Greta radzi: Polsko, zamknij wszystkie kopalnie!

Z nastaniem nowego roku 2020 Greta Thunberg wraz z dziennikarzami BBC (British Broadcasting Corporation) trafili do Polski. Stacja BBC w czasach „zimnej wojny” między kapitalistyczną wizją świata a blokiem państw z orbity komunistycznej uważana była przez odbiorców jako obiektywne i niemal niepodważalne źródło prawdziwych, niecenzurowanych wiadomości ze świata. Przekaz jej rozgłośni utożsamiany był z miarodajnym i niezależnym standardem dziennikarstwa.

To trochę jak w Polsce, kiedy w latach 90. prenumerata Gazety Wyborczej ustawiała czytelnika w drabinie społecznej jako inteligenta a posiadanie przy sobie egzemplarza gazety było w dobrym tonie. BBC dziś jest koncernem globalnym dziennikarstwa korporacyjnego (można by je nazwać dziennikarstwem sponsorowanym lub takim, którego treści są wygodne lobbystom). BBC skompromitowała się relacjami z aktów terroryzmu w Wielkiej Brytanii. Mówiąc o atakach muzułmańskich szaleńców religijnych na Borough Market i London Bridge, stacja przez osiem i pół godziny relacji na żywo za wszelką cenę unikała użycia słów: „atak terrorystyczny”, „terroryści”, „radykalny islam” itd. Z wiadomości BBC można jedynie było się dowiedzieć, iż miał miejsce jakiś, trudny do określenia, incydent.

Iracki imigrant skazany za terroryzm, p. Ahmed Hassan, po raz kolejny przez brytyjską telewizję został nazwany „nastolatkiem z Surrey”. BBC pomija niewygodne informacje, prezentując obecnie wyraźną stronniczość materiału. Taki obraz wskazuje na fakt, że korporacja w zatrważającym stopniu uzależnia przekaz od swojej linii programowej oraz własnej strefy wpływów. 

Greta Thunberg jest dziś ikoną ruchu ekologicznego. Jako że spotyka się tak swobodnie z wieloma autorytetami świata religii (spotkanie z papieżem Franciszkiem) i polityki, przez wielu nastolatków słowa Grety traktowane są jako słowa objawionego mistyka. Dziewczynka stała się odskocznią i pewnego rodzaju ikoną dla znudzonej klasy średniej, która chce się poczuć lepiej w swej beztroskiej konsumpcji. W biurach korporacyjnych drapaczy chmur nastała nowa moda. Rozpoczął się ekologiczny challange z Gretą Thunberg w roli głównej. Obok plastikowych sztućców i mieszadełek ustawiane są gniewne zdjęcia aktywistki, które mają zmusić do dwukrotnego zastanowienia się nad użyciem sztucznych przedmiotów. Jak wiemy na szczyt ONZ do USA Thunberg płynęła nowoczesną łodzią, bliską neutralności węglowej. Zasilanie jest zapewnione przez panele słoneczne i podwodne turbiny. Na pokładzie jachtu nie ma toalety czy też kuchni. Problem jest tylko jeden, mały i subtelny – ta łódź jest cholernie droga!

Rodzice Grety mają elektryczny samochód (ciekawe, ile osób może sobie na niego pozwolić), ona sama zaś rzuciła szkołę (to pierwsza przyczyna uwielbienia przez nastolatków) i ma czas na wielomiesięczne rejsy, bowiem sponsorują ją rozmaite fundacje. European Climate Foundation – ECF – (w skład ECF wchodzą fundacje charytatywne i społeczne koncernów takich jak IKEA czy Hewlett Packard, a także fundusz TCI, który jest udziałowcem m.in. w działających w sektorze energii spółkach Red Electrica i Enagas). Ochroną wizerunku i kampanii medialnych Grety zajmuje się fachowiec, Daniel Donner.

Nieprzypadkowo odpychana przez rówieśników dziewczynka po przebytej depresji 20. sierpnia 2018 roku nie poszła do szkoły, inicjując tym samym międzynarodowy protest uczniów i uczennic. Jej protest w stosunkowo bogatej i pełnej socjalnych ukłonów w stronę obywatela Szwecji zastał nagłośniony w ramach obywatelskiego głosu dziecka! Skolstrejk för klimatet (Strajk szkolny dla klimatu) to nasiadówka od 8:30 do 15:00 w każdy piątek pod Riksdagiem – szwedzkim parlamentem.

Pamiętamy wzruszającą postać Foresta Gumpa, namalowaną przez Roberta Zemeckisa na podstawie powieści Winstona Grooma. „Nazywam się Forrest Gump. Ludzie nazywają mnie Forrest Gump”. Tytułowy bohater, grany przez Toma Hanksa, biegnie, ot, tak przez Amerykę „trzy lata, dwa miesiące, 14 dni i 16 godzin”. Matka tego poczciwca (Sally Field) mówiła mu zawsze, że gdy będzie się czuł zagrożony, powinien biec. Jego bieg szybko wzbudza zainteresowanie stacji telewizyjnych, dołączają do niego inni biegacze, dla których jest on milczącym guru. Ludzie widzą w jego biegu nadzieję, szansę na wyleczenie własnych trudności, zmianę niesprawiedliwości na świecie, zakończenie wojen, kryzysów. 1171 dni później, w środę 19. września o godz. 20:00 w Monument Valley w stanie Utah, Forrest przestaje biec – równie nagle, jak zaczął. Inni biegnący są załamani, bo nie wiedzą, co mają teraz ze sobą począć. Nasza dziewczynka, Greta, zrobiła coś bardzo podobnego, co jest tak szerokie, iż upchnąć do tego aktywizmu można wszystko i wszystkich. Od bezdomnego, który powinien wrzucać puszkę piwa do śmietnika po skruszonego prezesa globalnego koncernu, co to raz w tygodniu do pracy dociera ekologiczną hulajnogą i… ratuje ziemię! (Cdn.)

 

Roman Boryczko,

 styczeń 2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*