Obietnice wiążą tylko tych, którzy w nie wierzą…

Donald Tusk wraca do polskiej gry w lidze okręgowej, w której łapówkami są flacha wódki lub pudełko ciastek na całą drużynę do podziału. Wstyd! „Nie wybieram się do Brukseli” – zadeklarował w roku 2014 premier Donald Tusk, pytany o swoją ewentualną kandydaturę na szefa Rady Europejskiej. „Myślę, że w Polsce będę skuteczniejszy”. Skłamał! Pełnił przez 6 lat rolę szefa Rady Europejskiej, a od 2019 roku jest przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej.

7 milionów złotych w przeliczeniu na polskie złote do przodu, do tego unijna emerytura. Niemcy w tym momencie niczego już dla Tuska nie mają – musi radzić sobie sam!   Jego Pani – Angela Merkel, będąc w opcji schodzącej, nie traktuje już swojego pieska z należytą atencją. Niemcy i partia CDU/CSU potrzebowała kontynuacji po linii umiarkowanej tak, by pan zza oceanu nie musiał realnie co i rusz doglądać „swojego podwórka” (po roku 1945 BRD jest faktycznie wciąż państwem okupowanym, pod kuratelą USA).

Premier Nadrenii Północnej-Westfalii, Armin Laschet, stoi na czele CDU od połowy stycznia. Teraz 60-latek zdobył urząd kanclerza. To nie czas dla Niemców na rewolucję! Laschet jest głęboko wierzącym katolikiem, jednak nie myśli o religii od rana do wieczora, więc jest otwarty na emigrantów i ruchy LGBT. Religię oddziela od pracy i działalności politycznej. Ma cechy podobne do kończącej karierę polityczną kanclerz Angeli Merkel, która prowadziła CDU przez niemal dwie dekady (2000-2018), dokonując zwrotów, korekt, trzymając się centrum i zachowując dużą zdolność koalicyjną. Laschet bez problemu może tworzyć rząd i z rosnącymi w siłę Zielonymi i z liberalną FDP. Z tą ostatnią zresztą rządzi w najludniejszym landzie – Nadrenii Północnej-Westfalii. Radzi sobie tam z przedsiębiorcami, a to land bardzo przemysłowy i nie budzi przerażenia związków zawodowych. Mimo swoich ciągot „do otwierania” został poskromiony przez swoją „panią” i Niemcy są dziś pionierem restrykcji covidowych i wizji lockdownów.

W kluczowej sprawie dla Polski, Nord Stream 2 – nic nowego. Pod tym względem był to najgorszy z trójki kandydatów na szefa CDU. Uległy względem Rosji, namawia swych wielkich europejskich partnerów (m.in. Francję) do takiej samej postawy. Polska w niemieckim scenariuszu wraz z Węgrami ma być trzymana w metalowej klatce. Odosobniona, jak upośledzony, ciągle sprawiający kłopoty, daleki kuzyn…

Po blisko siedmiu latach od odejścia z funkcji szefa Platformy były premier chce ponownie grać kluczową rolę na krajowej scenie. Scena w Polsce jednak mocno się zmieniła. Na Zjednoczoną Prawicę (gdzie PiS gra pierwsze skrzypce) na koniec czerwca 2021 chciało głosować 34 proc. zadeklarowanych wyborców, na Polskę 2050 (gwiazdy TVN, Szymona Hołowni) – 23 proc., a na Koalicję Obywatelską (gdzie PO gra pierwsze skrzypce)  17 proc. – wg sondażu ośrodka Social Changes. Po 10 proc. uzyskałyby Lewica i Konfederacja.

Platforma Obywatelska wobec śmiałych socjalnych posunięć (na kredyt) Prawa i Sprawiedliwości – dla ogółu wyborców, nawet liberalnych, straciła rację bytu i jawi się dziś jako twór bliski wypalenia. Borys Budka jest kapitanem, miotającym się w obliczu katastrofy, robi groźne miny, pohukuje, sprawia wrażenie, że rozdaje karty, acz jego kuter nabrał na metr wody…

Rafał Trzaskowski już wprost zadeklarował, iż jest gotów wziąć odpowiedzialność za Platformę Obywatelską. To opcja młodej siły, przepychania się łokciami i robienia fortun tu i teraz! Rozmowy między Budką, Trzaskowskim a Tuskiem  trwały do ostatniej chwili, ale „rudy i mściwy” nigdy tak faktycznie nie dyskutuje! Tusk jest w pełni zdeterminowany! Grzegorz Schetyna, z frakcji „dziadersów” zdążył w międzyczasie wrócić do zarządu partii – wraca stare, również w Platformie Obywatelskiej.

3. lipca 2021 roku Donald Tusk oficjalnie wrócił do polskiej polityki! Kapitan tonącego kutra Borys Budka rezygnuje ze swojej funkcji. Z funkcji wiceprzewodniczącej zrezygnowała Ewa Kopacz i Bartosz Arłukowicz. Borys Budka przekazuje Donaldowi Tuskowi partię, pogrążoną w kryzysie i tracącą poparcie wyborców, którą w sondażach wyprzedza nawet niewielkie ugrupowanie o właściwie bliźniaczym programie, ale być może innym źródle zewnętrznego finansowania – byłej gwiazdy telewizji TVN – Szymona Hołowni. Następnie Donald Tusk i Borys Budka zostali wybrani na wiceprzewodniczących PO, a zadania przewodniczącego Platformy wykonuje od tego momentu Tusk, jako najstarszy wiekiem wiceszef partii.

By było zabawniej, Donald Tusk nie do końca urwał się z europejskiej pępowiny, by móc w pełni zaangażować się w lokalne konflikty w grajdole. Tusk ogłosił, że zamierza skupić się na polskiej polityce, dlatego odda władzę w Europejskiej Partii Ludowej. – „To kwestia kilku miesięcy, poinformowałem moich partnerów z EPP o decyzji do włączenia się w krajową politykę. Jesienią mamy zjazd EPP, moja kadencja się wtedy kończy i rozpocznę konsultacje ws. mojej zastępczyni lub zastępcy w Europie”. (Cdn.)

Roman Boryczko,

lipiec 2021

One thought on “Obietnice wiążą tylko tych, którzy w nie wierzą…

  • 09/08/21 o 07:59
    Permalink

    Po tym, jak PO, PiS i PSL bandycką ustawą odebrały mi 2/3 mojej emerytury i skazały na wegetację, przestałem ufać tym rządom i temu bandyckiemu państwu, które opiera się na głupocie rządzonych i obiecankach-cacankach rządzących. PO to jest dokładnie takie samo dno jak PiS i koryciarskie jak PSL, więc nie ma się co łudzić – za rządów PO będzie jak za PiS tylko bardziej zawoalowane i maskowane bajkami o dobrobycie w UE. Póki prawica nie odetnie się od wrogiego w gruncie rzeczy, poparcia Kk – który dba tylko o swe własne interesy – nie ma co mówić o jakichkolwiek zmianach w Polsce. Polska będzie nadal rozkradana, tylko że przez kogoś innego. Zmieni się kierunek przepływu kaski, poza tym BZ…

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*