Deus Pater Laurence Douglas Fink

Światem nie rządzą USA i Joe Biden, światem rządzi pieniądz, ten w starej jeszcze formie. Najwięcej aktywów pod zarządzaniem jest w Ameryce Północnej (70,6 bln USD). Największą firmą asset management jest BlackRock (8,67 bln USD) i tę pozycję utrzymuje od 2009 roku, a od 7 lat wiceliderem jest firma Vanguard (7,15 bln USD). Obie zarządzają aktywami największych światowych gigantów, to kilkanaście tysięcy firm, szukających jak największej anonimowości. BlackRock i Vanguard są partnerami państw, banków centralnych, Unii Europejskiej i „przyjaciółmi” City of London. Nic się nie dzieje bez ich akceptacji. Przyjaźnie i sojusze są tak głębokie w światowej ekonomii, powiązanej więzami krwi, że samotni gracze przed upływem chwili mogą zamienić się w proch, stając się bankrutami i pariasami.

Rynek rosyjski zareagował na doniesienia o planach „referendów” i przewidywaniu ogłoszenia mobilizacji największym spadkiem od 24. lutego. Do zamknięcia sesji głównej we wtorek Moskiewski Indeks Giełdowy spadł o 8,84%. Wśród liderów spadku znalazły się Sbierbank (-9,88%), Gazprom (-9,63%), Łukoil (-10,18%), Yandex (-12,62%) i VK (-12,29%).

Decyzja, jaką podjął prezydent Federacji Rosyjskiej, Władimir Putin była jedyną, która staje się próbą ratowania Rosji i Rosjan. Decyzja zapadła po podróży Putina do Samarkandy w Uzbekistanie w związku ze szczytem państw Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Szczyt odbył się z udziałem przywódców państw członkowskich, tj. Chin, Rosji, Indii, Pakistanu oraz wszystkich krajów Azji Centralnej (Turkmenistan nie jest członkiem organizacji), a także państw obserwatorów lub partnerów (m.in. Iranu, Turcji, Azerbejdżanu, Białorusi; nie przybył zaproszony premier Armenii). Deklaracja końcowa szczytu miała rozbudowany (121 punktów), ale ogólnikowy charakter. Potwierdzono w niej m.in. zaniepokojenie trwającymi wstrząsami globalnymi o różnorodnym charakterze (politycznym, gospodarczym, klimatycznym, pandemicznym i in.), dezintegrującymi światowy system oraz przywiązanie do wielobiegunowości, multilateralizmu i zasad prawa międzynarodowego, a także do nieingerencji w sprawy wewnętrzne oraz nadrzędności suwerenności i integralności terytorialnej. Podkreślono również sprzeciw wobec użycia siły w sporach międzynarodowych. Chiny, Indie i Turcja nie stanęły po stronie Putina, zajęły jak sęp postawę wyczekującą, oczekując w ostateczności strawy w postaci rosyjskiego truchła.

„Przyjaciele” widzą brak sukcesów Putina w akcji denazyfikacyjnej i demilitaryzacyjnej na Ukrainie. Erdogan mówił o konieczności zwrotu okupowanych ziem, łącznie z Krymem, po cichu wspiera on tamtejszych Tatarów. Narendra Modi wzywał do zakończenia wojny, pouczał, że bardzo ważne są „demokracja, dyplomacja i dialog”. Xi Jinping życzy sobie przywrócenia ekonomicznego pasa szlaku do Europy, życzy sobie też spokoju a wojna Putina niczemu nie służy.

Putin w grudniu 2021 chciał od Zachodu gwarancji, by zażegnać nadchodzący konflikt – m.in. rezygnacji z aktywności wojskowej państw i systemów NATO na Ukrainie, która jest przecież furtką do osłabiania samej Rosji. Prezydent FR przekalkulował. Agresja na Ukrainę miała być faktycznym daniem Ukraińcom „oddechu”, a stała się dla FR wielkim testem jedności i wielką zdradą Ukraińców, którzy sobie dziś odrestaurowali Adolfa Hitlera i kroczą ku przepaści. Ta wojna to wojna medialna, wojna na fake newsy, na kłamstwa, pół-prawdy, w tej wojnie Ukraina jest mistrzem. (Cdn.)

Roman Boryczko,

21.09.2022

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*