Kolej na Pojezierzu Myśliborskim (12)

STACJA BARLINEK

Czesław Paśnik, mieszkaniec Barlinka i regionalista, tak opisuje wygląd dworca kolejowego i linii kolejowej z Barlinka do Pełczyc: „Dworzec kolejowy wymarły, nieczynny. Tory kolejowe rozebrane dla innych potrzeb w miesiącu maju (1945). Wobec tego duże sterty sprzętu, rowerów, motocykli i różnych gatunków złomu leżą na dziedzińcu kolejowym. Na torowisku przy drodze do Pełczyc leżą poprzewracane wagony kolejowe towarowe z resztkami dobytku Niemców-uciekinierów, którzy nie zdążyli w porę ewakuować się.

Na budynku dworca kolejowego (wypalonego) od strony torowisk z białych blaszanych liter dawnej nazwy „Berlinchen”- Rosjanie odcięli ostatnie cztery litery napisu, a na tle pozostałego napisu „Berlin…” robiono „pamiątkowe zdjęcia”, że jako robione są w Berlinie…” – podkreślenie MK

Uroczyste otwarcie odbudowanej  linii Choszczno – Głazów,  nastąpiło 4.03. 1948 r. Pierwszy pociąg  z przedstawicielami władz i bezpłatnie przywiezionymi pasażerami z Myśliborza i okolicznych wiosek, stanowiła lokomotywa Od2 [1] i dwa wagony osobowe „pulmany” [2]. Na stację w  Barlinku przybył on o godz. 15:00. Na uroczystości otwarcia linii byli obecni m.in. Dyrektor DOKP w Szczecinie inż. Tadeusz Janiszewski i przewodniczący Zarządu Związku Zawodowego Kolejarzy p. Ignaszak (wg. relacji Czesława Paśnika).

31. lipca 1991 r. ze stacji w Barlinku odjechał ostatni pociąg relacji Myślibórz – Choszczno. Składał się z lokomotywy spalinowej SM-42 oraz jednego wagonu osobowego.

1. sierpnia 1991 r. zawieszono przewozy na odcinku Choszczno – Głazów (47 km). Linia kolejowa Myślibórz – Choszczno przeżywała „zapaść” eksploatacyjną, już w latach osiemdziesiątych pociągi jeździły coraz wolniej – stan torowisk i szyn był coraz gorszy. Podróż z Myśliborza do Choszczna trwała ponad 120 minut! Ostatecznie została wprowadzona autobusowa komunikacja zastępcza PKS na linii Myślibórz – Barlinek. (Remontowano wiadukt kolejowy przed Barlinkiem).

21. sierpnia 1996 roku Gazeta Zachodnia, lokalny dodatek Gazety Wyborczej, zamieściła sensacyjną, ale jak się później okazało nieprawdziwą wiadomość dotyczącą losów kolei na terenie województwa gorzowskiego pt. „Kolej obiecuje”. Czytamy tam między innymi: „Pociągi nadal będą jeździć na trasach Choszczno – Barlinek, (…) Dębno – Myślibórz. (…) Obiecał to dyrektor Pomorskiego Okręgu Kolei Państwowych, Józef Jastrzębski, podczas wczorajszej wizyty w Gorzowie. (…) Dyrektor Jastrzębski obiecał również wojewodzie Zbigniewowi Falińskiemu, że w przyszłym roku tzw. autobus szynowy będzie jeździł na trasach (…) Stargard Szczeciński – Pyrzyce – Kostrzyn”.

INFO KOLEJ – forum kolejowe

woj. zach.-pomorskie – Barlinek do piachu

pp – 26-05-2010, 19:07

Temat postu: Barlinek do piachu

 „W odpowiedzi na Pańskie zapytanie z dnia 17. maja 2010 r. informuję, iż na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku podjęliśmy inicjatywę ratowania linii kolejowej Barlinek – Choszczno, utworzona nawet w tym celu została fundacja na rzecz ratowania linii kolejowej w kierunku Choszczna. Jednak podjęta w pierwszej połowie decyzja Polskich Kolei Państwowych o likwidacji linii kolejowej Myślibórz – Choszczno była nieodwołalna.

W kolejnych latach zaplanowano, a obecnie na ukończeniu są prace projektowe budowy „małej obwodnicy” Barlinka, tzw. drogi średnicowej, która wykorzystuje dawne grunty PKP – torowiska.

 Ponadto obecne kłopoty finansowe spółek Przewozy Regionalne dodatkowo tworzą dodatkowo niesprzyjający klimat dla rozwoju takich inicjatyw, jak uruchomienie linii kolejowej Barlinek – Choszczno.

Z poważaniem

 Krzysztof Paszek

 Kierownik Referatu Rozwoju Gospodarczego”

Połczyn Zdrój – Barlinek(1800-01-01)*

W niedługim czasie reaktywacja odcinka linii nr 410.


Na taką wiadomość jako sympatyk dawnej kolei czekałem od zamknięcia tej linii kolejowej. Patrząc jak zaklejają asfaltem przejazdy między Choszcznem a Barlinkiem, widząc jak kradną tory i dewastują budynki dawnych stacji pomiędzy Choszcznem a Drawnem, byłem pewien że to niemożliwe, a tu dziś słyszę w Kronice Szczecińskiej:

Rozruch Bałtyckiej Kolei Turystycznej. Dziewięć gmin, Kolej Bałtycka i marszałek podpisali dziś porozumienie o rewitalizacji części dawnej Berlinki. Podróż drezyną stanie się kolejną atrakcja regionu.

Podpisany dziś 21.07.2011 list intencyjny Rewitalizacja nieczynnej linii kolejowej nr 410 na odcinku…, dotyczy rewitalizacji nieczynnej linii kolejowej nr 410 tzw. Berlinki, której budowę rozpoczęto już w 1882 r.

Spora część dawnej linii została do dziś rozkradziona, ale te odcinki, które istnieją, chcemy przywrócić życiu – mówi Dariusz Trzciński, prezes Kolei Bałtyckiej. – To wielka szansa dla gmin, ich rozwoju turystycznego i uratowania wielu zabytków techniki, które jeszcze ocalały.

Słynną linię kolejową Berlinkę rozpoczęto budować 129 lat temu od miejscowości Grzmiąca, gdzie dziś jeszcze znajduje się w dobrym stanie tory z szynami, pochodzącymi z tamtego okresu. Prowadziła aż do Berlina, stąd nazwa. W 1993 r. kolej rozpoczęła jej likwidację, a w trzy lata później została całkowicie zlikwidowana. Na trasie znajduje się wiele zabytków techniki, mało znanych atrakcji turystycznych, dziś niszczejących, które dzięki porozumieniu będzie można uratować.

Niewątpliwie skarbem naszego regionu prócz pasa nadmorskiego jest też ponad 400 km linii kolejowych, które chcielibyśmy wskrzesić – mówi Olgierd Geblewicz, marszałek województwa. – I dzięki nim zbudować nową atrakcję dla turystów pragnących aktywnie wypoczywać. Pamiętam, że jeszcze 20 lat temu linie te były wykorzystywane gospodarczo, a później zostały rozkradzione.

Do porozumienia prócz gmin, marszałka i Kolei Bałtyckiej wkrótce przystąpią też dwa stowarzyszenia zajmujące się starą koleją z Niemiec i jedno z Czech. W programie chodzi o podróże drezynami po nieczynnych dziś torach. Porozumienie obejmuje gminy, na których jest łącznie 141 km dawnej Berlinki od Barlinka do Połczyna Zdroju.

Barlinek jest europejską stolicą nordic walkingu, a inne gminy, przez które przechodzi linia Berlinki, mogą się pochwalić również nietuzinkowymi atrakcjami – mówi Zygmunt Siarkiewicz, burmistrz Barlinka. – To szansa dla turysty czynnego, by podróżując drezyną i innymi środkami lokomocji spędzić ciekawe wakacje.
Zyskają na tym gminy i tylko do nas zależeć będzie, jak wykorzystamy linię – dodaje Robert Adamczyk – burmistrz Choszczna. – Bardzo się cieszę z podpisania tego listu intencyjnego pamiętając, jak w 2007 r. spotkaliśmy się z dyrektorem linii kolejowych na podobny temat i nic nie osiągnęliśmy.

Na drodze Berlinki znajdą się Połczyn-Zdrój – Złocieniec – Wierzchowo Pomorskie – Mirosławiec – Kalisz Pomorski – Drawno – Choszczno – Pełczyce – Barlinek.
Efektem listu będzie zawarcie umowy o współpracy pomiędzy samorządami i spółką. Docelowo chodzi o przejęcie od Polskich Linii Kolejowych poszczególnych odcinków. To pozwoli na wspólne zabieganie o fundusze na zagospodarowanie i dalszy rozwój Bałtyckiej Kolei Turystycznej z Programów Europejskiej Współpracy Terytorialnej.
Turystyczna kolej drezynowa jest coraz bardziej popularna w Niemczech i Skandynawii, również w Polsce istnieje już kilka organizacji, zajmujących się tą formą aktywności turystycznej. Działają w ścisłej współpracy z samorządami, przyciągają do swojego regionu turystów. Podstawą rozwoju takiego produktu turystycznego jest przejęcie przez zainteresowane podmioty linii kolejowych od ich obecnego właściciela.
Bałtycką Kolej Turystyczną zamierzają uruchomić samorządy: Barlinka, Choszczna, Drawna, Kalisza Pomorskiego, Mirosławca, Pełczyc, Połczyna-Zdroju, Wierzchowa Pomorskiego i Złocieńca w ścisłej współpracy z inicjatorem działań – Koleją Bałtycką SA. (info: Piter, 24-08-2011)

 

*Występująca w tekście nazwa “Berlinka” jest błędna, wg. strony internetowej

https://kurierkolejowy.eu/aktualnosci/21889/berlinki-czar.html

Nazwa “Berlinka” dotyczy wybudowanej w latach 1882 – 1886 Lini kolejowej Berlin – Wrocław odł. 359 km przez Frankfurt n/O – Legnicę – Bolesławiec – Żary – Lubsko.

https://www.bazakolejowa.pl/index.php?dzial=linie&id=643&od=1&do=129&ed=0&okno=informacje

ROZEBRANO KOLEJOWĄ LINIĘ NR 410 OD CHOSZCZNA DO BARLINKA

18 listopada 2014AktualnościJan

W miesiącach od sierpnia do października 2014 roku trwała rozbiórka toru szlakowego, odchodzącego ze stacji Choszczno w kierunku Barlinka. Jeszcze nie tak dawno temu, bo do końca sierpnia 1991 roku, kursowały tam pociągi osobowe z Choszczna do Myśliborza przez Zamęcin, Lubianę Pyrzycką, Płotno, Pełczyce, Barlinek, Mostkowo, Głazów. Po zawieszeniu ruchu pasażerskiego dalej po tej linii kursowały pociągi towarowo-zdawcze do końca lutego 1998 r. kiedy to postanowiono całkowicie zamknąć linię z powodu złego stanu toru i braku środków na jej remont.

Przez kolejne ponad 16 lat nikt się już tą linią nie zainteresował, aż do momentu jej rozbiórki. Linia ta zbudowana była przez Wilhelma II ponad sto lat temu. Na szynach w rozbieranych torach można było zobaczyć wybite daty ich wyprodukowania np. 1914, 1923 i daty po drugiej wojnie światowej, kiedy to polscy kolejarze przejęli zarządzanie i eksploatowanie tymi liniami po odzyskaniu ziem zachodnich. Rozebranie tego kawałka linii kolejowej powoduje bezpowrotne zatarcie śladu, że Choszczno było węzłem kolejowym, z którego można było wyjechać pociągiem w cztery kierunki. Obecnie z naszego miasta możemy wyjechać w dwa kierunki, a szkoda.

http://www.semafor.choszczno.pl/rozebrano-kolejowa-linie-nr-410-od-choszczna-do-barlinka/#more-2140Z. Górski

(Cdn.)

Marek Karolczak

 

Przypisy:

[1]           Od2 – polskie oznaczenie na PKP parowozów osobowych pruskiej serii P 4, produkowanych w latach 1898 –1910. Miał on układ osi 2’B  i silnik sprzężony na parę nasyconą. Parowóz ten nosił niemieckie oznaczenie serii (Br) 36. Na mocy Traktatu Wersalskiego Polska otrzymała po 1918 ogółem 3012 parowozów, z czego 97 stanowiły parowozy tego typu, oznaczone po 1923 na PKP jako Od2. Eksploatowane do roku 1947 do prowadzenia pociągów osobowych w Warszawskim Węźle Kolejowym oraz w DOKP Warszawa, później także w DOKP Szczecin, Poznań i Olsztyn. Ostatnie egzemplarze wycofano z PKP w 1957.

[2]            Pullman George Mortimer – amerykański  konstruktor i pionier wygodnych i wyspecjalizowanych wagonów kolejowych (1831-97). W 1858 r. wprowadził wagony sypialne przerabiając dwa zwykłe wagony. W roku 1863, dzięki niemu zadebiutowały na kolei tzw. wagony pulmanowskie (zwane potocznie pulmanami) o wąskich korytarzach, z których prowadzą wejścia do przedziałów. 5. lat później uruchomił pierwszy wagon restauracyjny. W roku 1875 wprowadził salonki, natomiast w roku 1887 przejścia między wagonami, osłonięte tzw. harmonią – dla ochrony pasażerów przed wiatrem i deszczem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*