Nowy Wspaniały Świat – Polacy pchają się tam rękami i nogami! (2)

Przykłady? Proszę bardzo – potwór, który stał się natchnieniem marzeń utopijnych dyktatorów…

Chińska Republika Ludowa jest jednym z prekursorów realnego modelu totalitaryzmu XXI w. w wersji, której owe prawdy podawane były tylko przez pisarzy science fiction. Komunistyczne Chiny są poukładane jak każda dyktatura. Na czele stoi Cesarz a w nomenklaturze komunistycznej przybrał on mnogość postaci. To siedmioosobowy Stały Komitet Biura Politycznego KPCh. I tych siedmiu ludzi decyduje o losach Chin. Jeden z nich, Xi Jinping, jest Prezydentem, czyli Cesarzem i ma władzę sekretarza generalnego KPCh, przewodniczącego ChRL i głównodowodzącego armią. Tradycja chińska – konfucjanizm i merytokracja – zakładają, że przy dobrym cesarzu stoi wierny wykonawca jego planu. Tu jest nim premier. On odpowiada za administrację, za gospodarkę, za reformy… Mamy więc komunistyczny mózg rządzący Imperium: Jiang Zemin i Zhu Rongji, Hu Jintao i Wen Jiabao, Xi Jinping i Li Keqiang. Komunistyczna Partia Chin liczy 88 mln członków, Komitet Centralny tej partii ok. 370 osób, armia Chin to 2,25 mln nowocześnie uzbrojonych żołnierzy.

Pierwszym kierunkiem imperialnym Chińczyków stała się Afryka i jej bogactwa. Chińczycy nie kierują się misją zbawienia tego biednego lądu komunizmem, nie chcą narzucać również swojej polityki, religii, czy filozofii – interesuje ich tylko biznes i rabunkowa gospodarka. Chiński biznesmen nie interesuje się, czy krajem będzie rządził despota czy szaleniec, czy będzie budował obozy, czy toczył wojny, muszą się tylko zgadzać pieniądze! Obecnie handel bronią jest istotnym aspektem chińskiej obecności w Afryce. ChRL to obecnie jeden z największych producentów i eksporterów broni na świecie oraz drugi po Rosji dostawca broni do Afryki. Większość broni trafia w zapalne regiony „Rogu Afryki”. Odbiorcami są: Sudan, Etiopia, Zimbabwe.

Chiny przejmują również intratne kontrakty od najbardziej na świecie skorumpowanych urzędników. Pekin zainteresowany jest również współpracą w dziedzinach takich jak: transport, budownictwo i infrastruktura. Często są to projekty wiązane – łączące wydobycie ropy z budową dróg, tras kolejowych, portów… Chińczycy również przyzwyczajają tubylców do swojej bytności. Budują studnie, szpitale, szkoły, elektrownie, autostrady i porty. Globaliści z „białych” korporacji dziś, mając konkurencję, stosują te same niewolnicze metody. Biali też biorą z Afryki surowce naturalne i wcale nie przejmują się prawami człowieka: diamenty De Beers, boksyt, złoto, uran, łupki orzechów; Anglicy i Francuzi sprzedają broń do Afryki, ale tam, gdzie kończy się strefa komfortu dla liberalnych mediów europejskich, tam kończy się wolność słowa.

Nikt w BBC ani we francuskich mediach nie napisze, ile sprzedają rocznie nielegalnej broni na czarny rynek w Afryce. Deng Xiaoping, rządzący Chinami w latach 1978 do 1989, stworzył filozofię wyjścia Chin na zewnątrz i pozyskania w ten sposób ogromnego kapitału. Ten najważniejszy polityk XX-wiecznej historii Chin oprócz księżycowego krajobrazu postindustrialnego zostawił po sobie testament. Chińczycy zostali wywłaszczeni z ziemi a zostawiono im zanieczyszczone środowisko, gdzie normalnym jest, że w mleku znajdują się chemikalia a w ziemi pierwiastki metali ciężkich! 

Ludzie potrzebowali jeść, więc zastosowano nawozy sztuczne przy użyciu niszczącego glebę amoniaku. Doprowadziło to również do zanieczyszczenia wód, a niedobór czystej wody przyczynił się do pogorszenia stanu gruntu. Około 2/3 miast w Chinach cierpi z powodu niedoboru wody, ponad jedna czwarta głównych rzek w Chinach „nie nadaje się do kontaktu z ludźmi”, w miastach powstał problem z usuwaniem śmieci, w ponad połowie dużych miast stan powietrza został zaklasyfikowany jako „zły” do „bardzo złego”. Obecna epidemia, w której być może zginęły nie tysiące a setki tysięcy osób pokazuje, jak niewielkim problemem dla komunistycznej władzy jest pojedynczy obywatel.

Koronawirus z Chin najpierw zaatakował w „mięsnym piekle” w Wuhan, gdzie masakrowano zwierzęta, zabijając je na miejscu i jedząc „tatara”, czyli nieprzetworzone mięso. Istnieje również coraz bliższa prawdy hipoteza, iż wirus wypuszczono celowo z tajnego laboratorium, mieszczącego się właśnie w Wuhan. Zajmowano się tam chorobami, hodowano wirusy, tworzono mutacje. Dziś, nawet gdy umrą miliony zanim władze podadzą szczepionkę, nikt nie będzie za nimi płakał – ot, kaprys nieludzkiego reżimu! Deng Xiaoping zostawił po sobie testament w postaci 24 znaków – nakazywał m.in. zachowywać ostrożność i nie wywyższać się, nie usiłować być liderem, ukrywać własne możliwości i zamiary… Czy Chiny zamierzają eksportować swój totalitaryzm na całą Planetę Ziemię? Na razie z testamentu Deng Xiaopinga jawi się tylko pokojowy proces od gospodarki produkującej rzeczy niskiej jakości do społeczeństwa konsumpcyjnego i ta pierwsza faza kończy się na roku 2021. Drugi krok to cel na 1. października 2049 r. – wielki renesans narodu chińskiego, trzeci największy w dziejach. Do tych dwóch celów na stulecie nowych Chin Xi Jinping na ostatnim, XIX Zjeździe KPCh, w październiku 2017 r., dodał trzecią datę – rok 2035. Do tego czasu Chiny mają być społeczeństwem innowacyjnym. Zielona gospodarka, społeczeństwo nastawione tylko na jakość – nie ilość. Chiny roku 2035 to nie państwo numer 1 a cywilizacja numer 1! (Cdn.)

 

Roman Boryczko,

luty 2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*