Ludzie, o których nie powinno się mówić, że umarli
Tak jak w naszym obecnym życiu miewamy tysiące snów,
tak też nasze obecne życie jest jedynie jednym z wielu tysięcy takich istnień,
do którego przychodzimy z innego, bardziej rzeczywistego życia… i następnie wracamy po śmierci.
Nasze życie jest jedynie jednym ze snów tego bardziej rzeczywistego życia i tak już jest nieskończenie, aż do ostatniego najprawdziwszego życia – życia Boga.
Lew Tołstoj
Odchodzą tylko na chwilę, pozostawiając za sobą pustkę, której niczym nie da się już wypełnić. Nie jest bowiem prawdą to, że wszystkich i wszystko zastąpić się da…
Są ludzie, których życie, sposób patrzenia na świat, powinny służyć jako swoista wykładnia naszego postępowania. Naszym obowiązkiem jest przekazywanie ICH życiorysów, a także ich pracy, służby i postępowania tym, którzy już niebawem przyjdą po nas.
Św. pam. Jolanta Krawiec –
w-ce prezes Towarzystwa Miłośników Przyszowic. Pedagog, pasjonatka lokalnej historii. Współtwórca wielu publikacji książkowych o tematyce historii Śląska i jej kochanej miejscowości, którą były PRZYSZOWICE. Była jedną z tych osób, które przed sobą zawsze stawiała interesy osób trzecich. (,,Wymagała od siebie więcej, aniżeli inni od niej wymagali”) Nigdy nie odmawiała pomocy, każda pora kontaktu z panią Jolantą, jak sama podkreślała, zawsze była dla niej odpowiednią – nigdy za późno ani za wcześnie, zawsze w sam raz. Bo ktoś właśnie w tym czasie oczekiwał od Niej pomocy.
JECHAŁEM DO NIEJ Z KOLEJNYM NUMEREM ŚLĄSKIEGO KURIERA “WNET” – TO ONA DAWAŁA MI WIELE NAMIARÓW NA CIEKAWYCH LUDZI Z OKOLICY. NIESTETY, TEGO NUMERU JUŻ NIE PRZECZYTAŁA
FOTO: ZE ZBIORÓW PRYWATNYCH KRYSTYNY AUGUSTYNIAK
Bez jej życzliwości, poświęcenia i bezinteresownej współpracy, nigdy nie powstałby żaden artykuł o mieszkańcach Przyszowic – ludziach, którzy swoją postawą, zasłużyli sobie na pamięć.
POMIESZCZENIE ,,SPICHLERZA” W PRZYSZOWICACH JEST ZABYTKIEM, DO KTÓREGO PANI JOLANTA MIAŁA SZCZEGÓLNE UPODOBANIE. TO MIEJSCE MUZEALNE, GDZIE GROMADZONE SĄ EKPONATY Z TERENU PARAFII W PRZYSZOWICACH – POMIESZCZENIA TE TYM RAZEM STAŁY SIĘ MIEJSCEM MODLITWY ZA ZMARŁĄ. FOTO: P. SKRZYPCZYK
Puste krzesło na sali zebrań, portret opleciony czarną wstążką, kronika, gdzie ktoś zamieści kilka znaczących zdań. To nie koniec, a początek realizacji tych wszystkich planów i marzeń, które miała, a teraz naszym zadaniem jest wprowadzać je w życie. Dzięki temu, jak dawniej zasiądzie na SWOIM miejscu, ożyje twarz na czarno białym portrecie – bo pamięć i szacunek a także miłość mają to do siebie, że trwają, są wyryte w naszych sercach.
NA KRÓTKO PRZED ŚMIERCIĄ. ZE ZBIORÓW PRYWATNYCH ANDRZEJA BISKUPA, PREZESA TOWARZYSTWA MIŁOŚNIKÓW PRZYSZOWIC
Zasłużona dla gminy Gierałtowice, dla Śląska, dla nas.
Cześć JEJ pamięci…
W imieniu redakcji portalu ,,siemysli.info.ke”, ,,3obieg.pl” a także naszych ,,Wieści Gminy Gierałtowice” oraz ,,Śląskiego Kuriera Wnet”, a także portalu ,,IKnurów” – pragnę złożyć szczere wyrazy współczucia rodzinie, bliskim, członkom Zarządu Towarzystwa Miłośników Przyszowic.
KOŃCZY SIĘ TU, W TYM MIEJSCU, PEWIEN ROZDZIAŁ W ŻYCIU KAŻDEGO Z NAS. TY POZOSTANIESZ Z NAMI, DZIĘKI SERCU, KTÓRE NAM ZOSTAWIŁAŚ. OSTATNIE ZDJĘCIE NA KRÓTKO PRZED TWOIM ODEJŚCIEM, TEN UŚMIECH TAK SZCZERY, TAK ŻYWY KIEDYŚ, TERAZ, NA ZAWSZE… FOT. ARCHIWUM PANA SKRZYPCZYKA
,,Wieczny odpoczynek racz JEJ dać Panie”…
PS: Naszą śp. Jolantę cechowała przede wszystkim dobroć serca. Warto przy tej okazji zacytować słowa prymasa Stefana Wyszyńskiego, który powiedział:
,,Z drobiazgów życiowych, wykonanych wielkim sercem powstaje wielkość człowieka”.
Jakże są te słowa bliskie osobie, która od nas odeszła.
Tadeusz Puchałka