Terrorystyczny produkt, oparty na frazesach

Powstanie Unii Europejskiej było wynikiem wielu złudzeń. Nie ma w tym niczego dziwnego, albowiem mieszkańcy cywilizacji atlantyckiej żyją od kliku pokoleń pod znakiem fikcji. Różni ideolodzy unijni zapewniali, że Unia w stosunkach międzynarodowych  stanowi nową jakość, nową moralność. Stosunki owe miały się oprzeć wyłącznie na poczuciu kontynentalnej solidarności zbiorowej państw. UE miała i ma się stać czymś w rodzaju  nadpaństwa i nadrządu, który ma czuwać nad bezpieczeństwem i dobrobytem wszystkich jej mieszkańców. Jednym słowem ma zapanować w Unii pełny internacjonalizm. W tym wypadku drugi, który na nas spadł. Z jednego szamba w kolejne…

Ideologia Unii Europejskiej stanowi rozwinięcie na gruncie międzynarodowym demoliberalnych mitów ludobójczej rewolucji francuskiej z roku 1789.  Rewolucyjne mity wolności, braterstwa i równości były jej sztandarowymi, omamiającymi  hasłami. Anarchia polityczno-społeczna zawsze podpisuje się pod tymi hasłami, które stanowią jej główne omamy dla plebsu.

W tym miejscu należy powiedzieć, że Unia Europejska nie jest jedynym międzynarodowym wybrykiem. Wzorcem była  Organizacja Narodów Zjednoczonych z parlamentem w postaci Zgromadzenia Ogólnego, egzekutywą w postaci Rady Bezpieczeństwa, nota bene stanowiąca elitarny klub światowych mocarstw, posiadających uprzywilejowany status stałych członków, dyktatorem – sekretarzem generalnym, strukturą mafijną – Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości, bankiem – Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Bankiem Światowym.

Ideologia demoliberalna, będąca wyrazem równych i równiejszych państw, stanowi użyteczne narzędzie wielkich mocarstw do narzucania swej woli małym państwom, podporządkowania ich swoim interesom, co obserwujemy na co dzień w naszym kraju, który stał się kolonią w znacznie gorszym wydaniu niż za poprzedniego reżimu. (W okresie sowieckiej dominacji status Polski był określony na zasadach kolonialnego dominium). Jest to postępująca degradacja naszego kraju. Z kolonialnym statusem naszego kraju trzeba wreszcie skończyć.

Dysproporcja między totalitarną propagandą UE a czynami jest tak duża, że stanowi jedną z przyczyn obecnego załamania się tej instytucji. Załamanie to stwierdzają dziś wszyscy, niezależnie od miejsca, wskazując w swej propagandzie na moment przełomowy obecnej chwili. Załamał się zwłaszcza internacjonalistyczny punkt widzenia. Stało się to na skutek politycznego działania konkurentów, głównie USA, które na gwałt potrzebują nowej wojny światowej, aby zniszczyć konkurentów. Ludobójcze wojny, prowadzone na Bliskim Wschodzie przez dzikie hordy natowskie, obaliły wszelkie frazesy pacyfistyczno-internacjonalistyczne. Brexit jest także tego typowym  przykładem.

Oczywiście, mistyka demoliberalnej ideologii jest bardzo silnie wtłoczona w mózgi polityków, ponieważ pozwala uprawiać im bandycki proceder w świetle prawa. Nie ma w tym niczego dziwnego, ponieważ polityka jest wyrafinowaną formą bandytyzmu. Każda ideologia stanowi produkt intelektualny bandytów, mający za zadanie uzasadnić ich bandycki proceder.  Biorąc pod uwagę współczesne wydarzenia, które bardzo szybko się zmieniają – mają tu miejsce gwałtowne zwroty i błyskawiczne uderzenia – los Unii Europejskiej ze swymi opasłymi,  krwiożerczymi, technokratycznymi strukturami, które nie nadążają za rzeczywistością – jest coraz bardziej tragiczny.

Czy jest wyjście? Wielki Francuz, generał Charles de Gaulle, nakreślił – podobnie jak twórcy współpracy europejskiej – wizję Wspólnoty Europejskiej Wolnych Narodów, bazując na wypróbowanych w wielowiekowej tradycji europejskiej zasadach – prostych, zrozumiałych, oczywistych, logicznych a przy tym opartych na realizmie. Unia Europejska jest typowym patologicznym produktem intelektualnym. Jest szkodliwa sama z siebie, ponieważ stanowiąc drogę donikąd, stanowi w rzeczywistości bombę z opóźnionym zapłonem. Definiując krótko: jest produktem terrorystycznym, opracowanym przez intelektualnych terrorystów.

Andrzej Filus

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*