Nie tylko my przestrzegamy przed Apokalipsą

Instytut ONZ ds. Badań Naukowych nad Rozbrojeniem opublikował raport na temat zagrożenia wojną atomową w ubiegły piątek, tj. 21. kwietnia 2017 roku. W raporcie czytamy, że sytuacja międzynarodowa jest najgorsza od 26 lat, czyli od upadku Związku Sowieckiego. Mocarstwa  światowe, posiadające broń atomową zbroją się na potęgę, systematycznie doskonaląc technologie broni atomowej, aby siła rażenia obezwładniła przeciwnika od razu. Ideologia odstraszania kończy się definitywnie, dlatego użycie tej broni jest coraz realniejsze. Zbliża się moment użycia broni atomowej, moment przełomowy w dziejach ludzkości, ponieważ odstraszanie traci sens. Kryzys polityczny obejmuje cały świat. Rządy USA i Rosji nie tylko nie zlikwidowały atomowych arsenałów, ale rozpoczęły nowy wyścig zbrojeń. Inne kraje, zagrożone przez USA jak Korea Północna, także się zbroją przed amerykańską agresją. Również Indie i Pakistan prowadzą intensywne badania nad doskonaleniem broni atomowej.

W raporcie ujęto także problem produkcji bomy atomowej przez terrorystów. Pozyskanie technologii, komponentów nie jest już niemożliwe. Wejście do wojskowych komputerów nie stanowi dla nich dużego problemu. Sprzyja im narastająca na świecie destabilizacja, wzrastający chaos.

Według autorów raportu zbliża się dzień użycia broni atomowej. Konsekwencje takiego czynu okażą się katastrofalne dla wszystkich. Amerykańskie barbarzyństwo w Afganistanie tylko potwierdza nasze ostrzeżenia. Wojna nie jest instrumentem rozwiązywania sporów. 

Andrzej Filus

One thought on “Nie tylko my przestrzegamy przed Apokalipsą

  • 16/08/21 o 10:25
    Permalink

    Oczywiście, że nie jest. Przykład Afganistanu pokazuje tylko, że walka z partyzantką może być wygrana pod warunkiem eliminacji ludności cywilnej na danym obszarze.
    Na Zachodzie niektórzy idioci marzą o tzw. “ograniczonej” wojnie jądrowej, tzn. o przesunięciu w dół progu użycia BMR ze strategicznego i operacyjnego na szczebel taktyczny. To oznacza, że atomami będą się naparzać zwykli żołnierze, a że oberwie się przy tym cywilom, to PT Teoretyków to nie obchodzi. I słusznie! – co ich obchodzą jacyś tam cywile? Najważniejsze jest to, że postawili na swoim i wreszcie jest okazja powojować atomami.
    Do tego to właśnie doprowadzi. I nie pomoże żadne WOT czy OC. Po prostu Polska została już skreślona przez obu protagonistów konfliktu nuklearnego, a świat będzie zadowolony, że wreszcie pozbędzie się “sprawy polskiej” i ględzących o niej, wiecznie skłóconych ze sobą półgłówków.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*