LEWACY CIĄGLE PO NIEWLAŚCIWEJ STRONIE
Noworoczne postanowienia to ciągła walka. Walka ze swoimi słabościami ,problemami zdrowotnymi, konkurencją na rynku pracy oraz strachem , który tyczy się rodziców mających wyśnione pociechy czy to wszystko dookoła nie rozsypie się jak domek z kart burząc również naszą małą ojczyznę. Złotouści politycy i propagandyści z codziennych wiadomości uspakajają dodając otuchy a codzienna rzeczywistośc topi kolejne setki tysięcy Polaków w spirali zadłużenia , niewypłacalności i zdrowia psychicznego będącego na skraju samozagłady. Zła passa ,choroba ,chęc posmakowania lepszego życia-życia ponad stan i po połknięciu żyłki już jesteśmy na straconej pozycji. Dług ,upadek ,komornik, bruk. Dziwne że dzieje się to wszystko za przyzwoleniem państwowych struktur powoływanych podobno w naszym społecznym interesie. Banki ,parabanki w skuteczny sposób grabią majątek wielu pokoleń i nie ma na to rady. My kontrkulturowcy jesteśmy wystawieni na pokuszenie. Idąc pod prąd ekonomicznie mniej lub bardziej zanurzamy się w bagnie systemu. Najwartościowsi ludzie i piękne utopie w zderzeniu z monolitem ciągnącym za sobą prawdę objawioną struktur administracyjnych , finansowych , siłowych i religijnych są bez szans. Chyba każdy z nas doświadczył jak postrzegana w stadzie jest czarna owca. Społeczny strach ,agresja, niezrozumienie, niechęc. Wygodnie i bezpiecznie jest w stadzie. Kreowana od dziecka przez system jednostka instynktownie szuka modelowego życia opartego o wytyczone reguły i schematy. Dobra szkoła ,zawód uważany za intratny ,szyk i elegancja, kulturalne rozrywki, hobby nie odbiegające od normy. To nic że peleton ten biegnie donikąd. To nic że dla wielu jest to morderczy śmiertelny bieg.To sport narodowy popierany od zawsze przez pana, wójta i plebana więc katoliku tak trzeba. To jest blichtr ludzi sukcesu-prawdziwych Polaków.
My nie jesteśmy od tego całego bagna prawdziwie niezależni i wolni chociaż bardzo się staramy by się odcinac od powszedniości. Płacimy co miesiąc wszelkiego rodzaju zobowiązania i składki w szpitalach i innych instytucjach publicznych użeramy się z żołnierzami systemu. Mimo że z jednej strony babramy się w tym bagnie a z drugiej wierzymy w nowy lepszy świat nie przeszkadza to wcale w dalszej walce .Dziś ważne by nie dzielic się w tej ostatniej reducie wolności. Z nowym narybkiem jest rożnie i gdy na portalach aukcyjnych można nabyc „akcesoria punka” to doszliśmy do czasów że niepokornośc jest również pewnym brandem w ramach systemu i nawet można na tym zarobic. Dziś uliczna młodzież idzie za skrajną prawicą jako modą oraz za agresją i przyzwoleniem do eliminowania słabszych. Nie ma w tym specyficznym „patriotyzmie” głębi , jest za to nienawiśc ,ksenofobia i rasizm .Dzięki odpowiedniemu opakowaniu skinheadzki prymityw nabrał nowoczesności ,ale w swych populistycznych postulatach nadal jest tak samo niestrawny ,wiec skrajnośc pozostaje na stadionach i blokowiskach nie w Sejmie. Lewak to dziś synonim narodowego zdrajcy ,ale to tylko medialne pohukiwania .Polityczne młodzieżówki są tak stetryczałe i mało kreatywne że walkę swoją prowadzą na epitety. My musimy trwac ,siac ziarno zamętu, protestowac, walczyc i być widocznym -grunt by razem!
NA NOWY ROK 2014 Roman Boryczko
