Kali wiedzieć swoje, Kali lubić dolar
Skoro p. Dorota Hryniewiecka-Firlej, kierująca polską delegaturą Pfizera, pełniła jednocześnie rolę doradczyni ministra-biznesmana, Łukasza Szumowskiego (por. https://www.siemysli.info.ke/protesty-spedy-demonstracje/), to wybór szczepionki, którą teraz będzie się sprawdzać w praktyce na społeczeństwie Rzeczypospolitej, był jasny jeszcze przed finalnym spotkaniem pomiędzy premierem Morawieckim a przedstawicielami amerykańskiego molocha farmaceutycznego, do jakiego doszło 13. listopada br.
Przy okazji okazało się, iż p. Morawiecki niespecjalnie przejmuje się tym, o czym wiedzą i co na swoich oficjalnych stronach publikują jego służby. Na podstawie doniesień z USA Centralne Biuro Antykorupcyjne zamieściło np. wiadomość, dotyczącą gigantycznej kary dla Pfizera:
2 miliardy 300 milionów dolarów to nie w kij dmuchał! Powód? Nieuczciwe kampanie reklamowe i łapownictwo, czyli korumpowanie środowisk medycznych. Jak pisze CBA: „Za sponsorowane przez Pfizera wyjazdy i różnorakie atrakcje, lekarze mieli promować oraz przepisywać między innymi takie leki, jak Bextra, Geodon, Lyrica, Zyvox, Aricept, Celebrex, Lipitor, Norvasc, Relpax, Viagra, Zithromax, Zoloft oraz Zyrtec.”
Ciekawe, czy następna kara będzie dotyczyć m.in. obecnie zakupionej przez tzw. polskich fachowców szczepionki mRNA BNT162b2?
W przeciwieństwie do naszych rządzicieli z Warszawy, londyńska ekipa Borisa Johnsona zadbała, by ulotka fabryczna szczepionki Pfizera znalazła się na rządowej stronie internetowej. Można ją odnaleźć tutaj:
Tekst ulotki spolszczył i przedstawił swym Czytelnikom p. Robert Brzoza. Dla wielbicieli cywilizacji obrazkowej nagrał filmik, gdzie punkt po punkcie komentuje działanie amerykańskiej szczepionki:
https://www.youtube.com/watch?v=TVN8H2qcVp0&feature=emb_logo
Kto łudził się, że Pfizer przebadał swój produkt przed wysłaniem go na rynek farmaceutyczny, mocno się zdziwi. Po pierwsze nie miał czasu, po drugie musiałby wydać znacznie więcej dolarów jeszcze przed rozpoczęciem masowej produkcji. Toteż, wedle „przecieków”, ale oficjalnych, rządy krajów nabywających mRNA BNT162b2 musiały zgodzić się na rezygnację z prawnego ścigania Pfizera (i innych producentów) w razie, gdyby udowodniono szkodliwość szczepionki. Koszta odszkodowań ma wówczas wziąć na siebie ta rada ministrów, która dokona zakupu. Jednym słowem za zaniechania farmacji (w tym przypadku USA) zapłacą wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, łącznie z ewentualnie pokrzywdzonymi.
Sprawiedliwość à la Kali… No, ale czemuś przecież służą rządy Prawa i… Sprawiedliwości.
Lech L. Przychodzki
To nie tak. Pfitzer będzie testował szczepionki w Polsce i na Polakach. Będziemy królikami doświadczalnymi. O to chodzi w tej całej szopce ze szczepieniami i anty-szczepieniami. Koncerny farmaceutyczne już od co najmniej 30 lat traktują Polskę jako poligon, gdzie testuje się różne preparaty na królikach doświadczalnych płacąc im marne pieniądze. cóż to dla nich, skoro dzięki temu zarabiają grube miliony…?