Czas upadku – czy otrząśniemy się w porę?

burning-dollarsRządząca Polską mafia jeszcze przed wyborami chce sprzedać akcje największych spółek państwowych. Chodzi o sprzedaż na giełdzie kontrolowanych przez państwo pakietów akcji PZU, PGE i PKO BP. To koła zamachowe narodowej gospodarki, należące do ścisłej czołówki największych polskich spółek, notowanych na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Resort skarbu państwa chciałby je sprzedać jeszcze przed końcem kadencji obecnego rządu PO-PSL. Władza chwieje się w posadach, tonie w aferach i przekrętach, czas tedy na ostatnie wyprzedaże – a po nich choćby potop. W ciągu ostatnich 6 lat rząd Donalda Tuska wyprzedał majątek wspólny wedle unijnych dyrektyw (fabryki, zakłady produkcyjne, spółki Skarbu Państwa) za śmieszną kwotę 55,59 mld zł. W tym samym czasie zadłużenie Polski wzrosło o 350 mld zł – pieniędzy w większości rozkradzionych, bo przeciętny Polak na co dzień widzi tylko postępująca degrengoladę. W Grecji dług wynosi 320 mld euro i jest praktycznie nie do spłacenia, a jak widzimy społeczeństwo greckie ma już dość wojny z banksterskimi  korporacjami. Co ciekawe sytuacja w Polsce nie jest dużo lepsza od tej greckiej, bo dług wynosi ok. 380 mld dol. W Polsce jest bilion złotych zadłużenia publicznego, czyli 28 tys. zł na głowę jednego mieszkańca, do tego drugi bilion ukryty w kreatywnej księgowości przez maga Vincenta Rostowskiego.

debtDziś Polska wpadła w spiralę szantażu „brudnym pieniądzem”, którego odsetki od odsetek stają się pętlą na szyi naszego narodu. Od czasu, kiedy zniesiono standard złota, pieniądz nie ma pokrycia w niczym i banki mogą produkowac pieniądz – a właściwie kredyt – wbijając numery na klawiaturze.
Tego pieniadza nie ma nigdzie poza pamiecią komputera, nawet w formie papierowej, dlatego w Grecji banki pozamykano, bo nie było nawet papieru, aby wypłacić go fizycznie ludziom. Lecz to, od czego Grecy chcą się odciąć, czyli nieuchronna neutralizacja majątku stałego i przyszłego niewolnictwa, ciągle wisi nad kolejnymi dłużnikami – również i nad Polską. Rada UE zarekomendowała RP zakończenie finansowania przywilejów dla rolników, górników i innych grup tego typu. Unijni biurokraci oczekują, że polski rząd ostatecznie zrezygnuje ze stosowania jakichkolwiek obniżonych stawek VAT. Zdaniem Rady UE, w Polsce działa obecnie zbyt wiele preferencji podatkowych. Zwrócono uwagę zwłaszcza na obniżce stawki VAT na żywność. Takie samo ultimatum dostała dziś Grecja. Jako że posiada największą na świecie flotę morską, ma ją zredukować o połowę, niski VAT na turystyce zastąpić 23%, przyspieszyć prywatyzację portów i kluczowych gałęzi strategicznych (energetyka , gaz).  Grecy muszą świadomie zdecydować, czy chcą popełnić zbiorowe samobójstwo, czy będą próbowali zaczynac od zera, czyli wrócić do narodowej waluty – zadłużeniedrachmy i do więzień wtrącić polityków, odpowiedzialnych za tę  katastrofę wzorem Islandii. Konfiskata majątku zdrajców, czy nacjonalizacja zagrabionego w drodze przestępstwa majątku narodowego, dadzą powrót majątku stałego w ręce prawowitych właścicieli. Władzę powinna sprawować komisja naprawcza, delegalizując do odwołania – partie polityczne (które są dziś związkami przestępczymi, rekrutującymi do swoich szeregów wszelkiej maści aferzystów, podatne na łapówki od oligarchów, szukających rządowego poparcia). Są tylko dwie drogi na ratowanie zakażonego organizmu. A/ Można się modlić i czekać na cud, B/amputować zainfekowaną tkankę i podać antybiotyki – leki ratujące życie. Dziś w drodze jesiennych wyborów  przedłużamy agonię Polski, zgodną z wariantem pierwszym.

dlug - gierek tuskKażdy dzień przynosi te same problemy, których władza /a właściwie nadzorcy tego „tymczasowego kraju” / nie mają zamiaru naprawiac. Dziś Premier Kopacz w geście rozpaczy jeździ po kraju z pustymi obietnicami, bredząc coś o nowej odsłonie Platformy Obywatelskiej. Tak samo namaszczona premierzyca, Beata Szydło, czaruje PiS-owską manną z nieba. Jak widać, interesuje te kanalie tylko wyssanie z budżetu ostatnich ochłapów – wszak po roku 2020 – czyli końcu transzy pomocowej z UE, nadejdzie zasłużony wielki koniec tego papierowego kolosa z rynsztokiem u sterów. Dziś jak widać, sytuacja zmieniła się na tyle, że mocodawcy złodziejskiej sitwy, miast obiecanej szalupy ratunkowej na brzegu nie zostawili niczego. Wykonano zadanie wzorcowo – Polska została zneutralizowana. Demografia sięgnęła dna, jedna szósta obszaru Polski została sprzedana w obce ręce a ostatni mający nieco sił i rozumu emigrują na Zachód. Wynędzniałe społeczeństwo egzystować będzie musiało wraz ze swoimi katami w zgodzie i miłosierdziu, spokoju i ładzie – wszak protestowanie jest takie… lewackie. Obserwujmy Grecję i jej świadomych obywateli, bierzmy przykład z ludności Islandii, która wzięła odpowiedzialność za swoje życie i przyszłość swoich dzieci.

Roman Boryczko,

lipiec 2015

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*