Partyzantów się boicie?
Poniższy tweet opublikowało w trosce o naród Ministerstwo Środowiska. Pomijając fakt, iż “polecenie Premiera RP” nie posiadało żadnego umocowania prawnego, można się zastanowić, czemu służy decyzyjny chaos kół rządowych. Czy decyzje, takie jak ta, mają służyć dezinformacji i spowodować, iż na wszelki wypadek Polacy w ogóle nie wyjdą z domów? Czy Mateusz Morawiecki boi się, by niektórzy “terytorialsi” nie potraktowali poważnie hasła “Bóg – Honor – Ojczyzna”, ruszając z bronią w lasy i formując oddziały partyzanckie?
Tweet jak tweet. Ale fotka lasu i nałożony na nią tekst – celowo najprawdopodobniej – wprowadzają rodaków w błąd. Nie ma “zakazu wstępu do lasów oraz Parków Narodowych”. Zakaz obejmuje wyłącznie areał Lasów Państwowych! Lasy prywatne, a jest ich w skali kraju 19,3% (być może już więcej, gdyż rolnicy nadal zalesiają nieużytki) są wolne od absurdów Pana Premiera.
Zanim wybierzecie się Państwo, Drodzy Czytelnicy, by odpocząć na łonie polskich lasów (w Finlandii pobyt wśród drzew przepisują lekarze!!!), popatrzcie na internetowe mapki nadleśnictw. Korzystajcie z rekreacji na działkach prywatnych, tam obecna paranoja nadal nie sięga.
Omijajcie tylko Lublin, tam policja robi wszystko, by zatrzeć dobre wrażenie, jakie udało się jej zbudować w ciągu ostatnich lat. Oto, na co są marnowane złotówki, które rząd powinien przeznaczyć na zaopatrzenie szpitali:
https://www.dziennikwschodni.pl/lublin/drog-do-lasow-pilnuja-radiowozy,n,1000263957.html
Redakcja SięMyśli
Ministerstwo Środowiska@MinSrodowiska
Na polecenie @PremierRP do 11.04 konieczny tymczasowy zakaz wstępu do #LasyPaństwowe i #ParkiNarodowe.
Ostatnie dni pokazały, że dla zbyt wielu pokusa wiosennego spaceru była silniejsza niż nakaz #zostanwdomu. Tłumy na leśnych szlakach i parkingach to zbyt wysokie ryzyko.
Twitter Ads – informacje i Polityka prywatności
