KONCERT ŚWIĄTECZNO-NOWOROCZNY Z ORKIESTRĄ DĘTĄ OSP PRZYSZOWICE

Tradycyjnie Nowy Rok witany jest w gminie Gierałtowice niezwykle optymistycznie i radośnie, a wszystko to dzięki noworocznym koncertom z udziałem orkiestry dętej przyszowickich strażaków pod batutą Mirosława Hajduka, który to koncert także tradycyjnie od wielu lat odbywa się w sali widowiskowo-sportowej Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Przyszowicach. Uroczystego otwarcia dokonał dyrektor ZSP Przyszowice, Aleksander Jendryczko, zaś wprowadzenie wygłosiła Maja Pytel. Prowadzenie oraz śpiew z publicznością: Wojciech Miczka. Na wstępie młodzież recytowała poezję, nawiązującą do tematu koncertu. W tym samym klimacie upłynęła pierwsza część „muzycznej noworocznej przygody na ścieżkach pięciolinii i poezji”, w której orkiestra zaprezentowała między innymi pieśń Archanioł Boży Gabriel (z udziałem publiczności). Wiersz Jana Lechonia Kolęda recytowała Martyna Barwińska. Kolęda Bóg się rodzi była następnym utworem, zagranym przez przyszowickich muzyków również z udziałem widzów. Kolejnym akcentem poetyckim, wprowadzającym nastrój ciepła a także pewnego rodzaju nostalgii, był wiersz ks. J. Twardowskiego O jednych i drugich, recytowała go Karolina Białecka.

Publiczność stała się wespół z orkiestrą wykonawcą kolędy Bracia, patrzcie jeno, zaraz potem usłyszeliśmy za sprawą Mai Pytel Wiersz dla dzieci o mędrcach, autorstwa ks. Twardowskiego. Mocnym akcentem kolędy Mędrcy świata orkiestra zakończyła cykl dobrze znanych wszystkim utworów, po czym usłyszeliśmy wiązankę Christmas Songs, w której znalazły się takie szlagiery amerykańskich utworów bożonarodzeniowych, jak: Let is Snow, Rocking Around the Christmas Tree, Winter Wonderland, a także dobrze wszystkim znaną piosenkę Santa Claus is Coming to Town, którą tym razem usłyszeliśmy  w wersji  instrumentalnej.

Życzenia ks. Twardowskiego usłyszeliśmy w wykonaniu Emilii Kruczkowskiej, zaś utworem Jingle Bells orkiestra zakończyła I część koncertu. W przerwie można było skorzystać z kawiarenki, przygotowanej przez Radę Rodziców ZSP Przyszowice.

 

ODSŁONA II

Zanim jeszcze orkiestra przeniosła nas w świat muzyki rozrywkowej i klasycznej, publiczność została powitana wspomnieniem 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę, oraz 100. rocznicy I Powstania Śląskiego. Odśpiewano Rotę, zaś orkiestra wykonała wiązankę pieśni żołnierskich.

Możliwość uczestniczenia w koncertach z udziałem wspomnianej orkiestry, to nie tylko kolejny wspaniały wieczór, który poświęciliśmy Wielkiej Kulturze, (nie bez przyczyny pisanej dużymi literami), ale jest to także swego rodzaju przygoda, obfitująca w wiele muzycznych niespodzianek. Z pewnością zarówno muzycy,  ich wysoki poziom, a także wiedza muzyczna – zarówno członków orkiestry jak kierownika zespołu – podbudowana pasją samego dyrygenta pozwalają na to, że każdy z utworów, także tych znanych niejednokrotnie przebojów,  odbierany jest mimo wszystko na nowo. Bierze się to z tego, iż wiele znanych melodii orkiestra wykonuje w nowych aranżacjach, dodając często nowe brzmienie, dynamikę i młodzieńczy temperament…

Znanym standardem jazzowym Mercy, mercy, mercy, orkiestra dokonała otwarcia II części koncertu. Sway meksykańskiego kompozytora Luisa Demetrio był kolejnym szlagierem, wykonywanym przez wielu znanych artystów, takich jak chociażby Frank Sinatra, Michael Buble i wielu innych. Warto dodać, iż utwór ten wykorzystywany był także w ścieżkach dźwiękowych wielu filmów i seriali. Piosenka ta, podczas sobotniego koncertu otrzymała o wiele mocniejsze brzmienie. Znana, a jednak  inna, przy czym równie ciekawa, jak ta sprzed lat. W świat zakochanych przeniósł nas utwór z repertuaru Al Bano Carrisi, czy Andrea Bocellego, zatytułowany Quando m’innamoro, znana pieśń neapolitańska O sole mio, zakończyła część koncertu, poświęconą włoskim przebojom muzyki rozrywkowej, już po chwili sala została porwana piosenką Szła dzieweczka do laseczka, w której to zastosowano niecodzienny pomysł z „pokazywaniem”. Kolejną odsłoną II części koncertu, którą zaproponowali publiczności muzycy z Przyszowic, była podróż po muzycznym krajobrazie Austrii i Niemiec, tak więc na początek Alte Kameraden Swing, a już po chwili dzięki orkiestrze oddaliśmy się całkowicie dziełom rodziny Strausów i kolejne z tym związane przeżycie, przenoszące nas oczami wyobraźni na Złotą Salę Musikverein we Wiedniu, skąd to od wielu lat transmitowane są noworoczne koncerty z udziałem światowej sławy artystów.

W sobotnim koncercie nie zabrakło także nieco „lżejszej gatunkowo” muzyki, a Hey, Jude z repertuaru The Beatles w nowej aranżacji na zespół i orkiestrę, był z pewnością choinkowym prezentem dla publiczności, w którym to utworze przy akompaniamencie orkiestry zaprezentowali swoje umiejętności: pianino – Mirosław Hajduk, gitara prowadząca – Szymon Musioł, gitara basowa – Tomasz Górka, saksofon – Maciej Górka, perkusja – Stefan Długaj. W plenery austriackich Alp przeniósł nas utwór Schneewalzer, zaś powtórnie na balową salę austriackiego pałacu przeniósł nas Radetzky March. Wspaniały wieczór z poezją i muzyką zakończyła, wspólnie z publicznością wykonana, kolęda Cicha noc, która to pieśń, choć zrodziła się dawno, także pod szczytami Alp austriackich, przetłumaczona na prawie wszystkie języki świata, w polskim brzmi chyba najpiękniej. Dyrygent, żegnając się z publicznością i dziękując wszystkim za przybycie, wspomniał także o owocnej współpracy muzyków chorzowskich i księdzu Damianie, ofiarującemu swoją pomoc. Na koniec wójt Gminy Gierałtowice złożył noworoczne życzenia mieszkańcom oraz przybyłym na koncert gościom. Odśpiewaniem 100 lat dzisiejszej solenizantce, mieszkance Przyszowic, pani Bronisławie Ogonek, zakończono tegoroczny koncert.

 

Tekst i zdjęcia:

Tadeusz Puchałka

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*