Skrajność w mediach na wagę złota – o. Maksymilian Kolbe i jego uczeń – o. Tadeusz Rydzyk (9)

Jak widać, nastąpiło spotkanie światów, które kiedyś wydawały się bardzo od siebie odległe: ojca Rydzyka i środowisk żydowskich, a w Polsce z PiS Jarosława Kaczyńskiego. Złośliwy na swój sposób Mirosław Wiechowski (szwedzki emeryt o polskich korzeniach, znajomy niedoszłego prezydenta Stana Tymińskiego, głośnego niegdyś lidera Prawdziwych Polaków z Solidarności Zygmunta Wrzodaka oraz ultraprawicowego publicysty Radia Maryja, wspominanego już Michalkiewicza) – bloger Gajowy Marucha – nazywa o. Rydzyka – rebe Rzydzyk, zadając pytanie czy przystąpił do loży B’nai B’rith, stąd jego nowe fascynacje Żydami?

Wyborczej z listopada 2017 Głuchowski pisze artykuł pod nieco przewrotnym tytułem: Rydzyk, ty Żydzie! Jak Radio Maryja ociepla stosunki z Tel Awiwem. Rzeczpospolita przypomina kolację szabatową, do której jeszcze w listopadzie 2016 zasiedli obok siebie ambasadorka Izraela – Anna Azari, wiceszef MSZ – Jan Dziedziczak, wicemarszałek Senatu – Adam Bielan, ojciec Rydzyk i spec od międzynarodowego PR-u – Jonny Daniels. Prawda jest jednak bardziej prozaiczna. Trzeba tak grać na fortepianie, by nasze było zawsze na wierzchu! Szeregowy redemptorysta, który mieszka w skromnej celi klasztoru przy ul. św. Józefa w Toruniu, zakulisowo steruje premierami i ministrami kolejnych rządów prawicy „dobrej zmiany”. Ma ich w garści, bo jego słuchacze to murowany prawicowy elektorat!

Ojca dyrektora interesuje biznes! Zarządza siecią fundacji, instytutów, spółek i szkół. Ma kilka księgarni, telefonię komórkową, odnoszącą sukcesy wytwórnię filmową i własne media. Rydzyk buduje na potęgę. W Toruniu powstaje coś, co ksiądz nazywa Republiką Maryjną. Stoją już kampus studencki i świątynia, nie mniej pompatyczna niż Licheń. Ćwierć miliarda złotych państwowych subwencji kapłan przeznaczył m.in.  na gigantyczne Muzeum im. Jana Pawła II i park, upamiętniający 40 tysięcy Polaków ratujących Żydów. W planach ma aquapark, hotel i uzdrowisko termalne, które może objąć… jedną czwartą miasta.

***

O. Maksymilian Maria Kolbe chciał zbawić i nawrócić świat. Być może dzięki swojemu talentowi i gdyby jego dzieła nie przerwała wojna światowa, wizja ta została by wdrożona w życie z szansami powodzenia. O. Tadeusz Rydzyk działa lokalnie i – jak widać – misję maryjną przyćmiewa megalomania i wizja stworzenia własnego, samowystarczalnego miasta-państwa. „Chcę dodać innym odwagi do życia” – powiedział o. Maksymilian Kolbe zaskoczonemu hitlerowcowi w obozie zagłady Auschwitz-Birkenau, oddając swe istnienie za Franciszka Gajowniczka, polskiego żołnierza, sierżanta Wojska Polskiego II RP.

O. Tadeusz Rydzyk zbiera setki milionów, mówiąc „Alleluja i do przodu!”, nie wzywając do daniny z krwi na ołtarzu Ojczyzny! Z Żydami jest u obu tak samo różnie. Pierwszy w Żydach widział cechy sprawiające, że współistnienie z Polakami w zasadzie było zawsze trudne. Brak asymilacji, dwa różne światy, dotyczące kultury, sztuki i wiary. Żydzi budowali własne fortuny również w zaborach (np. łódzcy fabrykanci) i nie interesował ich niepodległy byt państwowy. Tadeusz Rydzyk Żydami przez wiele lat straszył słuchaczy, niczym złą wiedźmą z ciemnego lasu. Okazało się jednak po latach, że Izrael to kulturowo fascynujący kraj! Zmiana wyznawanych wartości zależy u o. Tadeusza Rydzyka od bieżących interesów.

Kolbe i Rydzyk spotkali się na jednym szlaku, ale jak się okazuje, droga obu panów w pewnym momencie poprowadziła w różnych kierunkach!

Roman Boryczko,

listopad 2019

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*