Rosjanie naszym wrogiem? (11)

Świat według Putina nie może opierać się tylko na tworzeniu nierówności, bo wszystko runie z hukiem, a najbogatsi stracą całe majątki. Putin poświęcił trochę czasu na wyjaśnienie, w jaki sposób nierówny rozwój społeczno-gospodarczy, zapoczątkowany przez najnowszą wersją globalizacji pod koniec zimnej wojny, przyniósł prawdziwe korzyści tylko jednemu procentowi populacji, głównie tym, którzy zainwestowali w zachodnie korporacje transnarodowe. Powiedział, że wszyscy pozostali zmagali się w ten czy inny sposób z biedą i trudnościami, pomimo wprowadzających w błąd makroekonomicznych wskaźników wzrostu.

Rozwijając tę myśl, rosyjski przywódca przypisał to opartym na zadłużeniu strategiom rozwoju Konsensusu Waszyngtońskiego, do którego globalna elita dążyła przez cały ten czas, kiedy ludzie są traktowani jako środek, a nie cel. Zadeklarował, iż podejście Rosji będzie odwrotne, że ludzie staną się celem, a nie środkiem – wizja, do przyjęcia której zachęcał wszystkich innych. Świat New World Order to apokalipsa, gdzie dochody państw są dwieście razy mniejsze niż długi. W uprzemysłowionym świecie jest już 250 milionów osób bezrobotnych. Banki przejmują nasze aktywa, dając za nie klientowi oprocentowanie na zero procent! Dzisiejszą sztuką ekonomii nie jest zysk – oparty na produkcji, czyli czymś, co wytworzymy i sprzedamy – a spekulacji giełdowej i wirtualnym pieniądzu!

Europa dzięki NWO jest w upadku, pensje od 30 lat są zamrożone, zaś wydatki sukcesywnie rosną, co powoduje zanik klasy średniej! Rosną niepokoje, ksenofobia, rasizm, do głosu dochodzą ideologie o zabarwieniu nacjonalistycznym! Jest to destabilizujące nie tylko na poziomie krajowym (co samo w sobie niepokoi resztę świata, biorąc pod uwagę złożoną współzależność spowodowaną globalizacją), ale także na poziomie międzynarodowym (gdy państwa zaczną obwiniać inne kraje za swoje problemy – aluzja do walki z Rosją i Chinami). W tej kwestii Putin zwrócił uwagę na to, że „rośnie stopień retoryki propagandowej w polityce zagranicznej”, zwłaszcza wobec „krajów, które nie zgadzają się na rolę posłusznych i kontrolowanych satelitów, na stosowanie barier handlowych, nielegalnych sankcji i ograniczeń w sferze finansowej, technologicznej i cybernetycznej ”. „Gdzie przebiega granica między odnoszącym sukcesy globalnym biznesem, usługami i konsolidacją dużych zbiorów danych, a próbami zarządzania społeczeństwem według własnego uznania i w totalitarny sposób, próbami zastąpienia legalnych instytucji demokratycznych mechanizmami uzurpacji i ograniczenia naturalnego prawa ludzi do decydowania jak chcą żyć, co wybrać i jaką opinię swobodnie wyrażać?”.

Jest to kwestia, dotycząca całego świata, ponieważ obecnie niewybieralne i nieodpowiedzialne firmy prywatne wpadają w szał, narzucając swoją wizję dosłownie miliardom ludzi, co może zaostrzyć istniejące już napięcia społeczne. Jeśli ten problem nie zostanie rozwiązany, może to szybko wymknąć się spod kontroli i doprowadzić do najgorszego scenariusza, to jest do wojny wszystkich ze wszystkimi. Cyfrowe giganty grożą innym, mają miliardy widzów i mogą doprowadzić do groźnych sytuacji na świecie. Wielkie korporacje technologiczne stały się potężniejsze od wielu państw. Putin przestrzega przed dalszą wiarą, że wizja „złotego miliarda”, jakiej oddają się elity – m.in. ONZ (depopulacja planety do poziomu 1 miliarda!) to droga słuszna.

W tym celu wszyscy muszą wspólnie realizować cztery kluczowe priorytety, które ocalą cywilizacje i świat: 1) zapewnić wszystkim komfortowe warunki życia; 2) zapewnić obiecujące możliwości zatrudnienia (tym pilniejsze z powodu przewidywań Putina, że pozornie nieunikniona „czwarta rewolucja przemysłowa” Schwaba może wywołać masowe bezrobocie na całym świecie, które mogłoby w ten sposób doprowadzić do niekontrolowanej radykalizacji społeczeństwa); 3) zapewnić ludności hojną opiekę zdrowotną i inne świadczenia socjalne i 4) zagwarantować lepszą przyszłość następnemu pokoleniu dzięki lepszym możliwościom edukacyjnym.

Putin zaproponował, aby państwo, biznes i społeczeństwo obywatelskie jak najszybciej nadały priorytet tym pilnym zadaniom dla dobra globalnego. Potencjał rozwoju to dzieci, środek, by nasze dzieci były naszą przyszłością. Rodzina, człowiek, demografia, praca, innowacyjność, transformacja dla wszystkich, nie tylko dla korporacji, rynek pracy przyjazny i otwarty dla wszystkich! Prezydent Rosji puszcza oczko do elit!

„Łączą nas sprawy absolutnie fundamentalne. To wspólna kultura. Najwięksi działacze polityczni Europy w niedawnej przeszłości mówili o konieczności rozwijania stosunków między Europą i Rosją, wskazując, że Rosja stanowi część Europy – geograficznie i, co najważniejsze, w sensie kulturowym. To w istocie jedna cywilizacja Jeśli zdołamy wznieść się ponad te problemy przeszłości, wyzbyć się tych fobii, to czeka nas niewątpliwie pozytywny etap w stosunkach”.

Rosja chce znów pełnić rolę istotnego gracza światowego! „Zbliżenie Europy z Rosją” ma zakończyć etap usamodzielniania (wybierania dowolnych sojuszy) niewygodnych europejskich państw. Stwierdzenie, iż „Rosja tylko czeka, aż Europa odwzajemni jej miłość, która musi być odwzajemniona” oznacza, że w takiej konfiguracji nie ma miejsca na Polskę niepodległą i suwerenną, o ile w ogóle jest dla niej miejsce geopolityczne.

Na ile jest ono obwieszczeniem zawartych już pomiędzy Rosją i elitami zachodnimi umów w sprawie globalizacji i „Nowego Porządku Świata” – (czyt.: nowego podziału na strefy wpływów), też nie wiadomo. Nie ulega jednak wątpliwości, iż w sytuacji bezpośredniego zagrożenia żywotnych interesów państwa, Rosja użyje wszystkich dostępnych jej środków, łącznie z bronią nuklearną. W takim przypadku Polska, Białoruś i Ukraina oraz państwa bałtyckie (Litwa, Łotwa i Estonia) będą najmniej bezpieczne. Rosja chce uwolnić się z uścisku Chin (być może wpędzona w sojusz z USA?). Powstaną także nowe i bardziej elastyczne formaty, aby sprostać nieoczekiwanym problemom w miarę ich pojawiania się, jak na przykład trójstronna współpraca Rosji z Iranem i Turcją w Syrii, współpraca z Armenią o Azerbejdżanem – między Rosją, Indiami i Japonią na rosyjskim Dalekim Wschodzie i w Arktyce oraz między Rosją, Pakistanem i Afganistanem do zarządzania sprawami między Azją Środkową i Południową.

Rosja jest dziś gotowa na odparcie ataków „z zewnątrz i z wewnątrz”, co odnosi się nie tylko do zmiany polityki Washingtonu z anty-chińskiej na anty-rosyjską, ale także do wznowionych – po zainstalowaniu ekipy Bidena w Białym Domu – wysiłkach destabilizowania Rosji – a wcześniej Białorusi przy polskiej pomocy – „od środka”: (powrót Nawalnego do Rosji i ostatnie demonstracje opozycji).

Mistrz wytrawnych graczy, Siergiej Wiktorowicz Ławrow (ros. Сергей Викторович Лавров), powiedział światu podczas wizyty w Moskwie szefa dyplomacji UE Josepa Borrella, że „poszczególne kraje członkowskie UE” zapewniały Rosję, iż „są przeciwko sankcjom”, bowiem „zdają sobie sprawę, że to do niczego nie doprowadzi”. Rosja ma już dosyć sankcji i dosyć upokorzeń! „Nie chcemy się izolować się od życia międzynarodowego, ale trzeba być na to gotowym. Chcesz pokoju – szykuj się do wojny”. Ławrow po rozmowach z Borrellem nazwał UE „niewiarygodnym partnerem”. Władze Rosji poinformowały też wtedy o wydaleniu trojga dyplomatów – z Polski, Niemiec i Szwecji. Borrell, wprowadzając retorykę nt. więźniów sumienia, w tym „niesłusznie aresztowanego Nawalnego”, tylko się ośmieszył, bowiem Ławrow zapunktował – „Uprzedziłem szefa dyplomacji UE, że jeśli będzie na konferencji prasowej przedstawiać ten temat pod takim kątem, to podam przykład w odpowiedzi i powiem o Katalończykach, skazanych na 12 lat i więcej za to, że brali udział w organizacji referendum o niepodległości Katalonii”.

ROSJA NIE POWIEDZIALA OSTATNIEGO SŁOWA!

Roman Boryczko,

luty 2021

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*