Niechaj się ziści mowa nienawiści! (2)

Prawo i Sprawiedliwość dziś podniosło ręce wysoko ku górze – w geście kapitulacji. Mimo że poddało się opozycji, pokazując słabość i uległość, na nic to się zdało… W wywiadzie dla lewicowego włoskiego dziennika La Repubblica władca Poznania, Jacek Jaśkowiak stwierdził, że „za doprowadzenie do gdańskiej tragedii” – w jego ocenie – „odpowiada Jarosław Kaczyński”. Według Jaśkowiaka „Paweł Adamowicz padł ofiarą goebbelsowskich metod propagandy”. Prezydent Poznania uważa, że w Polsce „uruchomiono pokłady nienawiści, zbudzono demony nacjonalizmu, straszono uchodźcami. To wszystko cynicznie wykorzystano do wygrania wyborów”. Joanna Scheuring-Wielgus i Ryszard Petru z w wywiadzie dla Gazety.pl powiedzieli, że Adamowicza „zamordowała mowa nienawiści”. Ich zdaniem „doprowadził do tego PiS”. „Łamanie trójpodziału władzy, upolitycznienie sądów i prokuratury, bezprecedensowe szczucie w mediach państwowych oraz brak reakcji władz na akty agresji i nienawiści wobec przeciwników politycznych, prowadzą do atmosfery sprzyjającej aktom terroru (…)” – w taki sposób łączyła śmierć Pawła Adamowicza z bieżącą sytuacją w Polsce Barbara Kudrycka (europoseł Platformy Obywatelskiej) w wystąpieniu w Parlamencie Europejskim. Kamil Durczok jednoznacznie połączył śmierć Adamowicza z niecną robotą PiS-u. „Nastroje ksenofobiczne i nacjonalistyczne zostały podkręcone do wysokiej temperatury” – rzekła z kolei słynąca z uczciwości i prawdomówności była władczyni stolicy, Hanna Gronkiewicz-Waltz. „Chcę ci dzisiaj, kochany Pawle obiecać w imieniu nas wszystkich – gdańszczan, Polaków i Europejczyków – że dla Ciebie i dla nas wszystkich obronimy nasz Gdańsk, naszą Polskę i naszą Europę przed nienawiścią i pogardą, przyrzekamy Ci to. Żegnaj Pawle” – deklamował płynnie były premier, Donald Tusk. Do tych antagonizujących cytatów, różniących Polaków i podgrzewających atmosferę sporu, trzeba dodać jeszcze słowa Andrzeja Celińskiego „Jarosławie Kaczyński – WYPIE***AJ”.

Strach przed odsunięciem od intratnych biurek, etatów w spółkach skarbu państwa i świńskich korytek zepchnął PiS-owski lud na klęczki. Europejczycy w osobach opozycyjnych polityków dziś już posiłkują się europejskimi „przyjaciółmi”, by zdzielić – swój podobno kraj – garścią kuksańców i celnym ciosem kijem bejsbolowym. Oświeceni z Europy już wiedzą, że Adamowicz zginął za otwartych i wolnych liberałów oraz „prześladowane” w Polsce mniejszości LGBT jako samotny Don Kichot w oceanie nienawiści i niezrozumienia prawdziwej wolności. Również biskupi, sympatyzujący z PO, dorzucają swój kamyczek do tej fali, utożsamiając szacunek dla zmarłego z deficytem krytycyzmu (zmysłu) politycznego.

Amerykańska stacja, promująca „całą prawdę” przez całą dobę – TVN24 – podała, że zabójca Stefan W. jest ukrytym sympatykiem Prawa i Sprawiedliwości. Chciał zamieszkać po wyjściu z więzienia w miejscu, gdzie „rządzi PiS, bo jest ich zwolennikiem”. Dodatkowo uważał, iż „Jarosław Kaczyński powinien zostać dyktatorem”.

Co nam przyszło, Panie Prezesie Kaczyński z tego pokajania? Niemieckie media rozpisują się o śmierci prezydenta Adamowicza. Część prasy wprost zrzuca moralną winę za tę tragedię na Prawo i Sprawiedliwość. „Odpowiedzialność za to, że w minionych latach w politycznych debatach rozpleniła się nienawiść, ponosi jedna strona: prawica wokół partii rządzącej – PiS” – stwierdza dobitnie Reinhard Veser, dziennikarz Frankfurter Allgemeine Zeitung. Jak informuje polska redakcja Deutsche Welle, w najnowszym artykule Florian Hassel kontynuuje ten temat, nawiązując do spotu Plastusie o Jerzym Owsiaku, w którym dopatrzył się znamion antysemityzmu. Adamowicz został zasztyletowany przez „gangstera sympatyzującego ze skrajną prawicą, więc Polska ma swoje pierwsze motywowane politycznie morderstwo”. „Ultrakatolickie, narodowo-socjalistyczna partia PiS” – to Agata Pyzik, dziennikarz i krytyk kultury, publikowała w takich tytułach jak The GuardianThe Wire, New Statesman czy The Washington Post. Polska prawica od dawna nienawidzi także Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zarzucając tej organizacji podkopywanie narodowych i religijnych wartości – pisze FAZ. Przypomina, że po dojściu PiS do władzy telewizja publiczna przestała transmitować finał WOŚP. „Adamowicz był wiodącym głosem opozycji wobec skrajnie prawicowego ekstremizmu oraz zwolennikiem równych praw i bezpieczeństwa dla wszystkich obywateli Polski”. „Zbrodnia wywołała w Polsce debatę o hejcie w Internecie oraz o często agresywnym i radykalnym języku, używanym w sporze między zwolennikami (…)” – tak na pierwszej stronie pisze Die Welt. (Cdn.) 

 

Roman Boryczko,

styczeń 2019

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*