Eksplozje w Japonii. Na terenie fabryki znajdują się odpady radioaktywne
Jak informuje portal www.europejczycy.net, w niedzielę, 22. kwietnia w japońskiej fabryce, należącej do koncernu Mistsui Chemicals, doszło do dwóch poważnych eksplozji.
Według innych źródeł (portal enenewsdo), już w piątek miała tam miejsce pojedyncza eksplozja, niegroźna w skutkach. Tym razem ranne zostały 22 osoby, a co najmniej jedna poniosła śmierć. Zniszczeniu uległy szyby w niemal 500 domach, położonych w pobliżu fabryki – donosi serwis europejczycy.net . Zakłady mieszczą się w mieście Mitsui, w południowo-zachodniej części Wysp Japońskich.
Zdjęcia i filmy wideo wskazują na spore skażenie chemiczne okolic.
http://www.youtube.com/watch?v=Ly4SXaeL8kg&feature=player_embedded
Niebezpieczniejsze od chemikaliów jest jednak położone na terenie fabryki składowisko… zużytego uranu z lat 60. i 70. XX w. Dopiero teraz mieszkańcy miasta dowiedzieli się, iż przechowywany on jest (w liczbie ok. 3400 pojemników) tak blisko osiedli mieszkalnych.
Chociaż Mitsui Chemicals zaprzecza, by składowisko uranu ucierpiało na skutek wybuchów, społeczność Mitsui nie wierzy dyrekcji zakładu, skoro mieszkańcy okolic Fukushimy byli początkowo w kwestii skażenia okłamywani.
Katastrofa w Mitsui to dowód, iż groźbę stanowią nie tylko same elektrownie atomowe, ale też prowizoryczne składowiska odpadów radioaktywnych, tworzone tam, gdzie nigdy nie powinny mieć miejsca.
Pierwotnie na: