Pokłosie pobytu w barlineckim szpitalu, czyli rzecz o doktorze Otto

 

 

 

 

 

 

Los sprawił, że przebywałem w szpitalu powiatowym w Barlinku  trzy tygodnie. Doświadczenia tego pobytu (pierwszy raz w szpitalu) są niezapomniane. Ale dziś nie o tym.

Okazało się mianowicie, że ten obchodzący niedawno 80-lecie działalności szpital, miał do 1945 r. swoją WIELKĄ POSTAĆ, którą był dr Franz Otto.

Wiedzą o nim i jego działalności pragnę się podzielić z Czytelnikami.

 

  Dr Franz Otto (1892 – 1977)

Przyszły doktor medycyny Franz Otto był synem wiejskiego gospodarza z sąsiedniego powiatu Chojna (Königsberg N/m). Urodzony 6. kwietnia 1892 r. w Golicach koło Morynia (Grüneberg). Egzamin dojrzałości zdał w Chojnie. Następnie służył w 1. elitarnej jednostce grenadierów gwardii Aleksandra w Berlinie. W tym też czasie uczestniczył w wizycie cara rosyjskiego, który przybył na wesele córki cesarza. Był tam reprezentantem posterunku honorowego.

W czasie I wojny światowej służył w 131. regimencie piechoty. Uczestniczył w wielu bitwach. Największe zagrożenie przeżył w czasie bitwy koło bałtyckiej wyspy Ösel, na torpedowcu, gdzie został zaokrętowany. W celu umożliwienia lądowania jego oddziału na wyspie, niemiecki sterowiec z powodzeniem wyeliminował z walki baterię ciężkiej artylerii rosyjskiej. Do niewoli trafił na francuskiej wyspie Oleron (w Zatoce Biskajskiej, na przeciwko ujścia rzeki Charente, 175 km2).

Wreszcie po zakończeniu wojny ukończył studia medyczne. W berlińskim szpitalu Berlin–Wilmersdorf zdobył specjalizację lekarską w zakresie chirurgii i ginekologii, najpierw jako asystent, a następnie jako naczelny lekarz. Pracę doktorską napisał pod kierownictwem dr Sauerbrucha – sławnego prof. chirurgii, który go również egzaminował. Jego trud nie poszedł na marne – został doktorem nauk medycznych.

Z biegiem czasu barlinecki szpital przy ul. Chmielnej  (Hopfensackstraβe), liczący zaledwie 20 łóżek, stał się za mały. W okresie rządów burmistrza Barlinka – Wunnike, z inicjatywy dr Isbary – radcy medycznego oraz barlineckich lekarzy: dr dr Schleusnera, Kommaleina i Wolfa – rozpoczęto budowę i wyposażenie nowego szpitala. Z zachowanego budżetu miasta Barlinka na rok 1927 wynika, że na „stary szpital” przeznaczono 594 Reichsmarek, a na budowę „nowego” zaplanowano 13 465 RM, a wydano 17 539 RM. Z okazji jubileuszu 650-lecia miasta, obchodzonego w 1928 r., podarowano szpitalowi cztery witraże do okien (przetrwały nienaruszone do dziś), oraz pewną liczbę książek.

To był nowy okres działalności dr Otto. Był zachwycony kapitalnym, pięknym położeniem nowego szpitala. Toteż miał wszelkie powody, aby zrezygnować z pracy na stanowisku ordynatora szpitala w Berlinie i w 1929 r. został naczelnym lekarzem Szpitala Miejskiego w Barlinku.

Dla dr Otto początek pracy na „nowym” był trudny. Pracował równocześnie jako chirurg i jako ginekolog. Było tylko kilka pielęgniarek. W tym trudnym okresie roku 1929, jako doskonała instrumentariuszka, bardzo pomogła mu jego żona. Dr Otto był zawsze do dyspozycji swoich pacjentów – zarówno w dzień jak i w nocy. Dzięki swojemu wielkiemu zaangażowaniu i bardzo udanym operacjom, stopniowo zdobywał zaufanie mieszkańców nie tylko Barlinka. Zaowocowało to również zaufaniem kolegów.

Trzy lata później otrzymał propozycję objęcia stanowiska ordynatora szpitala w Berlinie-Wilmersdorfie, jednak zdecydował pozostać w małym Barlinku, gdyż dobrze czuł się wśród ludzi, których dobrze znał, a oni znali jego.

Jego żona Else, córka stolarza z Królewca (Königsberg), obdarzyła go synem Klausem i córką Giselą, którzy następnie poszli w jego ślady. Gisela zdobyła tytuł doktora nauk przyrodniczo–biologicznych, a Klaus, urodzony w Barlinku, został profesorem doktorem Akademii Medycznej w Lubece (Lübeck), a zarazem naczelnym lekarzem Kliniki Chirurgicznej.

Pierwsze przejściowe mieszkanie rodzina miała nad kinem, którego działalność była męcząca. W związku z tym, dr Otto wybudował okazały dom rodzinny na ul. Szpitalnej( Hohenzollernstrasse).

W życiu prywatnym wypoczynek, rozrywkę i relaks znajdował w polowaniach. Jamnik i pies myśliwski tropiły mu zwierzynę. W ten sposób w otoczeniu natury nabierał sił dla swojej bardzo odpowiedzialnej i wyczerpującej pracy. Był nie tylko dobrym myśliwym, lecz również „duszą towarzystwa”. W ciągu 5 lat pracy wykorzystał zaledwie 10 dni urlopu.

Opinia o szpitalu powiatowym w Barlinku zataczała coraz szersze kręgi. Coraz więcej pacjentów pragnęło tu właśnie się leczyć. Nowo wybudowany szpital liczył początkowo 66 łóżek, ale wkrótce okazał się za mały, za sprawą dobrej opinii o ordynatorze – dr Otto – a co za tym idzie, dużym napływie pacjentów.

W związku z tym niezbędne było dobudowanie wschodniego skrzydła po przeciwnej stronie szpitala. Nastąpiło to z końcem 1938 r. W ten sposób szpital powiększył się do 180 łóżek i stał się szpitalem powiatowym, a następnie lazaretem.

Wybuch II wojny światowej spowodował oczywiście powołanie dr Otto do służby wojskowej. Ta jednak trwała bardzo krótko, ponieważ jego obecność w Barlinku okazała się niezbędna.

Operował w Choszcznie oraz na placówkach: w Myśliborzu, Renicach, Lipianach, Pyrzycach i Strzelcach Kraj. Wykonywał coraz więcej trudnych operacji i opiekował się ciężkimi przypadkami, ponieważ brakowało paliwa do transportu chorych do Gorzowa Wlkp., Kostrzyna czy Szczecina.

W okresie 5 lat wojny dr Otto, jako jedyny sprawował opiekę nad 2000 żołnierzy w 5 zabezpieczonych lazaretach w Barlinku. To oznaczało permanentne operacje, również w nocy.

Pod koniec stycznia 1945 r. otrzymał informację z naczelnego dowództwa ze Szczecina: „Rosjanie nadchodzą”. Podczas ostatnich nocy udało się jeszcze doktorowi ewakuować ostatecznie wszystkich rannych. W tym celu wykorzystywał przejeżdżające oddziały i nie pytając o zgodę ładował do nich rannych do ostatniego miejsca.

Mimo, że ludność cywilna miała zakaz ewakuacji, w ostatniej chwili – w niedzielę – odesłał swoją rodzinę i dzielną sekretarkę Urszulę.

To był kres jego działalności w barlineckim szpitalu.

5. grudnia 1977 r. w Kilonii zakończył w spokoju swoje pracowite życie. Pozostanie po nim pamięć, jako osobistości – doktorze Franzu Otto – Naczelnym Lekarzu Szpitala Powiatowego w Barlinku.

 

Tłumaczenie i opracowanie: Marek Karolczak,

na podstawie: Heimatkreis Soldin/Neumark, Die Geschichte eines ostdeutschen Heimatkreis. Herausgegeben von heimatkreis Soldin/Neumark 1981 Eigenverlag Heimatkreis Soldin, 3040 Soltau.

 

 

Fotografie szpitala w Barlinku i portretu dr Otto (mal. Janusz Moraczewski) – Dariusz Karolczak

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*