Ratunku, policja!

Policja to służba, która w Polsce obecnie nie cieszy się jakąś większą estymą. Właściwie od zawsze, a mam tu na myśli czasy minione, policyjne „trepy” kojarzą się w narodzie z chamstwem, prymitywizmem (tu słynne dowcipy o głupocie stróżów prawa, rodem z PRL-u), łapówkarstwem, przekraczaniem uprawnień, pijaństwem i kolesiostwem, opierającym się na zamiataniu wszystkich trudnych spraw pod dywan. Policja ściśle podlega rządzącym. Policja to twór do wykonywania zadań specjalnych, niekoniecznie związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa, a pośrednio związanych z ochroną interesów politycznych.

Donald Tusk, niegdysiejszy pseudokibic Lechii Gdańsk, gdy urażono jego premierowską dumę, za czasów rządów Platformy Obywatelskiej wytoczył największe działa przeciwko kibicom. Pomysłem Tuska było zamykanie stadionów i karanie kibiców za drobne nawet wykroczenia oraz zakaz uczestniczenia w meczach wyjazdowych zorganizowanych grup kibicowskich. Transparenty i hasła, krytykujące rządzącą ekipę PO, pojawiły się m.in. na meczach z udziałem fanów z Gdyni, Wrocławia, Krakowa, Szczecina, a także Lechii Gdańsk, której kibicem był premier. Podczas niektórych meczów kibice ostentacyjnie na kilkanaście minut opuszczali stadiony. Stadionowa atmosfera na cichych z powodu bojkotu dopingu obiektach piłkarskich, to coś pomiędzy Monty Pythonem a Pomarańczową Alternatywą. Zakazane zostały mecze wyjazdowe!? Wyjazdów nie ma. Są za to wycieczki krajoznawcze i pielgrzymki. Polscy kibice to bardzo pomysłowa grupa społeczna, podobnie zachowali się podczas pandemii, kiedy zmasowane siły policji  broniły kraju przed tajemniczym wirusem i pewnie przed nami samymi.

Kibic z Wodzisławia na forum Kibice.net : „Zapraszamy fanów Łódzkiego Klubu Sportowego na mecz do Wodzisławia. Wprawdzie u nas nic wielkiego nie ma, ale zawsze znajdzie się coś godnego uwagi. Można na przykład zwiedzić „basztę romantyczną” z XIX wieku w wodzisławskim lesie lub pojechać do pobliskiego Raciborza na zwiedzanie zamku księcia Plątonogiego”. Na forum Legii Warszawa bodaj najbardziej sarkastyczne komentarze wzbudził fakt, że Tusk zamknął stadion należący do koncernu ITI, co poróżniło TVN i Gazetę Wyborczą. Dziś również kibicom nie po drodze  w zawierusze, jaką zgotowała obecna ekipa Prawa i Sprawiedliwości TVN-owi, a właściwie zagranicznemu konsorcjum medialnemu, które oczywiście chciałoby w nieskończoność funkcjonować na wariackich papierach, a między bogiem a prawdą oczywiście chodzi również o dławienie głosów opozycji. Kibice piłkarscy w awanturze nie uczestniczą  – wiedzą dobrze, czym to pachnie i jak obłudne kłamstwa sączą się z liberalnej stacji TVN. Kibole pamiętają, jak stacja załatwiła dwóch wyrostków, którzy w dniu Święta Niepodległości w 2011 roku obrzucili petardami i racami wóz transmisyjny TVN, który w rezultacie spłonął. Obaj dostali bezwzględną karę więzienia ponad dwu lat i – tu kuriozum – sąd nakazał pozwanym oddać korporacji TVN półtora miliona złotych, jako zadośćuczynienie za poniesione straty. Platforma Obywatelska naprawdę ubóstwiała tę stację!

Podczas protestów feministek oraz środowisk gejów i lesbijek, odbywających się podczas wydumanej pandemii, policja na rozkaz PiS – mimo wielkiej wstrzemięźliwości – wielokrotnie przekraczała swoje kompetencje. „Stworzono fałszywą narrację wokół policji, która rzekomo biła protestujące kobiety”. „My (Policja) nie walczyliśmy z protestującymi, a walczyliśmy z pandemią”. Policja realizowała polecenie „góry”.

Mundurowi tworzyli tzw. kotły, jak podczas zgromadzenia w Warszawie 28. listopada 2020 r., w 102. rocznicę przyznania Polkom praw wyborczych, gdy spisywała uczestników demonstracji, „wyławiała” z demonstracji niektórych jej uczestników, używała gazów łzawiących. Policja w dobie pandemii koronawirusa, czyli już od dobrych dwóch lat, jest organem represyjnym, gorliwie wykonującym coraz bardziej nieskoordynowane i pozbawione sensu akty prawne, wydawane przez obecnie nami rządzącą ekipę Prawa i Sprawiedliwości. Policja ustawiła siebie w roli straszaka, który skutecznie zamknął ludzi w domach, zabronił społeczeństwu chodzić do kościoła, zabronił ludziom chodzić na cmentarze, do parków, do lasu, przemieszczać się między miastami. 

Policjanci, jak sami o sobie mówią, wyszli w dobie pandemii z inicjatywą wykraczającą poza ich obowiązki, jak np. pomoc w robieniu zakupów starszym osobom czy różnego rodzaju, często spontaniczne, przedsięwzięcia artystyczno-teatralne w rejonach miejsc odbywania kwarantanny lub w przestrzeni wirtualnej. Policja stoi na straży owego szaleństwa i polskie społeczeństwo nigdy tego nie zapomni. (Cdn.)

Roman Boryczko,

 sierpień 2021

One thought on “Ratunku, policja!

  • 21/03/24 o 16:17
    Permalink

    No cóż, naszas ukochana policja doskonale daje sobie radę z seniorami, np. gorliwie łapie staruszków przechodzących ulicę nie na zebrach, karze kierowców mandatami za niewłaściwe jej zdaniem parkowanie samochodów czy sypie srogie mandaty za kolizje drogowe. Tak jest najlepiej – staruszkowie się nie poskarżą, a wynik jest! Co innego, kiedy trzeba złapać i ukarać jakiegoś spasionego bysiora w dobrym aucie. Wtedy jakoś dziwnie im nie wychodzi…

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*