Kolej na Pojezierzu Myśliborskim (18)

OZNACZENIA POLSKICH PAROWOZÓW

System oznaczania parowozów normalnotorowych określa rozporządzenie Ministra Kolei Żelaznych (MKŻ) z dnia 31. listopada 1922 roku, które obowiązuje do dziś.

Pierwsza litera oznacza rodzaj parowozu:

O – osobowy

P – pospieszny

T – towarowy

Druga duża litera K (kusy, krótki) oznacza tendrzak.

Druga lub trzecia mała litera oznacza układ osi.

Liczby na końcu oznaczają:

1-10 – parowóz pochodzenia niemieckiego,

11-19 – parowóz pochodzenia austriackiego,

20-99 – parowóz pochodzenia polskiego (liczba oznacza rok zatwierdzenia konstrukcji),

100-200 – parowozy innego pochodzenia, dostarczone do PKP do II wojny światowej,

>200 – parowozy innego pochodzenia, otrzymane przez PKP po II wojnie światowej.

Oznaczenia parowozów wąskotorowych reguluje instrukcja WM-11.

Pierwsza litera oznacza:

P – parowóz z tendrem doczepnym,

T – parowóz  tendrzak.

Druga litera oznacza układ osi napędnych

y – 3 osie,

x – 4 osie,

z – 5 osi,

brak litery – dwie osie napędne.

Druga lub trzecia litera oznacza liczbę osi tocznych.

Układ osi lokomotywy był istotną cechą zwłaszcza parowozów, gdzie występowało ich największe zróżnicowanie. Na oznaczenie poszczególnych układów osi, które ułatwiają klasyfikację lokomotyw, stosowane są odpowiednie oznaczenia cyfrowo-literowe.

Układ osi:

O – osie napędowe,

o – osie toczne.

Oznaczenie francuskie – kolejne cyfry oznaczają liczbę osi w grupach. Brak osi w grupie oznacza się 0.

Oznaczenie niemieckie:

cyfra – liczba osi tocznych,

duża litera – liczba osi napędowych,

‘ – prowadzące osie ruchome.

UKŁAD OSI           OZNACZENIA FRANC.     OZNACZ. NIEM.      OZNACZ. POLSKIE

o O o 1-1-1 1A1 a
OO 0-2-0 B b
o OO 1-2-0 1’B c
oo OO 2-2-0 2’B d
o OO o 1-2-1 1’B1′ e
oo OO o 2-2-1 2’B1′ f
oo OO oo 2-2-2 2’B2′ g
OOO 0-3-0 C h
o OOO 1-3-0 1’C i
oo OOO 2-3-0 2’C k
o OOO o 1-3-1 1’C1 l
oo OOO o 2-3-1 2’C1 m
o OOO oo 1-3-2 1’C2′ n
oo OOO oo 2-3-2 2’C2′ o
OOOO 0-4-0 D p
o OOOO 1-4-0 1’D r
oo OOOO 2-4-0 2’D s
o OOOO o 1-4-1 1’D1′ t
oo OOOO o 2-4-1 2’D1′ u
OOOOO 0-5-0 E w
o OOOOO 1-5-0 1’E y
o OOOOO o 1-5-1 1’E1′ z

na podstawie Encyklopedii kolejnictwa i Wikipedii

 

PRASA O WYDARZENIACH NA SZLAKACH KOLEJOWYCH

Głos Szczeciński, 20.12.1969

O porządek na dworcach

„Niezbyt korzystne wrażenie robią poczekalnie niektórych małych dworców kolejowych. Zniszczone ławki, wybite szyby w oknach, zabazgrane rysunkami ściany, to tylko niektóre przykłady bezmyślności, z jaką spotykamy się jeszcze zbyt często, aby przejść nad nią do porządku. O sprawach tych pisze do nas w swoim liście zawiadowca stacji PKP w Głazowie, ob. Józef Parniak.

Za naszym pośrednictwem pragnie on zwrócić się do czytelników i podróżnych z apelem o pomoc w utrzymaniu porządku na dworcach. Chodzi o to, aby nie przechodzili oni obojętnie obok przypadków wandalizmu ze strony części młodzieży. Problem ten widać szczególnie na stacjach tzw. nie obsadzonych, jak np. Sulimierz i Mostkowo.

W liście czytamy m.in.: „ (…) W chwili obecnej (chuligani) wybijają tam okna, zaczynają wyłamywać ramy z okien, a z pieców do ogrzewania powyrywano drzwiczki, ruszta itp. Ławki i stoły zostały połamane i poniszczone. Tak, że zimą podróżni będą musieli przebywać w pomieszczeniach bez okien… a to tylko dlatego, że… przechodzą obojętnie obok przypadków dewastowania pomieszczeń i sprzętu… Sami pracownicy PKP bez społecznej pomocy się są w stanie przeciwdziałać temu stanowi rzeczy”.

W pełni solidaryzując się z opinią naszego korespondenta wyrażamy nadzieje, że mieszkańcy wspomnianych miejscowości zwrócą baczniejszą niż dotychczas uwagę na sprawę utrzymania porządku w poczekalniach. Leży to przecież nie tylko w interesie pracowników PKP. (bros)”.

Głos Szczeciński, 17.07.1970

Płot się wali. Gospodarz daleko

„W Myśliborzu trwa zakrojona na szeroką skale akcja porządkowania miasta. Robi się dużo, ale nie wszędzie. Przykładem niechlujstwa świeci jak dotychczas otoczenie przychodni rejonowej PKP. Obok budynku, usytuowanego przy głównej ulicy 1 Maja, wali się płot i nie ma go kto naprawić. Właścicielem obiektu (i płotu) jest zarząd budynków przy DOKP w Szczecinie. Sadzimy jednak, że choć gospodarz mieszka daleko, przypomni on sobie wreszcie o obowiązku estetycznego zagospodarowania swojej przychodni. Czas najwyższy (bros)”.

 

Głos Szczeciński, 25.08.1970

Niebezpieczne zabawy

„Przed kilkoma dniami na stacji kolejowej Głazów w powiecie myśliborskim doszło do tragicznego zdarzenia. Pod koła parowozu dostał się 19 – letni Alfred K. Z wstrząśnieniem mózgu, zmiażdżonymi żebrami i pękniętą wątrobą został on przewieziony do szpitala w Barlinku, gdzie lekarze walczą o utrzymanie go przy życiu.

Jak do tego doszło? O godz. 21.26 na stację wjeżdżał pociąg osobowy z Choszczna do Myśliborza. Peron w tym czasie okupowała grupa wyrostków. Robili ponoć zakłady, który z nich potrafi przebiec tory tuż przed nadjeżdżającą lokomotywą. Jak się okazuje zabawy takie są dość nagminne u miejscowej, nie mającej co robić z czasem młodzieży. Dotychczas jakoś udawało się. Tym razem zaryzykował Alfred K. i podwinęła mu się noga. Gdyby nie gwałtowne zahamowanie parowozu przez maszynistę ryzykant nie uniknąłby śmierci na miejscu.

Ostatnio w tym rejonie doszło do trzech podobnych wypadków, wynikających z bezmyślności młodych ludzi oraz z pobłażliwego stosunku osób starszych. Najwyższy czas położyć kres tego rodzaju niebezpiecznym zabawom, grożącym za każdym razem utratę życia lub kalectwem. (RS)”. (Cdn.)

 

Marek Karolczak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*