Jak grać, by nigdy nie wygrywać? (4)

Liczba obywateli Białorusi, posiadających ważne zezwolenia na pobyt w Polsce, wzrosła do ponad 21 tys. osób. Białorusini stali się tym samym drugą najliczniejszą grupą cudzoziemców z dokumentami, uprawniającymi do długoterminowego pobytu w kraju. Większość – 15 tys. obywateli Białorusi posiada zezwolenia na pobyt stały, wydane w związku z polskim pochodzeniem i Kartą Polaka.

Od września 2020 po wyborach prezydenckich z Białorusi do Polski wyjechało 10 tys. osób. Skok widać w migracji z Białorusi. Za znaczną jej część odpowiadają wykwalifikowani pracownicy IT, przenoszeni do biur w Polsce. Do Polski może trafić łącznie ponad 200 tys. osób. W medialnej narracji pokutuje obecnie mit, że Polska PiS-owska, wzorem swych amerykańskich panów, strzeże w regionie postaw demokratycznych i angażuje się – na ile może – w obronę uciśnionych narodów. Nie zapominajmy, iż oglądając ten cyrk ze szklanego ekranu żyjemy w przeświadczeniu szczerości i bezgranicznego oddania braci dziennikarskiej. Prawda zaś jest taka, że dostajemy kłamstwa, przeinaczenia i propagandę! Białoruś ma też swojego suwerena, ludzie będą głosowali żołądkiem – nie głową nie sercem. My z naszym suwerenem też przegraliśmy, przegraliśmy poprzednio i jeszcze dawniej, a teraz chcemy podpowiadać innym… Jakim prawem? Zróbmy u siebie porządek, a następnie możemy doradzać innym.

Polski Sejm podjął decyzję o przedłużeniu stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią o 60 dni. Wniosek prezydenta poparło 237 posłów. Za wnioskiem o przedłużenie stanu wyjątkowego zagłosowało 224 posłów PiS, ośmiu posłów Konfederacji, trzech posłów Kukiz’15, posłanka Porozumienia Monika Pawłowska oraz poseł niezależny Łukasz Mejza. To śmieszne, populistyczne hasła. Prezydent Białorusi Łukaszenka odwdzięczył się naszym odpowiednikom za pozbycie się opozycji i kłopotu na wiele przyszłych lat kontrolowanym kryzysem migracyjnym, podczas którego każda ze stron może sobie zarobić, a i upiec kilka swoich pieczeni na jednym ogniu. Tak zwana pandemia koronawirusa trwa w najlepsze sterowana przez agendy globalistów i finansistów amerykańskich, trwa równolegle (o czym często zapominamy w  Polsce) do rzeczy, jakie dzieją się tu i teraz. Polski rząd-nierząd realizując obce rozkazy, jak pisałem wyżej ma świadomość nawet radykalnego końca swoich dni, stąd wszelkie militarne ruchy w formie ćwiczeń rozwiązań siłowych „operacji Covid-19” nie ukryłyby się przed opinią publiczną. Białoruskie działania zaczepne, zwane w Polsce „wojną hybrydową”, są wypisz wymaluj królikiem wyciągniętym w czas i wybawieniem dla naszych rodzimych okupantów. Armia stoi na straży covidowego zamordyzmu!

Dragon-21 to największe w tej skali ćwiczenia w roku 2021. To ćwiczenia, których zadaniem jest sprawdzenie gotowości bojowej Wojska Polskiego. Epizody tu testowane świadczą o wysokim wyszkoleniu naszych żołnierzy. Obserwowaliśmy 8. czerwca 2021 na poligonie w Nowej Dębie współpracę wojsk lądowych z siłami powietrznymi. W ramach Dragona-21 są ćwiczone elementy współpracy z marynarką wojenną. Ćwiczona jest także współpraca wojsk operacyjnych z Wojskami Obrony Terytorialnej i współpraca w cyberprzestrzeni.

Rosjanie nie omieszkali przedstawić swoich możliwości szybkiego reagowania wielką koncentracją wojsk i uzbrojenia. Oficjalne zakończenie manewrów Zapad-2021 na Białorusi odbyło się 17. września 2021 roku. Moskwa podała, że jej wojska „rozpoczęły powrót (z Białorusi) do miejsc stałego stacjonowania”. 200 tysięcy wojska i najnowocześniejszego uzbrojenia to coś, o czym USA i Chiny długo będą musiały myśleć.

W drugiej połowie lipca na zachodzie Ukrainy odbyły się ćwiczenia wojskowe brygady litewsko-polsko-ukraińskiej. W manewrach Trzy miecze 2021 uczestniczą też Amerykanie i to oni przygotowują polskich samobójców do ataków bagnetami na czołgi – znamy to już z historii. Tuż przed tak zwanym „kryzysem migracyjnym” w Polsce odbyły się ćwiczenia około 4000 żołnierzy oraz prawie 1000 jednostek sprzętu wojskowego z 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej oraz jednostek bezpośrednio podległych. Pierwsza faza ćwiczeń obejmuje „przemieszczenie transportu kołowego na Ośrodek Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Nowej Dębie z wykorzystaniem dróg publicznych”.

Kontrolowany kryzys na granicy Unii Europejskiej z Białorusią zaczął się na początku sierpnia 2021 roku. 8. sierpnia 2021 roku po białoruskiej stronie granicy niedaleko polskiej wsi Usnarz Górny pojawiła się grupa ok. 60 osób, podających się za uchodźców m.in. z Iraku i Afganistanu, z czego część z nich – głównie kobiety i dzieci podające się za uchodźców z Iraku – po kilku dniach wycofała się ona na terytorium Białorusi, pozostawiając na miejscu grupę 32 osób, której powrót uniemożliwiają funkcjonariusze białoruskiej straży granicznej. Do dziś (mamy początek października) obserwujemy w mediach prawdziwa burzę, a w kraju tego roku nie było medialnego „sezonu ogórkowego”. Są trupy, biegający nad granicą posłowie, aktywiści niszczący zasieki, dzieci, którym się nie udziela schronienia i akt prawny bez precedensu, będący przygotowaniem organizacyjnym, logistycznym i administracyjnym do covidowej okupacji całej Polski. 31. sierpnia 2021 roku Rada Ministrów podjęła uchwałę o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w wąskim pasie, leżącym bezpośrednio przy granicy z Białorusią, obejmującym 115 miejscowości w woj. podlaskim i 68 miejscowości w woj. lubelskim. (Cdn.)

Roman Boryczko,

październik roku 2021

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*