Nie rzucim Kresów, skąd nasz ród…
POEZJA WIESŁAWA MACHNIKA – NIEKONIECZNIE NA ŚWIĘTA Po długiej nieobecności zapukał w nasze skromne progi stary znajomy, Wiesiaczek z Gliwic.
Czytaj dalejPOEZJA WIESŁAWA MACHNIKA – NIEKONIECZNIE NA ŚWIĘTA Po długiej nieobecności zapukał w nasze skromne progi stary znajomy, Wiesiaczek z Gliwic.
Czytaj dalej