POLSKO, STRZEŻ SIĘ WASZYNGTOŃSKICH „JASTRZĘBI” (2)

Rosja czeka na wielkie przesilenie, z którego wyjdzie z intratnymi łupami. Izrael i USA walczą o pokój i bezpieczny rozwój dla Izraela. Turcja walczy o rozrost swoich wpływów, budowę nowego Imperium Osmańskiego i bycie lokalnym szeryfem w regionie, kimś, od kogo zależy ład i porządek. Rosja jest tam, by ugrać dla siebie wpływy w Europie Wschodniej – być może również w Polsce. Przypomnijmy sobie, że mimo wielkiego sojuszu z USA, państwo to oficjalnie poprzez czynniki rządowe monitoruje zwrot mienia żydowskiego (ACT 447) w kwocie, bagatela, 300 miliardów dolarów.

Zgnieść Polskę można również i butem rosyjskim, co pokazał ostatnio prezydent Putin, wytaczając przeciwko naszemu krajowi działa antysemityzmu. Nie wiemy, czy czasami również koła żydowskie w Rosji nie szykują swojej ustawy o odzyskaniu mienia w Polsce i na Ukrainie? Jedno jest pewne: Rosja zaangażowała się swymi najwyższymi czynnikami rządowymi w kontekście mającej odbyć się w styczniu w Jerozolimie konferencji, organizowanej przez Światowe Forum Holokaustu. Polski rząd nie czuje presji odwetu ze strony irańskiej. Dobre humory dopisują, bowiem jesteśmy krajem bardzo oddalonym od osi konfliktu, co daje nam rolę pinczerka, głośno ujadającego, by przestraszyć tym wroga! Polski rząd nie czuje presji a jednak od wielu lat u boku USA uczestniczymy w wojnach Białego Domu jako… okupant!

25. października 1990 roku podczas aneksji Kuwejtu przez wojska irackie, polski wywiad został poproszony o pomoc w uratowaniu szpiegów i agentów specjalnych USA. Akcja polskich służb specjalnych została „uwieczniona” filmem Operacja „Samum” a Polska zyskała wtedy umorzenie części polskiego zadłużenia zagranicznego.

Polskie kontyngenty wojskowe to ogromne obciążenie i finansowe i ludzkie dla naszego kraju. Irak – u szczytu polskiego zaangażowania u boku Amerykanów kontyngent iracki liczył 2,5 tys. żołnierzy. Polacy mieli „swój” sektor odpowiedzialności, kwaterę w Babilonie. Według danych odpowiedzialnego za misje zagraniczne Dowództwa Operacyjnego kontyngent liczy obecnie 268 żołnierzy. Nie mają za zadanie walczyć, chyba że w samoobronie – lecz uczyć. Afganistan – w czerwcu 2019 roku misję w Afganistanie rozpoczęło 350 żołnierzy X zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Tu są już typowe wilki pustyni. Oprócz pancerniaków w Afganistanie będą służyć artylerzyści, logistycy i „specjalsi”.

Polska musi dziś bronić, dbać o swoje interesy i robić wszystko, żeby nie popełnić błędów z wojny irackiej. Ponieśliśmy określone nakłady finansowe i mieliśmy gwarancje Washingtonu, mówiące, iż będziemy odbudowywali Irak i uczestniczyli jako partner w irackiej gospodarce, ale kiedy wojna się zakończyła w zagospodarowaniu Iraku po obaleniu reżimu Saddama Husajna udział brali wszyscy inni – także ci, którzy nie byli bezpośrednio zaangażowani w konflikt i działania zbrojne, tylko nie Polska.

By było zabawniej, pojawili się tam nawet Rosjanie, którzy próbowali ugrać gospodarczo coś dla siebie, sięgnęli po „rodzynki”, podczas gdy my – w sensie gospodarczym – nie ugraliśmy właściwie niczego. Nasi sojusznicy, jeśli chodzi o interesy, nie mają sentymentów. Warto pamiętać, że bycie sojusznikiem nie zwalnia Polski z bycia państwem niepodległym, suwerennym, mającym na względzie własne potrzeby i interesy, także gospodarcze.

Dzisiejsze stanowisko polskiego rządu jest takie, żeby kwestie związane z polityką na Bliskim Wschodzie łagodzić; zależy Polsce, żeby nie eskalować tego konfliktu. Pamiętać należy, że jedną z baz zaatakowanych w odwecie za zabicie Qassema Soleimaniego była baza, gdzie stacjonują polscy żołnierze. Wg niektórych źródeł – ofiary były. (Cdn.)

Roman Boryczko,

styczeń 2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*