Od jutra wracają kagańce
Od jutra wracają na otwartej przestrzeni “kagańce Szumowskiego”. Premier Morawiecki, który w szybkim tempie detronizuje Prezesa Kaczyńskiego, nie poczekał z wejściem w życie owej nowiny do poniedziałku, prawdopodobnie ze względu na zapowiadane protesty tej części społeczeństwa, dla której TV nie jest receptą na życie.
Nawet w strefie żółtej “udział w zgromadzeniach możliwy jest tylko pod warunkiem, że liczba uczestników nie przekroczy 150 osób, wszyscy zachowują 1,5 metrowy dystans oraz zakrywają usta i nos.” Protesty zapowiadane są w znaczących miastach Polski, a demokratycznie wybrana władza obawia się jednak równie demokratycznego pałowania w więcej niż jednym miejscu. Mogłaby wówczas głos zabrać Matuszka Bruksela, dla której “rozpraszanie manifestacji” w Madrycie czy Berlinie jest normą, w Polsce zaś “poważnym naruszeniem unijnych zasad i unijnego prawa”.
Poczekajmy – zobaczymy niebawem, co wymyśli rząd i co wymyślą Polacy…
Redakcja SięMyśli