Korea Północna – czy znamy ten najbardziej niedostępny dla obcych oczu kraj? (7)

Korea Północna nie zaprasza do siebie na siłę

Konfucjonizm w Korei Północnej to podstawa. Jest to niezwykle silny prąd w myśleniu Koreańczyków i to od wieków. Podstawą jest rodzina, z której dominująca rola ojca przenoszona jest na liderów. To kraj o bardzo indywidualistycznym podejściu, powiedziałbym wręcz dynastyczny. Koreańczycy z Północy nie są „małpkami w zoo”, są dumni, wciąż trwają! Społeczeństwo Korei Północnej jest niezwykle konserwatywne. Od kwestii narodowych, po obyczajowość w społeczeństwie.

Dopiero w 1997 w Korei pojawiła się specjalna administracja, zajmująca się turystyką. W tamtym okresie praktycznie nikt tam nie podróżował, a oni chcieli to zmienić. Powstają dedykowane gościom ośrodki plażowe, narciarskie, hotele… Wszystko po to, by za kilka lat Koreę Północną odwiedzały nie tysiące, a miliony turystów rocznie. KITC (Korea International Travel Company) to oficjalny koreański urząd, zajmujący się turystyką. KITC ma swoje obowiązki, bierze odpowiedzialność za turystów, których wpuszcza do kraju. Mają pewien schemat, co pokazywać gościom z zagranicy. Sami mieszkańcy Korei Północnej zachęcani są do otwarcia na inność. Wielkim sukcesem naszego rodaka – Romana Husarskiego, propagatora sztuki filmowej w Pyongyangu, czy wycieczek, poświęconych architekturze tego pięknego kraju było ściągnięcie do kin Korei Północnej filmu Jaś Fasola. Nadciąga totalny kataklizm. To pierwszy raz w historii, kiedy w tym kraju pokazywało się film zrealizowany w Ameryce. Jaś pokazywany był w całym kraju. Po raz pierwszy mieszkańcy Korei Północnej mieli okazję zobaczyć deskorolkę, nie mówiąc już o życiu w Ameryce.

 

Rok 2022/2023. Kim Dzong Un wiele widzi – a jeszcze więcej rozumie!

W roku 2022 Korea Północna przeprowadziła rekordowe testy z bronią balistyczną. Było już 49 takich prób, podczas których przetestowano kilkanaście nowych lub zmodernizowanych rodzajów broni rakietowej. Zgodnie z tym powitano również Nowy Rok – 31. grudnia i 1. stycznia 2023 Pjongjang wystrzelił cztery pociski balistyczne i przetestował najnowsze systemy rakiet wielokrotnego startu kal. 600 mm (MLRS).

Koreańska Armia Ludowa jest najbardziej zamkniętą na świecie. Ani jego dokładna liczba, ani liczba broni, ani miejsca rozmieszczenia wojsk nie są pewne.

Armię ukraińską Stany Zjednoczone Ameryki Północnej pociągnęły ku katastrofie. W formacjach o charakterze stricte wojskowym – Sił Zbrojnych, Gwardii Narodowej, Służby Granicznej i Obrony Terytorialnej – służyło 24. lutego 2022 co najmniej 450 tys. żołnierzy, a liczba ta może być jeszcze zwiększona przez formowane w razie potrzeby ochotnicze formacje Obrony Terytorialnej. Dziś w początkach roku 2023 mówi się półgębkiem, że cała ukraińska armia pierwszego rzutu zniknęła (200 tysięcy ludzi leży w grobach, reszta jest ciężko ranna).

I teraz garść faktów z Korei Północnej. „Istnieją sugestie, że liczebność armii może sięgać około półtora miliona ludzi. Jednocześnie broń może być w dobrym stanie, ale nie wysokiej jakości lub jakiejś innowacyjnej. W rzeczywistości jest to broń z około lat 60-80 armii radzieckiej”. Korea Północna stała się największą na świecie siłą podwodną. O tym informują obserwatorzy czołowej wojskowo-politycznej publikacji USA.

Według analityków marynarka wojenna Korei Północnej ma prawie 100 okrętów podwodnych. Dla porównania, Stany Zjednoczone według różnych szacunków mają od 50 do 60 szturmowych okrętów podwodnych, Rosja około 70. W prowincji Pyongan Północny w zachodniej Korei Północnej trwają testy nad pojazdami i rakietami o zmiennym paliwie. „W porównaniu z rakietami na paliwo ciekłe, rakiety na paliwo stałe są bardziej mobilne, szybsze do wystrzelenia i łatwiejsze do ukrycia i użycia podczas konfliktu”. Pjongjang z powodzeniem przetestował hipersoniczny pocisk balistyczny Hwaseong-8. Głowica, lecąca w kierunku celu z prędkością ponad sześciu tysięcy kilometrów na godzinę, jest trudna do wykrycia, jeszcze trudniejsza do przechwycenia. Tutaj Korea Północna wyprzedza Stany Zjednoczone, ponieważ Pentagon wciąż nie ma broni sprawdzonej hipersonicznej.

W październiku 2022 Korea Północna wystrzeliła swój pierwszy pocisk balistyczny z łodzi podwodnej. Wcześniej tylko siedem krajów posiadało pociski wystrzeliwane z łodzi podwodnych: Rosja, Stany Zjednoczone, Chiny, Wielka Brytania, Francja, Indie i Korea Południowa. Teraz dołączyła do nich Korea Północna. Według zachodnich ekspertów północnokoreański przemysł produkuje miesięcznie od pięciu do ośmiu pocisków balistycznych dalekiego zasięgu. Korea Północna widząc kroczącą, pełzającą III wojnę światową, na rok 2023 ogłosiła zamiar budowy potężniejszych rakiet i rozbudowy arsenału nuklearnego. Na plenum Komitetu Centralnego Partii Robotniczej Korei (PPK), które odbyło się w dniach 26.-31. grudnia, przywódca Korei Północnej Kim Dzon Un nazwał nowy program opancerzonej, gąsienicowej wyrzutni rakiet MLRS „bronią ofensywną” i konieczną w tej właśnie chwili, zdolną do przenoszenia taktycznej głowicy nuklearnej na całe terytorium Korei Południowej.

Korea Południowa oprócz USA stała się „niekwestionowanym i głównym wrogiem”. 1. stycznia 2023 północnokoreańskie media opublikowały zdjęcie Kim Dzong Una „w towarzystwie swojej ukochanej córki”, Kim Ju-e, podczas inspekcji jednej z baz sił rakietowych KRL-D. Zdjęcia przedstawiały kilkanaście mobilnych wyrzutni, przypuszczalnie system taktyczny KN-23 (podobny do rosyjskiego Iskandera), a także IRBM (prawdopodobnie Hwaseong-12). Przywódca Korei Północnej wezwał do szybkiego opracowania nowej międzykontynentalnej rakiety balistycznej (ICBM), „której głównym zadaniem jest szybki kontratak nuklearny”. Kim mówił także o potrzebie masowej produkcji taktycznej broni jądrowej (TNW) i gwałtownym wzroście arsenału nuklearnego Pjongjangu.

Jeden z północnokoreańskich dronów naruszył 26. grudnia 2022 roku przestrzeń powietrzną Korei Południowej. Obrona powietrzna Korei Południowej została przełamana i skompromitowana. Sprawcą problemu było kilka małych, prostych dronów, wysłanych przez Koreę Północną. Niewielkie bezzałogowce były prawdopodobnie maszynami rozpoznawczymi i nie wykonały żadnego ataku. Choć zostały wykryte, Korea Południowa nie była w stanie skutecznie przeciwdziałać ich misji: maszyny wroga nie zostały zestrzelone czy sprowadzone na ziemię. Jeden z dronów Północy dotarł nad stolicę południa – Seul. Wystartowały śmigłowce AH-64E Guardian i samoloty z napędem tłokowym KAI KA-1 Woongbi (szturmowa wersja samolotu szkolnego KT-1). KA-1 ma pięć węzłów podwieszeń, na których może przenosić m.in. pociski powietrze-powietrze AIM-9 Sidewinder, a także zasobniki z rakietami niekierowanymi i karabinami maszynowymi. Użycie tych środków okazało się całkowicie nieskuteczne, podobnie jak start niesprecyzowanych koreańskich samolotów odrzutowych. Choć drony były wykryte i śledzone od momentu przelotu nad linią demarkacyjną, koreańskie samoloty i śmigłowce miały problem z odnalezieniem niewielkich maszyn o rozpiętości skrzydeł szacowanej na ok. dwa metry. Wpływ na to mogła mieć konstrukcja bezzałogowców, wykonanych prawdopodobnie z tworzyw sztucznych. Gdy lotnicy Południa odnaleźli w końcu swoje cele, nie byli w stanie ich zestrzelić. Do jednego z dronów wystrzelono około 100 pocisków, jednak bez żadnego widocznego rezultatu. Ostatecznie bezzałogowce Północy powróciły do swojego kraju, po 5-godzinnym locie nad Koreą Południową. Co więcej, jeden z wysłanych na przechwycenie dronów samolotów KA-1 rozbił się po starcie.

* * *

Mam nadzieję, że ta kompilacja informacji i faktów, które znalazłem w większości na rosyjskich stronach w Internecie, przybliży polskim czytelnikom potencjał i filozofię państwa i społeczności, która nie pcha się na siłę „ku szczęściu pod gwieździstym sztandarem”. Korea Północna stoi po stronie własnej suwerenności, jak widzimy – stoi po stronie Chin! Chiny gospodarczo pomogły będącej obecnie w stanie wojny z całym Zachodem Rosji. Korea Północna rozumie, że USA zatrzyma tylko wizja nuklearnego grzyba na własnym podwórku, dlatego USA do drażnienia państwa Kima używają sprzedajnych sąsiadów, których sami Koreańczycy z Północy nie nazywają już ani braćmi ani rodziną.

Roman Boryczko,

styczeń 2023

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*