OGRODAMI MALOWANE

15. lutego 2019 

To pierwsze tegoroczne odwiedziny pilchowickich plastyków w zaprzyjaźnionych Strzelcach Opolskich. Przypomnijmy, że plastycy ze Śląska Opolskiego byli obecni przy Damrota 5 w Pilchowicach miesiąc wcześniej i jak zwykle wizyta ta wiązała się, podobnie jak ta z 15. marca, z organizowanym wernisażem.

Tym razem w Strzelcach Opolskich, byliśmy świadkami prezentacji bogatego dorobku artystki Małgorzaty Sznajdrowskiej, mieszkanki Kaszub. Gości powitał i słowo wstępu wygłosił tradycyjnie Adam Michalik, opiekun grupy artystów-plastyków ze Strzelec Opolskich. Podczas swojej wypowiedzi wspomniał o przyjaźni artystki z miejscową grupą twórców, która to znajomość owocuje wieloma korzyściami dla obydwu stron. Przedstawił także młodą piosenkarkę Oliwię Podlodowską, mieszkankę Jemielnicy, która wzbogaciła piątkowy wernisaż pięknym recitalem, doskonale wpisującym się w tematykę wystawy. Młoda artystka pasjonuje się utworami tak zwanej muzyki alternatywnej i jest także świetnym muzykiem a jej ulubionym instrumentem jest gitara klasyczna. Pisze teksty piosenek w językach polskim i angielskim.  Po krótkim wprowadzeniu gospodarz piątkowej wystawy oddał głos bohaterce wieczoru…

Pani Małgorzata jest humanistką, na co dzień nauczycielką języka polskiego i plastyki. Ulubionym tematem artystki są – jak podkreśla – kadry, wyjęte z  otaczającego nas świata. Artystkę pasjonuje przyroda, martwa natura, szczególnie zaś to, co w niej najpiękniejszego i zarazem niezwykle ulotnego. Namalować płatek kwiatu z całym bogactwem piękna tej rośliny, gdzie widać kropelki porannej rosy, na innych początek rodzącego się piękna, a także czas przemijania. W każdym z obrazów malowanych akwarelą widać precyzję poszczególnych muśnięć pędzlem. Kwiaty namalowane duszą artystki zdają się zapraszać nas do siebie, przemawiając niejako swoim subtelnym głosem. Jedne witają nas ciepłymi barwami, inne niczym mgiełka kaszubskich łąk flirtują z nami, nie pozwalając odejść.

Artystka, wspominając początki malarskiej kariery, wspomina o latach wczesnego dzieciństwa, jednak intensywne malowanie rozpoczęło się dziesięć lat temu. Na początku był olej, nieco później akryl. W akwareli zakochała się bez reszty, a wspomniana miłość za sprawą Adama Michalika, opiekuna grupy artystów plastyków ze Strzelec Opolskich, oraz Macieja Ossiana Kozakiewicza, którego nazywa swoim nauczycielem, rozpoczęła się 3 lata temu. Trwa w tej miłości i – jak wspomina – uczucia tego z pewnością nie zdradzi. Malowanie dla pani Małgorzaty jest nie tylko wielką pasją, ale także odskocznią od trudów życia codziennego, zaś inspiracją do twórczej pracy, co wielokrotnie podkreślała, są przepiękne ogrody okolic Strzelec Opolskich, a także rodzimych kaszubskich pejzaży. Makroświat z całym bogactwem barw fascynuje artystkę, dodaje twórczych pomysłów i nakazuje dzielić się tym pięknem, przelewając ów cud stworzenia na papier.

Należy podkreślić, iż obydwa środowiska artystów terminarz swoich wystaw wpisały na w kalendarz stałych ekspozycji. Tym samym daje to możliwość ciągłego kontaktu obydwu twórczych środowisk, w których to kontaktach nie brakuje także wielu innych gatunków sztuki – takich jak muzyka, śpiew czy poezja – informował Michalik. Na koniec gospodarz wystawy raz jeszcze wyraził chęć i potrzebę dalszej współpracy, zarówno tej plastycznej jak i muzycznej. W tym celu zostały przeprowadzone wstępne rozmowy i nie jest wykluczone, że już niebawem wspaniali muzycy i piosenkarze Strzelec Opolskich,  wraz z plastykami, zawitają w gościnne progi przy Damrota 5 w Pilchowicach.

Ktoś dawno temu powiedział: „Kaszuby byłyby bogate, gdyby nie były takie garbate”. A ja Wam powiem, że są one nie tylko piękne, ale i bogate dzięki kulturze swojej, pięknej mowie, iż są krainą dobrych ludziach i także dlatego, że takie garbate. Pa, pa, piękni ludzie! Do następnej gawędy o sztuce, z baśniową krainą w tle…

Tekst i zdjęcia:

Tadeusz Puchałka

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*