Unia Europejska – wyzwania zewnętrzne i wewnętrzne. Rozbijać czy zmieniać? (3)

Bez nazwy 17Dominowały medialne obietnice zamiast logicznych i ekonomicznych uzasadnień. Przypomnę, że wchodzenie krajów Europy Wschodniej do nowego układu gospodarczego to czas przemian ustrojowych i tworzenie nowego ładu w Polsce. Nie może to usprawiedliwić ówczesnych władz za szereg bezmyślnych decyzji. Burzenie domu bez zabezpieczenia pomieszczeń zastępczych jest niedopuszczalne. A tak uczyniono z Polską. Przystąpiono do likwidacji Polski bez programu i żadnej wizji.  Prowadzone w tym czasie przemiany ustrojowe w RP bez wyraźnej koncepcji ułatwiły też przyjęcie do realizacji narzuconych kryteriów. 

Pozornie dobrze, bo umożliwiały szybsze przeprowadzenie reform, ale równocześnie źle, bo przysporzyły wielu kłopotów i nieprzewidzianych zagrożeń.  Przestrzegając obowiązku konsultacji społecznych – zamiast  ślepo przyjmowanych, bez jakiejkolwiek analizy – nakazów instytucji unijnych, moglibyśmy uniknąć wielu błędów. Dla rządzących nie może być usprawiedliwieniem fakt, że wiele decyzji gospodarczych i społecznych przedstawiano jako warunek przyjęcia Polski do UE. Podobnie z fałszywą propagandą o czekającym nas dobrobycie. Stąd też wynikły  błędy oraz część dzisiejszych wyzwań i problemów. Rozwiązanie ich jest obecnie dużo trudniejsze. Do dzisiaj nie zostały wyjaśnione (a wręcz są wciąż utajnione) decyzje w sferze gospodarki – niekonstytucyjne ustawy o likwidacji poprzez upadłość PGR-ów, przedsiębiorstw państwowych, jednoosobowych spółek skarbu państwa, NFI, sprzedaż banków czy wyprzedaży majątku państwowego jako formy likwidacji itp.

Działania  takie doprowadziły do obniżenia potencjału gospodarczego w krajach nowo przyjmowanych do UE. Korzystne dla wyliczania późniejszych wskaźników, a złe, gdyż ograniczały środki na prowadzenie przekształceń. Warto zastanowić się, czy to był przypadek czy świadoma polityka. Doprowadzono do znacznego obniżenia potencjału gospodarczego Polski w efekcie czego mamy nadmiernie rosnące zadłużenie. Obecny rząd będzie musiał mocno się napracować, aby odbudować potencjał gospodarczy oraz ograniczyć zadłużenie i zobowiązania z tytułu obsługi długów.  Na ten temat nie wiele się mówi, a media milczą. Natomiast pisze się na okrągło się o finansowaniu zadań przez UE. Jak jest faktycznie?

Bez nazwy 7

Czy to jest finansowanie czy rekompensata – w ramach odpowiedzialności za przejęcie części naszej gospodarki? Unia nie daje, tylko dofinansowuje. Dobrze, że poniesione straty w zakresie utraty potencjału gospodarczego w okresie transformacji, UE po części rekompensuje z budżetu unijnego. Media spopularyzowały pojęcia „Unia daje”, „pomaga” – tworząc barierę “oni i my”. Jest to nieuczciwe. I niestety, utrudnia budowę społeczeństwa obywatelskiego, rzetelnej pomocy i  prowadzenie zrównoważonego rozwoju. 

Wracając do historii UE, w roku 1994 zostaje utworzony Europejski Instytut Walutowy a w 1995 roku ustanowiona zostaje europejska waluta EURO. W ślad  za tymi działaniami i szeregiem  dodatkowych postanowień w 1999 roku 11 krajów UE podjęło decyzję o wprowadzeniu w swoich krajach europejskiej waluty. Były to: Austria, Belgia, Finlandia, Francja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Luksemburg, Niemcy, Portugalia i Włochy. Natomiast trzy kraje tj. Wielka Brytania, Dania i Szwecja odmówiły uczestnictwa w Unii Gospodarczej i Walutowej.

W 2001 roku do UGiW przystąpiła Grecja, której dzisiejsze kłopoty mogą stanowić zachwianie całym systemem walutowym i stabilnością UE. Bardzo poważnym wyzwaniem jest dalsze rozszerzanie państw „strefy  euro”. Należałoby wcześniej osiągnąć stan pełnej stabilizacji gospodarczej. Należy też poddać analizie wskaźniki  w zakresie PKB, inflacji czy zatrudnienia. Błędem jest porównywanie tych samych wskaźników wobec krajów rozwiniętych i tych, które wymagają  wieloletnich  działań odbudowy gospodarek. Istotnym wskaźnikiem  powinno być odrębne potraktowanie sfery produkcyjnej czy wytwórczej od sfery usługowej.  Zamiast  wskaźnika bezrobocia  powinna być oceniana efektywność pracy.

To skrótowe przedstawienie drogi dojścia do obecnej 28 /27/ państwowej UE jest niezbędne dla lepszego zrozumienia dzisiejszych zagrożeń i wyzwań Unii Europejskiej. Uznaliśmy, że jedyne tego rodzaju przedsięwzięcie w skali światowej było możliwe nie tylko dzięki uwarunkowaniom  historycznym  i geopolitycznym, ale  też determinacji przywódców państw założycielskich. Warto wspomnieć, że na problemy wynikające z członkostwem w UE nałożyły się dodatkowe zadania i zagrożenia, związane z poszerzaniem Paktu Atlantyckiego o państwa środkowo–wschodniej Europy.  Spowodowało to jednak poważne zakłócenia w handlu z Rosją i pociągnęło  za sobą  szereg  zmian w wymianie handlowej na rynku Europy. Niestety, nie wszystkie kraje podporządkowały się wspólnej polityce wobec Rosji. Równocześnie nastąpiła wzmożona ekspansja towarów chińskich. Moim zdaniem, brak aktywnej interwencji osłabił europejską gospodarkę. (cdn.)

 

Stanisław Dulias,

Ruch Pozapartyjny Polskiej Racji Stanu

Fot.: B. Świderek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*