Czy leci z nami pilot?

Przecież nie zawsze musi być na poważnie, prawda? Nasz zapyziały grajdołek – oprócz tego, że sterowany z zewnątrz – jakoś jednak trwa siłą naszych marzeń i naiwności. Szalupa, podziurawiona jak ser szwajcarski, nie wiedzieć czemu jeszcze dryfuje, miotana prądami i silnymi wiatrami raz na prawo raz na lewo…

Od dawna owa szalupa nie ma sternika a w samolocie, potrzebnym do ewakuacji, zabrakło pilota!

1) Na scenie politycznej objawiło się nowe ugrupowanie polityczne, które opinii publicznej przedstawione zostało w iście amerykańskim stylu. Konwencja na Torwarze na tysiące młodych uczestników przypominała msze Świadków Jehowy czy innego Amway’a… Były światła, głośna muzyka, niebywały entuzjazm na widowni i cały przekrój społeczny. Od rolnika w niemodnym swetrze z żoną, informatyka z małego miasteczka, pracownika fast foodu, niepełnosprawnego, geja, ekologa, czy kogoś, kto właśnie wychodzi z depresji. Wszyscy przyszli na ten hałaśliwy spektakl, by posłuchać wizjonera. Robert Biedroń – gejowski aktywista, prezydent Słupska, niegdyś polityk współpracujący z biznesmenem Januszem Palikotem, wypromowanym przez szarlatana Piotra Tymochowicza (dziś skazanego na trzy lata więzienia. Sąd uznał, że jest winien obrzydliwych czynów: gromadzenia pornografii dziecięcej, która jest idealną bronią do wykończenia człowieka – niezależnie czy winien, czy nie).

„To my jesteśmy świeżością, to my jesteśmy tą wiosną, to my wniesiemy świeżość do polskiej polityki”. Koncepcja innej Polski nie jest niczym nowym. Wszak na zabetonowanej scenie politycznej miejsca na nową konserwatywno-liberalną partię już nie ma. Również na niwie lewicowo-centrowej niełatwo. Wiosna będzie miała ciasno, by się przebić. Jej atutem dziś jest to, że została „napompowana” przez media o kapitale obcym. 14% poparcia na starcie wyjęte z kapelusza! Partia Biedronia to błogosławieństwo dla Prawa i Sprawiedliwości. Przecież ona PiS-owi nie odbierze ani jednego głosu, co więcej zmobilizuje prawicowy elektorat do większej aktywności (na zasadzie akcja-reakcja). Partia Biedronia, o ile dotrwa do wyborów krajowych, odbierze kilka procent PO i pewnie z połowę farbowanym postkomunistom z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Są pieniądze do rozdania, toteż powstają takie projekty jak Razem, Teraz, Nowoczesna a dziś Wiosna. Siły, dające kieszonkowe na nowe polityczne projekty dostrzegły, że z Polakami nic się nie da zrobić. Że najlepiej niech staną się niewolnikami we własnym kraju, który będzie miał w poważaniu swoją wolność, godność i suwerenność. Wystarczy tylko krzyczeć hasła i żądać pełnej miski a zimą niezagrzybionego mieszkania!

W skali sukcesu politycznego warto mieć takiego Biedronia! Europa będzie usatysfakcjonowana, bo w końcu zapyziała Polska otworzy się na równość i światowe trendy demokracji. Biedroń obiecuje każdemu coś. W swym wybujałym entuzjazmie przekroczył rubikon narkotycznego transu. Robert Biedroń wycenił własne wyborcze obietnice na 35 miliardów złotych, co obwieścił na portalu swej nowej partii Wiosna. Eksperci wyliczają je na – ca 400 mld zł. Biedroń nie potrzebuje rodowych kosztowności i wszystkie kopalnie zamknie do roku 2035, stawiając na siłę wiatru i słońca i marzeń… Górnicy z Górnego Śląska, hołdujący tradycyjnej rodzinie na pewno już podskakują do góry z radości nadchodzącego bezrobocia i odpraw. Kobiety „wiosennie” będą zarabiały tyle samo, co znienawidzone przez nie samce. Będą mogły wiązać się ze sobą w związkach partnerskich a jak „wpadną” z przygodnie poznanym na dyskotece partnerem, zyskają do bezpiecznego przerywania ciąży czas do 12. tygodnia życia nienarodzonego. Biedroń zagwarantuje dostęp do tabletki dzień po i do bezpiecznej antykoncepcji a lekarz nie odmówi, bo mu zlikwidują klauzulę sumienia. Jeśli już kobieta zechce mieć potomstwo, to tylko z in vitro a będzie to pokryte w całości, zaś w szpitalu zaproponują bezpłatne znieczulenie przy porodzie. Program 500 plus ma przysługiwać także na pierwsze dziecko i rodzicom wychowującym dzieci samotnie.

My nie damy rady? Specjaliści w szpitalach od teraz muszą się wyrobić z wizytą w terminie tylko 30 dni. Po przekroczeniu tego terminu za prywatną konsultację zapłaci NFZ (może to sposób, by NFZ przestało istnieć?). Dzieci w szkole uzyskają pełny dostęp do nauki angielskiego. Nauczyciele będą zarabiali godziwe krocie. Płaca minimalna wynosić będzie w Polsce 60 proc. średniej krajowej, by żyło się lepiej wszystkim. My nie damy rady? Administracja publiczna odchudzi się, ponieważ wszelkie sprawy urzędowe załatwiać będziemy przez Internet. Kościół katolicki pod rządami Roberta Biedronia nie będzie miał lekko. Zlikwiduje on fundusz kościelny i opodatkuje tacę. Nastąpi wycofanie religii ze szkół a państwo polskie przystąpi do renegocjacji konkordatu. Emeryci zyskają nieopodatkowaną, minimalną emeryturę w wysokości 1600 zł.

Niegodziwcy z dzisiejszej klasy politycznej mogą się publicznie pokajać w komisji sprawiedliwości i pojednania, która rozliczy tych, którzy łamali konstytucję (ci, którzy to robili, będą postawieni przed Trybunałem Stanu). Krytycy pomysłów Biedronia ścigani będą z urzędu frontem walki z mową nienawiści. (Cdn.)

 

Roman Boryczko,

luty 2019

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*