Protesty, spędy, demonstracje… (3)

Jarosław Kaczyński wystosował odezwę do „prawdziwych Polaków”, by bronili wartości chrześcijańskich, wzywając do obrony Polski przed lewicowym spiskiem, lecz ona nie trafiła do prawdziwych wyznawców PiS-u na tyle, by ich aktywizować. Uaktywniła za to dziwnie dawno nie widziane podczas Marszu Niepodległości hordy „chuliganów” – bardziej prowokatorów, żulii, często również policyjnych przebierańców.

Odkąd rządzi Zjednoczona Prawica, marsze przebiegały relatywnie spokojnie. W tym roku jednak najwyraźniej nastąpił powrót do korzeni tego wydarzenia, czyli do medialnego cyrku w blasku fleszy, który to przekaz idzie w świat, pokazując, jak bardzo jesteśmy prymitywni i nieobliczalni jako Naród. Jarosław Kaczyński zdecydował, lub zdecydowano za niego, że tegoroczne święta, czy to kościelne, czy państwowe muszą być popsute, zakazane, czy też stają się arenami walki. Tak już chyba będzie do końca roku (albo i dłużej)! Mówiąc o prowokacjach policji warto wspomnieć o akcji sprzed kilku lat, jako że zlecenie spalenia budki przed ambasadą nie jest jedynie miejską legendą, a udokumentowanym przez podsłuch w nie tak dawnych aferach taśmowych u Sowy materiałem o nazwie: Spalenie budki pod ambasadą: Wojtunik – Bieńkowska – Sienkiewicz, który każdy może obejrzeć na YT. Co do prowokacji policji na poprzednich marszach z zadymami, też można znaleźć na to niezbite dowody w postaci filmów. Wystarczy wpisać: „Marsz Niepodległości prowokacje policji”, by wyskoczyło kilka kluczowych filmów, gdzie widać policjantów po cywilnemu, którzy najpierw atakują policję (chociażby przez rzucanie rac w ich stronę) i podsycają tłum zadymiarzy, a potem uciekają za kordon policji i towarzyszą w zatrzymywaniu tych, którzy dali się sprowokować.

Czy możliwe jest zatem, że teraz policja otrzymała od swoich najwyższych przełożonych pozwolenie na odegranie teatrzyku, bo cała wina pójdzie na ministra i rząd, może to próba wolty wewnątrz samej policji? Istnieje również szansa, że osłabiony PiS reaguje histerycznie – lub po prostu czynniki zewnętrzne dały zielone światło…

Koalicja Obywatelska znów zaciera rączki, bo jeszcze tydzień i więcej temu prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski szedł podczas marszu ze strajkującymi kobietami, które w większości były rozwrzeszczaną bandą nastolatków i… nic się nie działo. Przyszli kibice i… wiadomo: Polska C prymitywna, nieokrzesana, nie umiejąca się zachować w stolicy! Marsz Niepodległości 2020 zapamiętamy przede wszystkim z takich scen, jak niemalże regularna bitwa o Empik, ciskanie w policję elektrycznymi hulajnogami oraz spalenie pewnego mieszkania, nad którym ktoś prowokacyjnie zawiesił tęczowy symbol środowisk LGBT i flagę Strajku Kobiet. Policja sobie poużywała. Zatrzymała bezprawnie kilkusetosobową grupę kibiców Widzewa Łódź, na schodach Stadionu Narodowego zrobiła ścieżkę zdrowia dla dziennikarzy, Tomasz Gutry z Tygodnika Solidarność został  postrzelony w twarz. 74-letni fotoreporter prawie stracił oko. Kula trafiła go w okolicy nosa.

Mamy w tym roku w Polsce czas szczególny. Oczywiście nie jest to operacja przeprowadzana li tylko na Polakach, my jesteśmy wszak częścią tego smutnego przedstawienia o bliżej nieznanym zakończeniu. Piszę „bliżej nieznanym”, bowiem chyba w kraju jeszcze nikt nie wie, jak zakończy się zabawa w Covid-19 pod kątem obostrzeń z nim związanych, czyli mrożenia i odmrażania gospodarki i życia zwykłych obywateli tego kraju. Pękną wpierw finanse, czy psychika obywateli?

https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/wirusolog-z-cambridge-lockdown-i-maski-najwieksze-oszustwo-wszech-czasow?fbclid=IwAR3g1YqKgs1yndWNhau8ozGxo7z6iAmIWmtZg8rdH2GSZALTxTuvLO9AYAw

Na kanwie szalejącego wirusa rozszalała się „spontanicznie” histeria obywatelska, akurat w tym czasie, akurat z taką intensywnością, akurat tak brutalnie w Kościół, jako fundament tożsamości i dla wielu miejsce celebracji wiary (według nomenklatury kościelnej ja akurat jestem ateistą, bo do kościoła nie chodzę).

https://radiokolor.pl/wiadomosci/n/7599/wstyd-mi-ze-w-tym-uczestnicze-lekarz-o-farsie-w-szpitalu-narodowym?fbclid=IwAR3mzDdvJnjp3nl4eXsWKqwnUcQWn2XM9iYYzm8Hz2zOTDudFjLdyNbzWcI

Wiele pieczeni piecze się dziś na jednym ogniu. Jak, Drodzy Czytelnicy, widzicie staramy się na SięMyśli przedstawiać różne odcienie wrażliwości i różne spojrzenia na prawdę – tu głos Pani Klaudii w wymownym tekście To jest wojna, który według mnie mógłby zdobyć nawet (Jedynkę), ale w… Gazecie Wyborczej, a jest tu! Brakuje mi różnorodności, konstruktywnych sporów, konsensusu, wypracowania płaszczyzny pod dalsze funkcjonowanie w tym naszym wspólnym grajdole, jednak razem! Popatrzmy, co się dzieje u naszych sąsiadów. Ukraińcy zrobili audyt (nie brakuje wam tego w Polsce?) rękami Państwowej Służby Ukrainy ds. Geodezji, Kartografii i Katastru (PSK) i wyniki są szokujące. To młode państwo („eksperyment Ukraina” zaczyna się po roku 1990 – wcześniej to Ukraińska Socjalistyczna Republika Radziecka w ramach ZSRR) przekazało samorządom w wyniku reformy decentralizacji w latach 2018–2020 ok. 4 mln ha gruntów, zamiast deklarowanych 6,4 mln ha ziemi rolnej, w rękach państwa znajduje się dziś zaledwie 750 tys. ha. Prywatyzowano też ziemie, mające korzystną lokalizację, np. wokół Kijowa czy w pasie nadmorskim obwodu odesskiego, a potem zmieniano ich przeznaczenie z rolnego na budowlane. Dotyczyło to także obszarów, na których znajdują się surowce naturalne (np. gaz, rudy tytanu czy bursztyn) – wszystko trafia do kilkunastu powiązanych ze sobą rodzin…

Co się dzieje na Białorusi, która zgodnie z zaleceniami, płynącymi z USA ma zmienić się w kolonię (vide: niedawne zamachy z na suwerenny kraj – Wenezuelę, czy odwieczne embargo na znienawidzoną Kubę!)! Dlaczego „pokojowe” protesty chcą zmian na „lepsze”, skoro światli Białorusini z Mieńska i innych, nielicznych na Białorusi metropolii, mogą w Internecie przeczytać, czym jest przygotowywana dla nich transformacja ustrojowa? Drodzy Czytelnicy, miejmy świadomość, że dziś szykuje się dla nas nową rzeczywistość, a mamy w nią wejść podzieleni i rozbici!

Roman Boryczko,

 listopad 2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*