nowymi zawodami, związanymi z Internetem i modą. Młodzi są obojętni wobec polityki. Większość nie wie niczego o wydarzeniach, o których państwo nie chce ich poinformować, zaś 83 proc. deklaruje, że nie brało udziału w żadnych działaniach, związanych z polityką czy życiem w społeczeństwie obywatelskim. 

Poparcie dla wielkomocarstwowych projektów w społeczeństwie kosmopolitycznym (szczególnie takimi są młodzi w wielkich rosyjskich miastach) wymaga zaplecza ideologicznego, funduszy i odpowiedniej indoktrynacji. Potęgę dezinformacji i indoktrynacji w Rosji tworzą byli oficerowie KGB, którzy ukuli trzon rządzącej elity w państwie putinowskim, wprowadzając w życie teorie, wyniesione z czasów ZSRR. Udoskonalili je i zaprzęgli do ich wdrażania nowoczesne technologie. Propaganda jest podstawą putinowskiego modelu rządów. Służy nie tylko umacnianiu władzy, ale też przygotowuje naród do epoki konfliktów, a nie pokoju. Sprawny aparat informacyjny, a takim dysponuje Kreml, znajduje wiele sposobów, aby powtarzać główne przesłanie kreowane na szczytach władzy. Propaganda rosyjska nie tylko wpływa na postrzeganie rzeczywistości przez Rosjan, ona tworzy zupełnie nową rzeczywistość.

Putin od początku grał na drzemiących wśród Rosjan od upadku ZSRR instynktach, m.in. nostalgii za imperialnymi czasami, połączonej z poczuciem niższości wobec Zachodu. Sączona cały czas do rosyjskich umysłów ideologia, to swoista mieszanka elementów sowieckich i carskich, turańskich (stepowych) z bizantyjskimi. Każdy, kto przeciwstawia się oficjalnej linii, nazywany jest natychmiast zdrajcą i piątą kolumną, najemnikiem za dolary CIA. Spójrzmy na rzeczywistość polską oraz rządy Prawa i Sprawiedliwości. Czy nie wydaje wam się, że one są wypisz wymaluj prowadzone na wzór putinowskiewj Rosji?

Współczesna rosyjska propaganda – podobnie jak ta sowiecka – charakteryzuje się językiem emocji i ocen, a nie faktów, treścią zgodną z linią polityki Kremla oraz dyskredytacją wroga. Osiąganie celu przez długotrwałe powtarzanie. Utrwalanie wiedzy poprzez swoistą mantrę, doprowadzenie odbiorców do takiego stanu, by działali bez większego namysłu, wręcz – irracjonalnie. Dzisiejsza operacja specjalna na terytorium Ukrainy jest pokłosiem długotrwałego przygotowywania do tej czynności społeczeństwa rosyjskiego. Zasada masowego i długotrwałego działania (stereotyp propagandowy „pomarańczowej dżumy” i „banderowców” jest powtarzany nieustannie od 2003 roku), zasada informacji pożądanej (Rosjanie i ludność rosyjskojęzyczna oczekują obrony ich praw, uwierzyli w zmanipulowaną informację o zakazie używania języka rosyjskiego), zasada emocjonalnego pobudzenia, zasada zrozumiałości (przekaz jest uproszczony, podawany w czarno-białych barwach, pełen oceniających słów-kluczy, np. rusofob), zasada rzekomej oczywistości (wywołanie skojarzenia propagandowej tezy z kreowanymi mitami politycznymi: rosyjska wiosna – patriotyzm, banderowcy – faszyzm, Majdan – chaos itp.

W 2002 roku Duma FR uchwaliła ustawę o „przeciwdziałaniu działaniom ekstremistycznym” – swoistą podstawę prawną do represjonowania przeciwników reżimu Putina. Następnie tworzono i rozwijano lojalne wobec władz, „patriotyczne” organizacje młodzieżowe, które z kolei urządzały naloty na organizacje lewicowe, obrońców praw człowieka i na dziennikarzy, neutralizując w ten sposób najbardziej proaktywną grupę w kraju. W wyniku terroru opór ucichł, a wszyscy dysydenci zostali uwięzieni lub otwarcie wyeliminowani.

Od lat młodzież rosyjską indoktrynuje się od najmłodszych lat swego rodzaju powrotem do imperialnych czasów ZSRR. Projekt jest wart 185 milionów dolarów. Wystartował w  roku 2021 i przez cztery kolejne lata ma promować „edukację patriotyczną” wśród najmłodszych Rosjan. Kremlowski plan zakłada, że dzięki propagowaniu miłości do ojczyzny i konieczności jej bronienia przed wrogami uda się zwerbować co najmniej 600 tysięcy ośmiolatków do istniejącej od 2016 roku Młodzieżowej Armii. To – jak wskazują dziennikarze The New York Timesa – mocno promowana przez rosyjski reżim jednostka, nawiązująca do sowieckich tradycji. Junarmia jest rodzajem hybrydowej wersji obozu harcerskiego, wymieszanego z programem szkolenia oficerów rezerwy, ze szczególnym naciskiem na patriotyzm i służbę narodową. Junarmia ma wychowywać młodych ludzi, gotowych pójść „za Putinem choćby w ogień”. Tworzyć nową rosyjską elitę, z której wyłonić mają się przyszli dowódcy.

Przez lata narzucano Rosjanom bardzo konsekwentną propagandę – poparcie dla urzędującego prezydenta oraz bierność w obliczu jawnych represji są wynikiem tej agitacji. Rosja wydaje na propagandę znaczne środki. W 2020 roku była ona tworzona i szerzona przez około 500 tysięcy dziennikarzy – właśnie taką liczbę podał przewodniczący Związku Dziennikarzy Rosji, Władimir Sołowjow. Budżet mediów państwowych w tym roku wyniósł 1,3 miliarda dolarów, co obejmuje wpływy z podatków obywateli Rosji. 4. marca 2022 roku przyjęto w Rosji ustawę o odpowiedzialności karnej za tzw. fałszywe informacje (co w rzeczywistości dotyczy wszystkich informacji, niezgodnych z oficjalnym stanowiskiem władz). Ludzie pióra po prostu boją się wypowiadać przeciwko wojnie. (Cdn.)

Roman Boryczko,

10.10.2022

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*