PROPAGANDA W REŻIMIE TOTALITARNYM

Dzieje propagandy stanowią historię różnych odmian niezmiennej intonacji paru społecznych metafor panowania nad masami. Metafora jest figurą, opartą na schemacie, opracowanym w przeszłości. Odsłony dopasowań służą teraźniejszości. O jedności propagandy tu i teraz oraz przeszłości świadczy powtarzalność tematów. Techniki reklamowe poszukują oryginalności przekazu, a więc wyrafinowanego i perwersyjnego  dyskursu propagandowego. Wynika to z usługowej roli propagandy dla rzeczywistej władzy, która zawsze dąży do totalności. Władza w satrapii demokratycznej jest widoczna w wykonaniu klownów, natomiast rzeczywista władza „długich cieni” wyraża się między innymi właśnie poprzez propagandę.

Propaganda w satrapii demokratycznej jest zwana opinią publiczną i stanowi dla niej fetysz. To jest tylko jeden z fetyszów modelu politycznego północnoatlantyckiej satrapii demokratycznej. Stanowi bowiem istotny czynnik totalitarnej machiny ucisku społecznego w satrapii demokratycznej, nadzorowanego przez Mroczne Imperium, które dba, aby mass-manipulatory, służące ogłupianiu mas, były w ich rękach jako prywatne, co przedstawiają w ramach ideologicznej propagandy jako niezależne, wolne. Władza absolutna faktycznie jest niezależna i wolna, albowiem inaczej nie byłaby taką. W Chinach czy Rosji mass-media są mniej totalitarne, mają bowiem większy zakres swobody wypowiedzi niż w Bolszewii Amerykańskiej czy demokratycznych satrapiach zachodnioeuropejskich. Bełkot pandemiczny czy bełkot rusofobiczny najlepiej o tym świadczą.

Powielany szablon jest zatem wciąż rekonstruowany, jak to widać w przypadku Rosji. Bełkot pijanych nienawiścią się nie zmienił. Oryginalność dla nich to jakość jadu, sączonego do zatruwania mas. Rekonstrukcja bowiem polega na przedstawianiu historycznych metafor w coraz to nowszych odsłonach, w odmiennych intonacjach, dopasowanych do teraźniejszości. Wystarczy włączyć telewizor czy radio i już mamy przelewający się ściek przykładów, choćby określenie Franciszka „papieżem Putina” (Jarosław Makowski).

Propaganda ze swoją grą wykoślawionej inteligencji i zboczonej wyobraźni, tworzy mityczną rzeczywistość przez poszerzanie zakresu wiarygodnej fikcji, konstruowanej za pomocą tak zwanych półprawd. Temu służą zabiegi narracyjne. Cała atlantycka cywilizacja opiera się na fałszu, hipokryzji,  zboczeniach, manipulacji i nagiej sile, ale tylko tam, gdzie może jej używać bezkarnie – jak w Iraku, Afganistanie, Libii, Syrii czy Jemenie, gdzie dokonała i dokonuje ludobójstwa. Dlatego potrzebna jest Norymberga II, celem przykładowego ukarania winnych. Teraz próbuje osłabić Rosję, aby ograniczyć jej obecność w Syrii czy Algierii. Te dwa kraje są wciąż na celowniku. Nie wspominam o Iranie, ponieważ jest stale atakowany przez natowskich krzewicieli demokracji i ich popleczników. Oczywiście natowska organizacja parasola ochronnego nad korporacjonizmem nie każdemu się podoba, dlatego co niektórzy znaczący gracze oczekują punktu jej definitywnego rozkładu. Wynika to z faktu, że może istnieć albo Unia Europejska – albo NATO. W obecnej sytuacji NATO Mrocznego Imperium okazało się silniejsze i postawiło dyktat Unii, z którym jakoś próbuje sobie poradzić Berlin. Zresztą w samej Unii są siły destrukcyjne, jak obecna ekipa w Warszawie, będąca agendą Mrocznego Imperium. Rząd warszawski dąży do unicestwienia Unii poprzez wojnę z Rosją. Wręcz się śpieszy, bowiem czas pracuje na jego niekorzyść. Atoli zdrajcy i tak poniosą pełną odpowiedzialność za swą grę i opuszczenie narodu.

Wojna natowskich globalistów z Rosją jest wojną cywilizacyjną. Słusznie zauważyli neutralni analitycy, że to nie Ukraińcy walczą o swe interesy, tylko Mroczne Imperium za pomocą swej natowskiej organizacji, która jest organizacją ludobójczą, działającą poza prawem, totalitarną i takie jest postępowanie wobec wojsk rosyjskich. Ludzi Zachodu nie obowiązuje prawo międzynarodowe wobec przeciwników, albowiem tylko ich ma chronić. Unia jest silnie podporządkowana mafii natowskiej, dlatego dąży do swego unicestwienia, co jest jednym z celów Mrocznego Imperium.

Propaganda służy do ogłupiania, demoralizowania, zniewolenia publiki, dlatego musi zatrzeć granicę między fikcją a Rzeczywistością, łgarstwem a Prawdą. Program reżimu, program totalitarnego bezładu gospodarczego w naszym kraju nazwano Nowym Ładem na wzór podobnych programów jak w hitlerowskiej Rzeszy, stalinowskiej Rosji, Amerykańskiej Bolszewii za dyktatury F.D.R.

Propaganda najlepiej obrazuje, że układ społecznej równowagi i mafijnych wzajemności w satrapii demokratycznej jest tylko i wyłącznie pozorny. Satrapia demokratyczna w północnoatlantyckim wydaniu jest kontrolowanym przez mroczne cienie chaosem, w którym dochodzi do licznych absurdów. Ich kumulacja doprowadza do punktu krytycznego, co nie powinno nikogo dziwić, co więcej elektorat sam ponosi odpowiedzialność, popierając reżim satrapii demokratycznej. W systemie partyjnej manipulacji ścierwa wychodzą na wierzch. Masowe społeczeństwo zboczeńców i przestępców jest z natury kryminalne. Dzieli się na trzy klasy: najwyższa klasa, rządząca, to ścierwa, fani absolutnej demokracji w atlantyckim wydaniu to ścierwojacy, a masy to ścierwojady. Zatem wybór jest prosty – bycie ścierwem albo bycie człowiekiem.

Andrzej Filus

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*