Oczy na Wenezuelę – wyciągnijmy wnioski (3)

Jest jeszcze coś ciekawego, dotyczącego kulis postaci Guaido. Obecne oblicze masonerii to stworzenie jednej światowej religii, globalizacja, doprowadzenie do tego, by społeczeństwo w imię tolerancji zgodziło się na aborcję, konkubinat, homoseksualizm, ograniczenie prokreacji i depopulację. Casus Wenezueli dobitnie pokazuje, że masoneria nie tylko snuje swe wizje, ale też wciela je w życie za wszelką cenę, powodując chaos, głód i zniszczenie tkanki społecznej. Wydarzenia w Wenezueli jako żywo przypominają te, organizowane według scenariusza chilijskiego z okresu rządów Allende: najpierw wojna ekonomiczna, potem interwencja militarna oraz wojskowy pucz. W interwencji zabrakło jednak konkretu, czyli wenezuelskiej junty. Pamiętamy również scenariusz z 2002 r. Wtedy zamach stanu, zmontowany przez ekipę Busha, opierał się jednak na realnym buncie części wojskowych przeciwko Hugo Chávezowi. Wojskowi gotowi byli do ataku – lecz prawie milionowy tłum zwolenników prezydenta wyległ na ulice Caracas, by bronić swojego socjalistycznego przywódcy. Armia się wówczas zreflektowała i wróciła do koszar.

Społeczeństwo Wenezueli zachodzi dziś w głowę: jak to się stało, iż nikomu nieznany polityk nagle popierany jest przez cały świat? Nie ma niczego oficjalnego – lecz są poszlaki! Szczególnie to, że jest związany z Wielką Lożą Wenezueli. South East Lodge opublikowała wideo w czwartek 17. stycznia 2019 roku, wyrażając swoje poparcie dla przywódcy parlamentu: „Ku chwale wielkiego Architekta Wszechświata My, przedstawiciele Południowo-Wschodniej Wielkiej Loży, oferujemy bezwarunkowe i głośne wsparcie naszemu ukochanemu bratu, Juanowi Gerardo Guaido”. Proste pytanie – czy Guaido to mason? Było to pytanie, które dziennikarz Luz Mely Reyes złożył młodemu politykowi. Młody człowiek z uśmiechem uniknął odpowiedzi na „tak” lub „nie” i powiedział, iż każdy mężczyzna składa się z kombinacji rzeczy. Odpowiedział jeszcze, że urodził się i uczył w La Guaira, w szkole jezuickiej i odbył również staże w Północnej Karolinie w USA. Wielu podejrzewa, jakoby Guido był trzynastym masonem, należącym do tej samej loży masońskiej Benjamina Franklina z Nowego Jorku, do której należą George Soros i Donald Trump. Pojawiło się znamienne zdjęcie, na którym widzimy Guido i innych braci loży masońskiej.

Dla tych, którzy nie znają symboliki masońskiej, konieczne jest wyjaśnienie, że chociaż symbole trzymane przez postać centralną mają status nauczyciela – bez możliwości określenia stopnia – druga postać mogła osiągnąć mniejszy stopień „towarzysza handlu”. Jednak Juan Guaido pokazuje przez swój fartuch, że jest nowo inicjowanym „uczniem”. Chociaż różni się on w zależności od lóż, symbolika dla wtajemniczonych jest zawsze najprostsza; w tym przypadku nie ma pasma ani nie ma „tarczy pierwszego stopnia” (Reguły i Młota), jaka w formie strzałki powinna pojawić się w środku trójkąta, tworzącego płat fartucha lub niemowlęcia, które również – ponieważ jest to obowiązkowe w przypadku nowych adeptów – zajmuje jego wierzchołek.

Kompletny rozkład społeczeństwa Wenezueli, objętego sankcjami praktycznie przez cały świat, wciąż trwa. W marcu 2019 roku na wskutek sabotażu Wenezuela nagle straciła dostęp do energii elektrycznej. Awaria w hydroelektrowni im. Simona Bolivara, która zaspokaja około 70% zapotrzebowania energetycznego kraju spowodowała, że w Wenezueli zapanował mrok. Energii elektrycznej brakowało w większości stanów, w tym również w stolicy. Kolejny wybuch nastąpił w elektrowni im. Humboldta w Caracas. Brak prądu wywołał chaos komunikacyjny, a ludzie coraz częściej napadali na sklepy. Awaria negatywnie wpłynęła na pracę szpitali, w których podobno zmarło już ponad 20 osób. (Cdn.)

 

Roman Boryczko,

maj 2019

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*