KONWÓJ OTWARTYCH SERC DOTARŁ DO RODAKÓW

Otworzyliśmy wczoraj krakowską suchą,

i po dwa listki zjedliśmy.

Daaaaawno czegoś takiego nie mieliśmy…

Tak nas obdarowaliście, na te święta i na cały rok,

że nie możemy się opamiętać…

Zrobiliście nam królewskie święta,

a i na później też będzie. BÓG ZAPŁAĆ WAM  ZA TO!!!

(Fragment maila od Bronisławy Melnerowicz i jej ciężko chorego syn Olka. Wysokość ich renty to równowartość 200 złotych każda)

W Płonnem czekała rodzina Zosi Muszyńskiej – wspomina Danuta Skalska. Mama-wdowa samotnie wychowuje dwoje dzieci. Babcia niewidoma, Zosia niedowidząca i po skomplikowanej ortopedycznej operacji. W Mościskach – rodzina Barnusiów z dziesięciorgiem dzieci. W Wojutyczach – dzieci z polskiego przedszkola, starszy człowiek bez nóg i samotne, schorowane babcie. W Samborze dzieci z ochronki Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi parafii pw. sw. Jana Chrzciciela. We Lwowie czekali podopieczni sióstr Józefitek  i słuchacze dwóch Uniwersytetów III Wieku; dla nich 36 paczek przygotowali członkowie podobnych chorzowskich Uniwersytetów a także z Koniecpola  oraz Dąbrowy Górniczej. Zorganizowanie środków na opłacenie transportu to już mały cud, a czym zresztą wspomina Skalska. W tym roku pomoc zadeklarowali prezydent Bytomia, Mariusz Wołosz i marszałek Województwa Śląskiego – Jakub Chełstowski. To wielki gest dobrej woli, za który z serca i duszy dziękujemy – zarówno my, jak nasi rodacy, których pociechy tylko dla nas prezentowały programy świąteczne  a także te, związane z obchodami 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, a wszystko bez hurrapatriotycznego zadęcia i patosu. 

Relacjonowanie takiej podróży to niełatwe zadanie dla każdego z nas. Za każdym razem zostawia tyleż samo radości co łez wzruszenia – wspomina Wiesław Nowakowski. Zanim jednak podzielę się z czytelnikiem swoimi wrażeniami z tej kolejnej pielgrzymki na wschód, na początku należy przypomnieć, że nie byłoby mostu pomocy z Polski bez Danuty Skalskiej, która jest przysłowiową matką każdej z wypraw. To tak naprawdę jej zawdzięczamy fakt, że na czas podstawione zostaną autokary, czy inne pojazdy, którymi przewozimy dary dla naszych rodaków. To Skalska zabiega o sponsorów i to ona informuje  w rozgłośni „Lwowska Fala” o kolejnych akcjach, a także po powrocie słuchacze mają okazję raz jeszcze przeżyć chwile z rodakami na antenie „Radia Katowice” za jej pośrednictwem. Cała reszta, a także moja skromna osoba, to tylko otoczka do tej wielkiej batalii, której to ona jest głównym bohaterem.

Tak jest za każdym razem – wspomina mój rozmówca, człowiek którego postać i uśmiech rozpoznają najmłodsi mieszkańcy Kresów Wschodnich. Dobry pan, który przywozi nam nadzieję, miłość, dobre słowo i całą furę prezentów, a najważniejsze – mawiają zarówno dzieciaki w przedszkolu jak i ich dziadkowie – że za każdym razem przywozi nam kawał Polski w swoim sercu.

Cóż, takie słuchy idą pod moim adresem, a skoro tak się o mnie mówi, odpowiada pan Wiesław, to tylko mnie powinno cieszyć, bowiem nie ukrywam, że przecież głównie o to mi chodzi. Różnie wyglądają nasze akcje pomocowe, nie wszystkie docierają na miejsce i w oznaczonym czasie, powiedzmy z różnych powodów, nigdy jednak nie dzieje się to z naszej winy. Tym razem udało się. Bez większych problemów przekroczyliśmy granicę. Przypomnę, iż  akcja zainicjowana była przez starych znajomych, a bliżej przez Fundację POMAGANIE ŁĄCZY LUDZI oraz TOWARZYSTWO MIŁOŚNIKÓW LWOWA i KRESÓW  POŁUDNIOWO-WSCHODNICH z siedzibą w Bytomiu w dniach 14-16. grudnia. Paczki świąteczne zawieźliśmy tym razem mieszkańcom dawnego województwa lwowskiego i choć nasze akcje miały różne nazwy dodaje pan Wiesław: „Niech zaświeci gwiazdka dla Polaków na wschodzie” i „Podaruj paczkę Polakom na Kresach” – to łączył nas  ten sam cel, a więc pomoc Polakom na wschodzie.

PREZES FUNDACJI „POMAGANIE ŁĄCZY LUDZI”, PANI JUSTYNA MAREK, JAK ZWYKLE TAM, GDZIE JEJ POTRZEBUJĄ

Podążaliśmy z tym polskim kolędowaniem od Mościsk, przez Strzelczyska, Łanowice, Biskowice, Wojutycze, Sambor, skończywszy na mieście Lwowie. Wszędzie tam widzieliśmy rozradowane twarze naszych rodaków. Podkreślam, że dla nich oprócz tej niewielkiej pomocy, którą otrzymali ważne było to, że Polska o nich pamięta. Raz zobaczysz te pełne szczerej radości oczka i buzie roześmiane w przedszkolu, a nie zapomnisz do końca tych chwil, które tam przeżyłeś i będziesz wracał, bo wiesz, że tam ktoś na ciebie czeka, a skoro nie ma nic, to gotów darować ci swoje serce. Na spotkaniach, których było tyleż samo co wymienionych miejscowości, łzy same cisnęły się do oczu i często brak było słów tam na miejscu, a wtedy tylko wzrok i gesty mówiły za nas… Należy podkreślić, że w znaczny sposób wspomogli naszą fundację senator Krystian Probierz, prezes banku Spółdzielczego w Sośnicowicach pani Janina Morys. Wielkie podziękowania należą się władzom Gminy Pilchowice, dyrektorom szkół i przedszkoli a także Gminnej Bibliotece Publicznej z terenu wspomnianej przeze mnie gminy. Wielkie słowa wdzięczności należą się proboszczom poszczególnych parafii, którzy informowali w kościołach o zbiórkach darów na ten zbożny cel. Dziękujemy mieszkańcom Gminy Pilchowice, przyjaciołom z Kanady, mieszkańcom Knurowa, Zabrza, Gliwic, którzy włączyli się do naszej akcji. Dziękujemy wszystkim pomagającym, pomagają i będą to robić w przyszłości. Potrafimy się jednoczyć, zawsze kiedy zachodzi tego potrzeba, to nas wyróżnia. Nie pytamy, za ile a działamy, bo tak nakazuje sumienie… POMAGANIE ŁĄCZY LUDZI... DOBRYCH LUDZI.

Wiesław Nowakowski, Danuta Skalska, Justyna Marek – za każdym razem, kiedy słychać ich głos na antenie lub też zwyczajnie po prostu na ulicy, wiemy, że Polska trwa, a wraz z Nią to wszystko, co stanowiło i stanowi o Jej wielkości a więc: WIARA NADZIEJA I MIŁOŚĆ DO Boga i Ojczyzny. Minęły Święta Bożego Narodzenia, nadchodzi nowy jeszcze okryty tajemnicą rok, jaki będzie, co się wydarzy. Więcej jest obaw dziś, aniżeli radości w naszych rozmyślaniach, ważne by trzymać się razem i wspomagać w potrzebie, tak tu było, jest i niech z Bożą pomocą pozostanie. Rodacy na Kresach, spokoju w Nowym 2019, roku. Polska o Was pamięta. Kolejna audycja, w której można się spodziewać relacji z ostatniej pomocowej akcji już w najbliższą niedzielę. Słuchajcie więc Radia Katowice o godzinie 9:10!

 

Z Wiesławem Nowakowskim  rozmawiał Tadeusz Puchałka

Zdjęcia: Wiesław Nowakowski

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*