Terrorystyczna doktryna wojenna USA

Sekretarz Stanu USA, Mike Pompeo, stwierdził bardzo poważnie, że morderstwo  irańskiego generała Soleimaniego, który pełnił misję dyplomatyczną, popełnione na rozkaz Trampka, stanowi przykład terrorystycznej strategii USA, mającej na celu wykańczanie przeciwników. Odnosi się to w równym stopniu do Iranu, Chin i Rosji. Dyktat amerykańskiego reżimu jest bardzo niebezpieczny dla świata, tym bardziej, że rozpoczął się nowy wyścig zbrojeń, zainicjowany przez USA. Rojenia o potędze, przejawiające się w obłędnej spirali zbrojeń, mają podnieść prestiż reżimu USA i siać terrorystyczny strach na świecie. Pompeo stwierdził, iż głównym zadaniem w polityce zagranicznej USA jest stworzenie najsilniejszej armii w dziejach nazistowskiego reżimu.

USA – w przeciwieństwie do Rosji czy Chin – jest państwem endodynamicznym, a więc schyłkowym, co czyni je bardzo niebezpiecznym. Terrorystyczna doktryna nazistowskiego reżimu USA wynika z fazy tego „mocarstwa”. Z państwem endodynamicznym mamy do czynienia w stanie schyłkowym, albowiem szybkość rozbudowy układu jest tak mała, że uniemożliwia nawet zrekompensowanie ubytku, spowodowanego procesami patologicznymi, a związku z tym moc układu stale maleje. Natomiast w przypadku Chin, w mniejszym stopniu Rosji, mamy do czynienia z państwem egzodynamicznym, w którym szybkość rozbudowy układu jest tak duża, że umożliwia więcej niż pełne zrekompensowanie ubytku mocy, tj. energii przetwarzanej przez układ w jednostce czasu, toteż następuje wzrost mocy układu.

Należy pamiętać, iż państwo jest układem samodzielnym. Wielkość mocy układu samodzielnego jest proporcjonalna do jakości podmiotów, a więc potencjału osobowego, zarówno osób jak i osób prawnych oraz ich wzajemnych powiązań w ramach struktury. Struktura oznacza rozmieszczenie elementów i energii w czasie i przestrzeni. Istotą zatem jest zachowanie własnej struktury układu w trakcie procesów wymiany energii i informacji. Z powyższego wynika, że rozbudowa potencjału układu jest ograniczona. Nazistowski reżim USA znajduje się w fazie schyłkowej, dlatego jest bardzo niebezpieczny dla świata – jego pomyślności, jego rozwoju, zachowania życia na ziemi. Dlatego musi być odseparowany od społeczeństw cywilizowanych dla dobra świata. To jest zadanie dla nas wszystkich.

W tym kontekście buńczuczne słowa Mike’a Pompeo w niczym nie zaskakują – lecz ostrzegają cywilizowanych ludzi przed zamierzeniami barbarzyńców. Patologia ma to do siebie, że najlepiej się czuje, mogąc władać swym otoczeniem bez ograniczeń. Umacnianie swej władzy i wyzysk innych w postaci robienia na tym maksymalnie korzystnych interesów dzięki władzy, jest istotą terroru. Morderstwo irańskiego generała i dyplomaty,  Soleimaniego, ukazuje brutalność i tchórzostwo nazistowskiego reżimu USA, który nie liczy się z nikim i z niczym. Barbaria ma to do siebie, że narusza wszelkie normy ludzkie – etyczne, prawne, ekonomiczne, witalne. Barbarzyńcy są bezwzględni w swych poczynaniach. Patologia odczuwa potrzebę nieograniczonego sterowania swym otoczeniem, jak – w przypadku USA – światem.

 

Andrzej Filus

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*