Herr Hans z POS SYSTEMS uważa się za hitlerowca. I jest z tego… dumny!

1PiS-owskie media w równym stopniu zaogniają konflikt z Niemcami, będącymi filarem Unii Europejskiej, jak i z naszym wschodnim sąsiadem, po katastrofie smoleńskiej wrogiem totalnym Jarosława Kaczyńskiego (który zapewne zna prawdę lub domyśla się okoliczności, w których zginął jego brat i roli Rosji, lecz retoryka wojenna jest zawsze wygodniejsza do podania swym politycznym fanom w kraju i poza nim). Ostatnimi dniami w mediach, związanych z klubem Prawa i Sprawiedliwości, poinformowano, że w zagranicznych korporacjach – mówiąc delikatnie – źle mówi się o polskich pracownikach. Ja wiem to już od dawna – dodam tylko, że źle się płaci, źle się traktuje pracowników, gnębi ich i wyzyskuje – a jednak „obowiązkowy” obraz polskich „zasobów ludzkich” idzie w świat. Ostatnio byłem świadkiem pobytu w RP angielskiej delegacji, która cmokała z zachwytu nad polską dobrą korporacyjną robotą, bo… jesteśmy tańsi od Chińczyków i do tego pokorni jak cielęta – w ChRL rocznie wybucha kilka tysięcy strajków! Jeśli z ta patologią PiS nie zrobi systemowo niczego, to „dobra zmiana” pozostanie tylko mrzonką lub zwykłą „kiełbasą wyborczą”.

Jarosławie Kaczyński – albo Wy, albo można już zacisnąć pośladki, ćwiczyć żołądek przed planowaną reglamentacją żywności lub szykować walizki przed ostatecznym zatopieniem łajby, zwanej Polską!

W Internecie pojawiło się tymczasem nagranie wypowiedzi Hansa Güntera G., dokonane ukrytą kamerą. Herr Hans to współwłaściciel działającej na Pomorzu firmy izraelsko-niemieckiej POS SYSTEMS Sp. z o. o., produkującej stojaki. Mówiąc o ustawianiu Polaków pod ścianą, naśladuje on głos rozstrzeliwania.

2

Mówi: „Chcę! Zabiłbym wszystkich Polaków. Nie miałbym z tym problemu. Nienawidzę Polaków, naprawdę. Nienawidzę. To nie, że ich nie lubię. Nienawidzę ich. Tak, jestem, jestem hitlerowcem, ale to wina tego kraju, że taki jestem”. 17. marca 2016 r. o 21:30 nagranie wyemitowała również Telewizja Republika. Reduta Dobrego Imienia jeszcze tego samego dnia podjęła kroki przeciw zniesławieniu narodu polskiego przez wypowiedź szefa POS SYSTEMS. Niemiec zdążył już odpowiedzieć na zarzuty. Pełnomocnik jego spółki twierdzi, że słowa zostały „wyrwane z kontekstu”. Ubolewa też, że nagranie wykonano „nielegalnie”. Co ciekawe, polska policja już zainteresowała się osobą, która ów materiał nagrała, poddając jej czyn ocenie nagannej! Natalia N., która nagłośniła sprawę, otrzymała pismo od pełnomocnika Hansa G. z żądaniem zaprzestania naruszeń, usunięcia z wszystkich stron internetowych nagrań i przeproszenia prezesa owej firmy za naruszenie dóbr osobistych. W dniu 18. marca 2016 r. Natalia N. o godzinie 18:00 została wezwana telefonicznie przez policjantkę w celu natychmiastowego stawienia się na komendzie. Gdy udała się tam, okazało się, że jest przesłuchiwana jako świadek z zawiadomienia p. Hansa G. Powodem przesłuchania były telefoniczne groźby, jakie miał otrzymać Hans G. po ujawnieniu nagrań.

http://www.wykop.pl/ramka/3075615/policja-neka-byla-pracownice-firmy-pos-system/

3

Niemiec płacze, że Polacy są mało tolerancyjni i mało odporni na tak delikatne słowa, które wszak wyrwano z kontekstu. Jednak na tym się nie skończyło a i dobrze, bo sprawa jest i paskudna i skrajna. Podobną praktykę stosowała w Niemczech amerykańska firma Amazon, zatrudniając neonazistów, którzy jako ochrona gnębili i nachodzili w domach polskich pracowników. Tamtejsza sprawa wynikła na terenie RFN, praktykę ukróciły niemieckie związki zawodowe, zaś firma rozszerzyła swe wpływy na teren… Polski, płacąc głodowe składki i oferując pracę po kilkanaście godzin dziennie… System stosowany przez Amazon charakteryzuje się niskimi płacami, stałą presją na wyniki i umowami na czas określony. W grudniu, w najgorętszym dla handlu okresie przedświątecznym, pracownicy amerykańskiego giganta sprzedaży internetowej Amazon rozpoczęli w Niemczech kilkudniowy strajk. Z danych, przekazanych przez przedstawicieli firmy wynika, iż w strajku wzięło udział tylko 1115 osób. Związkowcy domagali się objęcia 9 tys. pracowników firmy przepisami umowy zbiorowej dla handlu detalicznego i wysyłkowego. Amazon stosuje mniej korzystne dla zatrudnionych przepisy umowy zbiorowej branży logistycznej i nie zgadza się na żadne ustępstwa. Polscy pracownicy są najsłabiej uzwiązkowionymi w Europie, więc każdy oszust i kapitalistyczna kanalia, goniona precz w krajach Europy zachodniej przez ichnią Inspekcję Pracy – u nas czuje się jak ryba w wodzie. O zarobkach w RP krążą rozmaite teorie. Liberałowie uważają, że  Polacy zarabiają tyle, na ile pozwala PKB kraju. Poziom zarobków jest bezpośrednio skorelowany z PKB na głowę mieszkańca, a polskim niewolnikom serwuje się dane, iż Niemcy zarabiają średnio w przeliczeniu 9000 zł, a w Polsce 1500 zł na rękę tylko dlatego, że w Niemczech koszty życia są wyższe niż w Polsce (prawie 2x na podstawie danych z Eurostatu). Dane danymi, ale to właśnie do Polski trafiają te ponoć drogie produkty spożywcze i chemiczne z RFN oraz setkami tysięcy sprowadzane są auta, których Niemiec już nie chce. Wracając do naszego szanownego biznesmena – „hitlerowca” – jednak coś się w tej sprawie  zadziało. W piątek, 18. marca, poseł PiS – Dorota Arciszewska-Mielewczyk wysłała list otwarty, skierowany do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego – Zbigniewa Ziobro. Posłanka informuje w nim, że jej zdaniem słowa pomorskiego przedsiębiorcy świadczą o popełnieniu przestępstwa z artykułu 256 par.1 Kodeksu Karnego: „Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2” oraz artykułu 257 kk: „Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.”

No i wisienka na koniec: „Spółka ufa, że […], konflikt nie będzie eskalować, aby nie doszło do sprowokowania napięć pomiędzy zaprzyjaźnionymi narodami – polskim i niemieckim”. A ja ufam, że stosowne organy dla przykładu zajmą się owym jegomościem, bo „dobra zmiana” to również pokazanie światu, iż dojrzeliśmy już do wyjścia z butów niewolnika, że mamy świadomość swojej wartości i ceny, za jaką wykonujemy swoją pracę. Jeśli tego nie rozumieją zagraniczne korporacje, to powinny być odpowiednio opodatkowane, a ludzie zarabiający 1500 zł netto winni być wspomagani przez polski system socjalny kwotą wyrównującą do poziomu zdolności konsumpcyjnej.

Czy to bujdy na resorach, bajki z tysiąca i jednej nocy? Otóż nie! Należy tylko uruchomić Bezwarunkowy Dochód Podstawowy (BDP). Instrument ów polega na tym, by każdy obywatel, niezależnie od swojej sytuacji materialnej, otrzymywał od państwa określoną ustawowo kwotę pieniędzy, za którą nie jest wymagane jakikolwiek świadczenie wzajemne. Jego wysokość miałaby zostać ustalona na takim poziomie, by mogła zapewnić możliwość osiągnięcia minimum egzystencji. Jego zwolennicy powołują się na przyrodzoną godność człowieka i postulują „wolność od tyranii szefów, mężów i biurokratów”.

Mam nadzieję, że Prawo i Sprawiedliwość nie zapomni, iż „dobra zmiana” to dla Polaków zmiana na lepsze ich pozycji materialnej. Potem można zacząć odbudowywać wszystko, co zniszczono przez 25 lat transformacji, czyli oficjalnej grabieży Polski na rzecz – m. in. – Unii Europejskiej.  Oraz ścigać autorów owej grabieży i odzyskiwać zawłaszczone przez banksterów polskie mienie. To dopiero, Droga Premier Beato, będzie „dobra zmiana”!

Czy Herr Hansa sądzić? To kosztuje, głównie polskiego podatnika. Znacznie sensowniej uznać go za personę non grata i wydalić z RP w trybie natychmiastowym. Bez prawa powrotu i prowadzenia między Bugiem a Odrą jakichkolwiek interesów.

4

A ku przestrodze adres do firmy „hitlerowca”:

POS SYSTEMS Sp. z o. o.,

ul. Partyzantów 14, 81-198 Kosakowo,

woj. POMORSKIE

Roman Boryczko

2 komentarze do “Herr Hans z POS SYSTEMS uważa się za hitlerowca. I jest z tego… dumny!

  • 20/03/16 o 20:13
    Permalink

    Abstrahując od kwestii innych, nie jest właściwe rozpatrywanie zdarzenia w Smoleńsku, jako jakiejś sprawy pana J. Kaczyńskiego. Jeżeli z państwem można robić rzeczy dowolne – bez wątpienia ma to konkretne konsekwencje dla każdego z obywateli.

    Odpowiedz
  • 21/03/16 o 09:20
    Permalink

    Katastrofa smoleńska była traumą wiekszej części Polaków i Ci oddawali hołd i myśli na Krakowskim Przedmiesciu składając tam kwiaty i znicze. Do tego momentu nawet szambo bało się wylać…
    Po kilku godzinach jednak rozpętało sie “polskie piekło”. Władza w osobie nagle mianowanego nowego prezydenta i rzadu PO zaczęła wygaszanie śledztwa przedstawiając z góry wymyślony scenariusz pancernej brzony i wypadku.
    J.Kaczyński przedstawiał swoją retorykę równie niedorzeczną z agresją Kremla itp. Amerykanie wiedzą co się tam stało ,pewnie nie tylko oni. Wiedzą też Rosjanie i…Pan Kaczyński! My Naród nie musimy wiedzieć bo rozgrywki tam na górze odczuwamy codzinnie w portfelu ,czy coraz bardziej pustej misce. Tu słaszna uwaga że politycy z dobra wspólnego jakim jest JESZCZE PAŃSTWO POLSKIE A NIE CH.. DUPA I KAMIENI KUPA robią rzeczy dowolne – bez wątpienia ma to konkretne konsekwencje dla każdego z obywateli.
    To akurat nie był główny wątek tekstu ,ale dziekuję za cenna polemikę

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*