Listy ze Śląska. III. Wakacyjna pocztówka z ostrym zakończeniem (2)

Należy podkreślić, że sytuacja, z jaką do niedawna przyszło nam się zmagać, mając na uwadze rosnące bezrobocie, zamykanie zakładów pracy, a także wręcz zmuszanie do akceptacji obcej nam, bezbożnej, nie do przyjęcia przez Ślązaków kultury – nie jest winą Polski, a raczej pewnej grupy ludzi, którzy mają decydujący wpływ na sytuację polityczną w naszym kraju.

Są już widoczne dobre zmiany, które powoli – ale nadchodzą. Cóż jednak z tego, kiedy słyszy się takie oto opinie: Wszystko mi jedno, mogę zmywać gary, zamiatać ulice zamiast stać przy maszynie w Polsce. Przyjmę do pracy w kraju robotników wykwalifikowanych i tych bez kwalifikacji – to coraz częściej spotykane dziś ogłoszenia – niestety chętnych brak, bo wolimy do truskawek czy tulipanów, miast korzystać z ofert pracy w kraju. Takiego spojrzenia na świat nas nauczono w jakże krótkim czasie.

Mieszkańcom Warszawy pozwólmy w końcu wyjść ze swoich mieszkań, politykom pozwólmy pracować, a Śląskowi jak nigdy dotąd potrzebna jest stabilizacja i to na wszystkich szczeblach od polityki, gospodarki, na kulturze skończywszy. Warto wrócić do starego wyświechtanego przysłowia Zgoda buduje, niezgoda rujnuje.

 

 Rozmowa z chuliganem

Z pewnością smaczku z dużą ilością goryczki doda komentarz do audycji w TV Republika, którą zatytułowano jak wyżej. W programie red. Piotra Lisiewicza wystąpiła tym razem ikona Solidarności Walczącej, Jadwiga Chmielowska. Już sam gość audycji i jego sposób wyrażania swoich myśli świadczyć może o tym, że było ostro. Chmielowska znana jest z ciętego ostrego języka, nigdy jednak nie zwykła go strzępić bez wyraźnej przyczyny. Nie chce i nie potrafi, a wręcz gardzi sztucznym, salonowym językiem.

Posiadając podobny charakter, nie chciałbym mieć Chmielowskiej w latach mojego dzieciństwa w przeciwnej drużynie gry w szmaciankę na osiedlowym podwórku. Pewnie każde ze spotkań kończyłoby się mordobiciem, z której to potyczki nie zawsze wychodziłbym z tarczą – a raczej odwrotnie.

Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Oj, było ostro i gorąco w Republice tego wieczora…

Ktokolwiek zna tę osobę, doskonale zdaje sobie sprawę, że program wyemitowany na antenie telewizji Republika w niedzielny wieczór 16. lipca miał z pewnością dużą wagę, a przy tym wysoką temperaturę. Tak też się stało i wypowiedzi Chmielowskiej niejednego doprowadziły w ten niedzielny wieczór do temperatury wrzenia.

Narozrabiała Chmielowska w studio, ile wlezie. Wspominając o początkach rodzących się struktur podziemia solidarnościowego, odsłaniała kulisy podziemnej służby. Wielokrotnie kierowała słowa do młodzieży, informując – w jaki sposób kiedyś precyzyjnie dobierano współpracowników i jakimi sposobami wykrywano krecią robotę w podziemnych strukturach.

W bardzo ostrych słowach wypowiadała się o rozmowach przy okrągłym stole. W dyskusji kilkakrotnie padało nazwisko byłego prezydenta, Lecha Wałęsy, którego osobę Chmielowska oceniała bardzo krytycznie i potwierdzała, że oskarżanie Wałęsy o zdradę i współpracę ze służbami jest jak najbardziej słuszne. Dostało się – a jakże – i dzisiejszym politykom, którym przypominała kilkakrotnie, że słowo „demokracja” należy wreszcie zastąpić właściwym określeniem – NIEPODLEGŁOŚĆ, o którą to walczono, obalając komunistyczny beton, słowo „demokracja” bowiem może być tłumaczone na najróżniejsze sposoby, z czym mamy także dziś do czynienia – informowała…

Warto przypomnieć słowa Jadwigi Chmielowskiej, kiedy to tłumaczyła, na czym polega dzisiejsza wojna hybrydowa, jakimi sposobami rozpracowuje się ludzkie umysły, przygotowując grunt do ostatecznego ataku. Należy pamiętać o tym, podkreślała kilkakrotnie w swojej wypowiedzi, że dziś Ukraińcy zatrzymali rosyjską ekspansję na wschodniej linii frontu ukraińskiego. Przypomniała także, iż Krym był w historii zawsze tatarski, nie rosyjski. Wiele miejsca poświęciła ludobójstwu Tatarów, wspominając przy tym o naszej wspólnej drodze ku wolności. Chmielowska w obszernej wypowiedzi wspominała o polskiej obecności w Gruzji podczas konfliktu z Rosją.

Ostra jazda pod pełną kontrolą, tak można skomentować wystąpienie Jadwigi Chmielowskiej, zaś audycję w TV Republika można nazwać z pewnością wakacyjną lekcją historii naszego państwa wcale nie tak odległej – a tak, niestety, mało znanej.

Źródła fotohttps://www.google.pl/search?q=Jadwiga+Chmielowska.&client=firefox-b&bm=iscvh&im ;

wpolityce.pl/polityka/185354-kim-jest-jadwiga-chmielowska-ona-rozumuje-o-zgrozo-kat

WYBRANE FRAGMENTY ŻYCIORYSU J. CHMIELOWSKIEJ:

JADWIGA CHMIELOWSKA – STUDIA: POLITECHNIKA ŚLĄSKA W GLIWICACH. DZIENNIKARZ, DOKUMENTALISTA, ZNANA Z OSTRYCH WYSTĄPIEŃ W OBRONIE GÓRNIKÓW. IKONA „SOLIDARNOŚCI WALCZĄCEJ”…

W LATACH 1978-80 ZAJMOWAŁA SIĘ KOLPORTOWANIEM PRASY NIEZALEŻNEJ. ROK 1980 TO DZIAŁALNOŚĆ W NSZZ „SOLIDARNOŚĆ” (CZŁONEK ZARZĄDU MKZ KATOWICE I ZARZĄDU REGIONU ŚLĄSKO-DĄBROWSKIEGO).

OD 13.12.1981 W UKRYCIU. W OKRESIE 10.04.1982 – 01.08.1990 ŚCIGANA LISTEM GOŃCZYM PRZEZ WŁADZE KOMUNISTYCZNE.

ODZNACZONA: ZŁOTYM KRZYŻEM ZASŁUGI PRZYZNANYM PRZEZ WŁADZE RP NA UCHODŹSCTWIE, KRZYŻEM SEMPER FIDELIS, PRZYZNANY PRZEZ ZWIĄZEK SOLIDARNOŚCI POLSKICH KOMBATANTÓW, KRZYŻEM KOMANDORSKIM ORDERU ODRODZENIA POLSKI, PRZYZNANYM PRZEZ PREZYDENTA LECHA KACZYŃSKIEGO, ORDEREM ZA ZASŁUGI DLA LITWY.

Tadeusz Puchałka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*