Prosty wybór? II tura wyborów prezydenckich w Polsce (3)

Rafał Trzaskowski niebywale groźny dla Polski

Swoją edukację licealną Trzaskowski ukończył w 1990 r. w XI Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Reja, jednej z najstarszych szkół średnich stolicy, zlokalizowanym vis a vis Ogrodu Saskiego. Tu został pchnięty przez mądrzejszych od niego do roboty partyjnej. Jako młokos w 1989 r. rozpoczął swój wolontariat w słynnym biurze SolidarnościNiespodziance, kierowanej przez Jana Lityńskiego. Gdy przyjechał Stevie Wonder, Trzaskowski robił za tłumacza. Jedno z takich zagranicznych spotkań zaowocowało drugim stypendium na wyjeździe (pierwsze odbył w Australii w 1987 r.), które umożliwiło młodemu wtedy chłopakowi podróż do Stanów Zjednoczonych i zdanie matury w Cranbrook-Kingswood High School w stanie Michigan. Trzaskowski otarł się o środowisko Gazety Wyborczej i zachodnich dziennikarzy, z którymi dyskutował o geopolityce. Właśnie wtedy zdecydował, że naukowo chce iść w kierunku polityki i języków obcych, w latach 1991-1996 kończąc anglistykę na Uniwersytecie Warszawskim, a po niej kontynuował studia na fakultecie stosunków międzynarodowych. Trzaskowski ukończył również Kolegium Europejskie w Natolinie (zajęcia z prof. Bronisławem Geremkiem). W roku 1996 uzyskał stypendium Uniwersytetu w Oksfordzie, a sześć lat później Instytutu Unii Europejskiej do spraw Badań nad Bezpieczeństwem w Paryżu. W 2004 r. obronił doktorat na swojej alma mater. W tym samym czasie równocześnie wykładał w Krajowej Szkole Administracji Publicznej i Collegium Civitas w Natolinie.

W międzyczasie Rafał Trzaskowski poznał swoją obecną żonę – Małgorzatę – absolwentkę Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Pobrali się po pięciu latach bycia parą w 2002 roku, a w 2004 i 2009 doczekali się dwójki dzieci – Stanisława i Aleksandry. Małgorzata Trzaskowska pracowała od 2007 r. w biurze promocji miasta i biurze rozwoju gospodarczego w warszawskim Ratuszu przy Hannie Gronkiewicz-Waltz. Od chwili, gdy mąż przejął rolę prezydenta Warszawy, przebywa na bezpłatnym urlopie.

***

Rafał Trzaskowski pracował jako nauczyciel języka angielskiego, tłumacz oraz doradca sekretarza Komitetu Integracji Europejskiej, Jacka Saryusz-Wolskiego, byłego wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej, obecnie posła, współpracującego z PiS. W latach 2004-2009 doradzał delegacji PO w Europarlamencie. W latach 2009-2013 eurodeputowany, zaangażowany w komisje Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów. Rafał Trzaskowski dwukrotnie pełnił funkcje ministerialne – najpierw w 2013 w rządzie Donalda Tuska odpowiadał za urząd administracji i cyfryzacji, a w 2014 w gabinecie Ewy Kopacz został wiceministrem spraw zagranicznych ds. relacji z Unią Europejską. W 2015 r. startował w wyborach parlamentarnych z pierwszego miejsca list Platformy Obywatelskiej.

Przez dwa następne lata Trzaskowski piął się w strukturach partii (Zarząd Krajowy) oraz Europejskiej Partii Ludowej, której został przewodniczącym. W październiku 2018 wygrał z Patrykiem Jakim i został prezydentem Warszawy. Rafał Trzaskowski jest Europejczykiem pełną gębą! Trzaskowski jest oficjalnym doradcą projektu New Pact For Europe, wspieranego przez Fundację BMW i Fundację Bertelsmanna z Niemiec, jak i przez George’a Sorosa. Co ciekawe fundacja George’a Sorosa ufundowała stypendium jemu i Viktorowi Orbanowi ufundowała stypendium w tym samym czasie! Spotkanie Klubu Obywatelskiego z udziałem Rafała Trzaskowskiego organizował nie kto inny jak… Fundacja im. Konrada Adenauera (Konrad-Adenauer-Stiftung). Impreza promowana była pod hasłem: „Europejski Klub Obywatelski – Brexit, Polexit i co dalej?”.

Rodzina Rafała Trzaskowskiego wypada na tle sukcesów swego potomka bardzo kontrowersyjnie. Matka Rafała Trzaskowskiego, w latach 50. XX w. prowadziła bar w Piwnicy pod Baranami.  Prawdopodobnie nie było to żadną tajemnicą dla środowiska Piwnicy…, że teściowa tamtejszej barmanki, matki Rafała Trzaskowskiego, Władysława Fersterowa, była funkcjonariuszem UB. W latach 1956-57, stryj Władysławy Festerowej, Bolesław Drobner był I Sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Krakowie (wcześniej był ministrem w PKWN i prezydentem Wrocławia). Teresa  Trzaskowska pojawiała się na różnych imprezach z racji bycia żoną jednego z najbardziej znanych już wówczas muzyków jazzowych PRL – Andrzeja Trzaskowskiego. Tymczasem jak wynika z akt IPN, Służba Bezpieczeństwa zarejestrowała ją w 1960 r. jako tajnego współpracownika działającego pod ps. Justyna. Trzaskowską interesował się kontrwywiad PRL ze względu na jej kontakty z dyplomatami USA, a w szczególności z figurantem akt SB, I sekretarzem ambasady tego kraju w Warszawie, Thomasem Donovanem, z którym miała bardzo zażyłe stosunki (woził ją autem dyplomatycznym, spełniał zachcianki). Meldowała bezpiece o kontaktach z dyplomatami USA muzyków i ludzi, zajmujących się jazzem – Jerzego Matuszkiewicza, Leopolda Tyrmanda czy Romana Waschki. Teraz życie i młodość Rafała Trzaskowskiego nabiera innego wymiaru… Australia, USA, bogaci rodzice bywający na salonach, miejsce w elitarnym liceum, no i oczywiście cała rodzina nie brała ślubu w kościele, już wtedy wyprzedzili czas i żyli jak w XXI wieku.

 

Prosty wybór?

Radosław Sikorski: – „Dwa razy obiecać to jak raz dotrzymać”.
Jacek Rostowski, minister finansów w rządzie Donalda Tuska: – „Obietnice polityczne wiążą tylko tych, którzy w nie wierzą”.

Obecne władze Prawa i Sprawiedliwości oraz prezydent Andrzej Duda przynajmniej oficjalnie od sprawy restytucji mienia żydowskiego starają się dystansować. W USA za panowania obecnego prezydenta postanowiono nie rozdrapywać sprawy i robić z Polską interesy! Poza lobby restytucyjnym, w Stanach funkcjonują grupy silniejsze: militarne, wywiadowcze oraz energetyczne – Polska dziś kupuje, więc „zamrożono” chwilowo Just Act 447 (prawdopodobnie to tylko pozory), trzymając jednak Polskę w szachu!

Jarosław Kaczyński jest wytrawnym politykiem i zdaje sobie pewnie sprawę, że jakiekolwiek przebiegunowanie w stosunkach USA-Rosja może bez protekcji z USA (bo Izrael jest w tej układance tylko z przykazania) zmieść Prawo i Sprawiedliwość na zawsze! Mimo chwilowego zawieszenia broni pamiętamy, iż z chwilą podpisania przez amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa, ustawy 447 JUST dnia 9. maja 2018 r. Polska znalazła się na celowniku żydowskich organizacji grabieżczych! Wartość mienia, znajdującego się na terenie Polski, które miałoby być przedmiotem restytucji, nieoficjalnie szacuje się na poziomie pomiędzy 65-300 mld USD. Jeśli traktować te kwoty poważnie, a żydowskie organizacje od żadnego z tych szacunków nigdy się nie odcięły, to jasnym jest, że ich ewentualna wypłata w gotówce nie wchodzi w grę. Jedynym sposobem zadośćuczynienia podobnym roszczeniom choćby w ułamku, jest przekazanie w ręce żydowskie nieruchomości o stosownej wartości. O tym zresztą wprost stanowi tekst ustawy. Mówimy więc o rozparcelowaniu terytorium Polski oraz wręcz o zmianie obecnego terytorium tego państwa!

Chamstwo obecnej kampanii wyborczej bije wszelkie rekordy. Uczymy się od Ukrainy?

Andrzej Duda w walce z Rafałem Trzaskowskim miał w miarę dobry humor do momentu bezpardonowego ataku, dokonanego na jego osobę przez koncern Ringier Axel Springer Media AG, wydawcę m.in. polskiej gazety Fakt, która upubliczniła aferę z ułaskawieniem przez prezydenta pedofila na prośbę m.in. jego rodziny. By jakoś się bronić, organy decyzyjne postanowiły uderzyć w Niemcy wiedząc, iż przecież nie z tamtego rejonu idzie atak! Dziennik Fakt, podobnie jak magazyn Forbes, Newsweek czy Onet należą do Ringier Axel Springer Polska. RASP z kolei jest częścią Ringier Axel Springer Media AG – firmy medialnej, działającej – poza Polską – także w Szwajcarii, Serbii, na Węgrzech, na Słowacji, w Serbii, Estonii, na Litwie i na Łotwie, z siedzibą w Zurychu. Łącznie ma ponad 100 tytułów prasowych i 70 serwisów internetowych, dzięki czemu stał się jednym z największych wydawców w Europie Środkowej i Wschodniej, gdzie zatrudnia ponad trzy tysiące pracowników. RASM powstał dokładnie 10 lat temu. Dzisiejsza własność spółki wygląda następująco: globalna firma inwestycyjna KKR, w której ręku jest prawie 48 proc. akcji. Pozostałe są w posiadaniu m.in. wdowy po założycielu wydawnictwa. Firma KKR należy do Henry’ego Kravisa i George’a Robertsa. Fundusz KKR, obracający 200 mld dolarów, gigant rynku private equity, stał się największym udziałowcem medialnej grupy na świecie. Henry Kravis pochodzi z rodziny żydowskiej, jest amerykańskim Żydem. Henry Kravis popiera Trumpa i ma na tyle duże wpływy, że był jednym z kandydatów na Sekretarza Skarbu. 

Kravis nie jest przypadkową osobą; to filantrop i biznesmen, ale również bardzo mocno zaangażowany politycznie. Poparł Trumpa, dał 1 milion $ na jego inaugurację. Jarosław Kaczyński popierający Andrzeja Dudę zorientował się, że Żydzi nie odpuszczają i być może na finiszu kandydatowi PiS-u podłożą nogę! Ringier Axel Springer Media AG będzie teraz wywierał naciski medialne wobec zwrotu mienia żydowskiego Just 447, bo ma przecież ku temu narzędzia, będzie (i już to robi) szkalował opornych i puszczał oczko do konkurencji, która na ustępstwa się być może zgodzi!

Henry Kravis może być łatwiej inspirowany przez środowiska żydowskie w USA a dziś jest swego rodzaju preludium do katastrofy! Na pierwszy rzut oka wyłania się teza, że nawet filosemicki PiS może stać na drodze dalszych zamiarów i planów Izraela wobec Polski. Dlaczego? Dlatego, że elektorat PiS-u posiada silną narodową tożsamość, jest zbyt pro-narodowy, religijny, zbyt patriotyczny – co może odbić się na interesach, gdyż dąży do przywrócenia podmiotowości Narodowi Polskiemu. PiS jednak nie chce ostro odpowiedzieć na żydowskie ataki, obawiając się ewentualnych kłopotów w stosunkach z USA (systemy Patriot, stacjonowanie żołnierzy USA w Polsce) toteż w najbliższych wyborach może stracić część elektoratu. Twardemu elektoratowi PiS coraz mniej podoba się miękkość ich partii w stosunku do żydowskich żądań. Właśnie taki może być cel żydowskich ataków, oddzielić PiS od wyborców, przywrócić do władzy w Polsce partie i siły, z którymi Żydzi o wiele łatwiej się dogadają w zabezpieczeniu swoich interesów.

Odpowiedzią na całkowity i szybki drenaż Polski jest oddanie sterów wpierw prezydentowi z Koalicji Obywatelskiej a po chwili, wobec destabilizacji (teoretyczna pandemia Covid-19, obstrukcja na linii rząd-prezydent) przekazanie władzy tej partii, która nie zawaha się ani przez chwilę, by pójść zgodnie ze scenariuszem ukraińskim, gdzie zniesiono wszelkie przywileje pracownicze a z ludzi zrobiono pół-niewolników!

Pojedynek Duda – Trzaskowski jest wyborem między chemioterapią, z której nie wiadomo, co wyjdzie a plutonem egzekucyjnym! To drugie jest szybkie i mniej boli…

Roman Boryczko,

lipiec 2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*