Kolejny materiał niesponsorowany

Miało być o prawie cudownych właściwościach pewnego rodzaju wody…. Cóż,  życie a raczej co najmniej niezdrowe przepisy zdecydowały inaczej. Nikomu z nas nie podoba się, że w myśl jakiegoś prawa wolno śledzić nasze życie za pomocą bezzałogowych statków powietrznych. Tym samym miast czerpać same tylko przyjemności, wszak na to zasługujemy, dzięki chorym zabiegom życie nasze staje się udręką. Płacimy już dosłownie za wszystko, teraz szanowni ekolodzy wymyślili, że za spalenie liści w swoim ogródku zapłacić możemy na dzień dobry nawet 5000 złotych polskich kary i to o tym kilka słów tym razem.

Trochę zapachu jesieni zakłócić może… równowagę ekologiczną!  Nikt z nas pewnie w te bajki nie wierzy, fakt jednak pozostaje faktem. Rebelianci zostaną surowo ukarani, zgodnie z literą prawa. Na Boga, jakiego prawa!!!? Przecież ogólnie wiadomo, iż spalenie pozostałości po wegetacji naszych drzew, jest dla nas i przyrody wręcz zbawienne – obyśmy tylko potrafili zadbać o pełną kontrolę wspomnianego zabiegu. Kto słyszał kiedyś o inwazji kleszczy i innych nosicieli groźnych chorób? Przecież większość tych szkodników spalaliśmy na jesiennych ogniskach, piekąc przy tym kartofle i gawędząc przy zapachu spalanych kartoflanych liści do białego rana. Dziś niewielkie ognisko spowoduje wizytę funkcjonariuszy Straży Miejskiej, którzy oznajmią nam, iż popełniliśmy przestępstwo, które zagraża naturalnemu środowisku. Karać powinno się z całą surowością chuliganów, którzy dla zabawy robią sobie ogniste show przy autostradach, powodując zagrożenie dla kierowców itp. Karać ludzi za to, że dbają o porządek na swojej działce? Szanowni Państwo, z pewnością ktoś ma problem i to poważny, lub też znów koniecznie trzeba nam się komuś przypodobać, czy ma to sens czy wręcz przeciwnie… A cierpią jak zawsze niewinni.

Zachodzi pytanie, co Polakom w końcu wolno? Tylko patrzeć, jak sporządzą nam grafik, kiedy wolno będzie się kochać, śmiać, czy płakać.

 

Tadeusz Puchałka

Fot.: Lech L. Przychodzki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*