Stepan Bandera dla nas, świadomych historii mieszkańców umiłowanej Polski, to wróg śmiertelny i nazista! (2)

X X X

Polacy muszą wiedzieć, że nasi ukraińscy sąsiedzi nie znają zbytnio historii swego młodego kraju, jednak dozując im ideologię nacjonalistów z OUN-UPA, która jest oparta na silnym korzeniu antypolskim i najsilniej reprezentowana jest w regionach graniczących z RP, w tym tradycyjnie we Lwowie, wkłada się im do głów i serc tę samą krwiożerczą truciznę, jaka zabiła nam bestialsko rodaków podczas „Rzezi Wołyńskiej”.

Jest jeszcze coś bardziej szalonego. Ukraińskie elity, między innymi Rostysław Nowożeniec, prezydent fundacji Ukraina-Ruś i deputowany obwodu lwowskiego, wybrany z listy Bloku Julii Tymoszenko, fundowali samym Ukraińcom nową wersję historii ich kraju, jak i całej Europy. Już w roku 2010 powstał na Ukrainie przewodnik Ukraińskie miejsca w Polsce. Przewodnik powstał na podstawie publikacji Swiatosława Semeniuka, historyka Towarzystwa Naukowego im. Tarasa Szewczenki. Twierdzi on, że od V do X w. niemal pół Europy zamieszkiwały plemiona ukraińskie. Miały zajmować terytoria 14 dzisiejszych państw, m.in. 90 proc. Rumunii, niewiele mniej Czech i Węgier, połowę Austrii, Niemiec i Litwy oraz całe południe i wschód Polski. Nazwa „Polska” pochodzi od ukraińskiego plemienia Polan, Ukraińcy mieszkają na terytorium Polski od ponad półtora tysiąca lat. Zgodnie z jego teorią historyczną w przewodniku można przeczytać, że: „Kraków to staroukraiński gród, który w 999 roku pod naciskiem Niemców dostał się pod polską okupację. Pierwszymi biskupami krakowskimi byli Prohor i Prokop, pierwszą zaś chrześcijańską świątynią – bizantyjska świątynia św. Jerzego”.

Rostysław Nowożeniec przekonywał, że idea przewodnika narodziła się po podróżach na „nasze etniczne ziemie, do Polski”. „Trzeba brać przykład z Polaków, którzy przyjeżdżając do Lwowa, zawsze wiedzą, gdzie pokłonić się swoim przodkom, zostawiając tam biało-czerwoną wstążkę”. „Ten przewodnik jest potrzebny po to, aby Ukraińcy wiedzieli, gdzie w Polsce trzeba przyczepić wstążkę niebiesko-żółtą”. Znani współcześni Ukraińcy to m.in. poeta Juliusz Słowacki i król Zygmunt August oraz Stanisław August Poniatowski. Może faktycznie warto zrobić miejsce nie „dla specjalnych gości” a jako „słudzy narodu ukraińskiego” kwiatami powinniśmy witać… samych gospodarzy?

 

X X X

Wielu pseudodziennikarzy i publicystów w Polsce zaczyna uprawiać swoistą żonglerkę historyczną, która ma na celu przedstawienie w pozytywnym świetle postaci, jaka według scenariusza jest tylko odrobinę kontrowersyjna… Zresztą wszystko, co dziś związane jest z wojną i zalatuje schizofrenią – jak to, że specjalna operacja wojskowa FR na terenie Ukrainy nie spowodowała zatrzymania rosyjskiego tranzytu gazu przez ten kraj – to bodaj największy absurd tej wojny. Kolejne umowy między FR a Ukrainą w końcu roku 2022 podpisane!

Sankcje nałożone na Rosję obowiązują, a ONZ i globaliści ugadali się z FR w sprawie wywozu ziarna z ukraińskich portów. Ziarno nie płynie tam, dokąd zapowiadano, czyli do biednych i głodujących z Północnej Afryki i na Bliski Wschód, by zapobiegać tam klęsce głodu, ale głównymi jego odbiorcami są kraje Unii Europejskiej. Polscy rolnicy dziś grzmią, że będziemy jedli chleb, z ziarna przemysłowego (w wielu przypadkach to trucizna dla człowieka). Globaliści wpadli na całkiem nowy pomysł umożliwienia Rosji transportu amoniaku wykorzystywanego do produkcji nawozów azotowych z zakładów w Togliatti rurociągiem, przebiegającym przez terytorium Ukrainy do Odeskiego Zakładu Przyportowego w Jużnym koło Odessy i dalszy eksport tego surowca drogą morską ze znajdującego się w Jużnym portu.

Podobnie bawią się naszym dobrym sercem „złote dzieci” na Ukrainie. Jedni giną, inni pławią się w luksusach, wzbudzając tym „święte oburzenie”. Tyle i tylko tyle, bo Ukraina to statek piracki, gdzie każdy może dostać kulkę w głowę za sam nieprzychylny komentarz – takich przyjaciół Morawiecki (ten od ciotek w Izraelu) sobie dobrał! Pod koniec grudnia generał straży granicznej Ukrainy, Serhij Mul miał wizytę ukraińskich bezpieczniaków. U Mula, szefa wspomnianej służby, wykryto niezadeklarowany budynek o wartości sześciu mln dolarów (ok. 26 mln zł), 40 mln hrywien (ok. 4,8 mln zł) w gotówce, 587 tys. dolarów (ok. 2,5 mln zł) i 380 tys. euro (ok. 1,6 mln zł). Ponadto znaleziono u niego również dokumenty, dotyczące nieruchomości we Włoszech, Hiszpanii oraz 16 mln dolarów (ok. 70 mln zł) w bankach za granicą. Ów pan nie stracił posady, dostał tylko przeniesienie w okolice Charkowa. 

Gdy na dzielnych Ukraińców lecą bomby w okopach wypełnionych wodą, pani rzeczniczka prasowa południowego regionalnego wydziału Państwowej Służby Granicznej Ukrainy, Iwanna Plantowska, Sylwestra 2022/2023 spędziła w Paryżu! Na fotografiach pozowała na tle wieży Eiffla. Plantowska opublikowała również zdjęcia z wcześniejszych pobytów w zagranicznych kurortach. Pani rzecznik umieszczała też zdjęcia z kurortów w rejonie odeskim, gdzie pozowała z luksusowym samochodem marki Mercedes o rejestracji z jej imieniem. Do tej pory nie została aresztowana. Taki kraj, takie obyczaje… A Ty – Polko/Polaku płać, płać i płacz na chwałę nieszczęśliwej Ukrainy! Za jej powodzenie, za Banderę… (Cdn.)

Roman Boryczko,

 styczeń 2023

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*