Chłopcy idą na wojnę! (3)

Internet – tam aż się roi od specjalistów wojskowości, fanów wojny na odległość, osobników szczujących i nawołujących do konfliktu z Rosją. Wszyscy ci narwani kanapowi intelektualiści w rurkach i specjaliści od wojny z GMO-sojowym latte w rękach, będą mieli okazję przekuć swoje nachalne, infantylne pokrzykiwania w czyn. Po krótkiej zabawie w „komandosa” w koszarach kierunek Ukraina i front w opcji „mięso armatnie”. Co piąty Polak w sondażu Społeczna percepcja uchodźców z Ukrainy, migrantów oraz działań, podejmowanych przez rząd Mateusza Morawieckiego uważa, że powinniśmy wysłać polskich żołnierzy na Ukrainę w ramach misji NATO. Warto sobie uświadomić, iż to ostatnie gwarantuje konflikt o skali światowej i chyba pokazuje, jak debilne i odrealnione mamy społeczeństwo. Ci fani wojny wyobrażają siebie jako rycerzy w zbroi, którzy mając broń, mają wpływ na losy świata! A jaka jest rzeczywistość dzisiaj?

Do Polski można swobodnie wjechać (Ukraińcy), Polskę można wykorzystywać na wszelkie sposoby również, rozkradając pomoc humanitarną, co już nie jest wielką tajemnicą, jakie sceny dzieją się na Zachodniej Ukrainie, Polskę można rozbroić, bo ta przekazuje prawie cały swój majątek militarny swoim braciom (wedle ekspertów zachodnich lwia część pomocy ląduje nie w Kijowie, a w Albanii i Kosovie, stamtąd zaś trafia do Afryki albo… wraca do USA), od Polski można żądać wszystkiego, bo Polska daje, daje władza, dają prezydent, premier…

Swoim nieodpowiedzialnym działaniem nasi niby-politycy pokazali światu, że Polski już nie ma, zamiast tego kraju, który też ciąży Unii Europejskiej, pozostało żałosne wspomnienie. Ukrainka Tatti Nizowaja na swoim kanale na popularnym You Tubie w filmie Czy uchodźcy mogą być bogaci? (…) rozważa filozoficznie powinność pomocy, ale jest to zdanie Ukrainki, narzucającej owo współczucie jakby z automatu i bezrefleksyjnie. Owa kobieta oburza się, iż osoby w Polsce filmują auta na kijowskich numerach rejestracyjnych, kosztujące – bagatela – kilkaset tysięcy, czy ponad milion złotych, coś być może mylnie sugerując i spekulując. Jeśli chodzi o drogie samochody, ja rozumiem, to tak. Najpierw ci przesiedleńcy wzbogacili się dzięki Ukrainie, będąc w orbicie któregoś z oligarchów, często pewnie nie do końca zgodnie z prawem, a gdy trzeba bronić kraju – uciekli. Podobne zdanie ma Mateusz Piskorski twierdząc, że ewentualny alians Polski z Ukrainą z racji jej przestępczo-oligarchicznych fortun będzie faktycznie zukrainizowaniem Polski, będzie wprowadzeniem do Polski jej życzeń (czytaj interesów tamtejszych żydowskich bogaczy), wykiełkowania ukraińskiej diaspory, która będzie miała również swoje interesy i cele na terenie RP – a nie odwrotnie.

Reprezentacja Ukrainy na stadionie ŁKS w Łodzi pokonała w Lidze Narodów Armenię 3-0. Gospodarzy dopingowało ponad 12 tysięcy ukraińskich kibiców (nie mam informacji, czy wejściówki były sponsorowane przez prezydent Zdanowską). Była też grupka fanów z Armenii. Przed meczem hymn Ukrainy odśpiewała 7-letnia Amelia, o której świat usłyszał, kiedy w schronie zaprezentowała piosenkę Mam tę moc. Kibice ŁKS Łódź wydali oświadczenie, że jeśli ktoś pojawi się w banderowskich barwach lub wywiesi symbolikę, związaną z OUN/UPA – zostanie wyproszony. Oświadczenie oświadczeniem, ale i tak w Łodzi wybuchł skandal.

Mieliśmy ukraińskie blokady polskiej granicy z Białorusią (policja stała jak słupy), mieliśmy atak Ukrainki na ambasadora Rosji, Siergieja Andriejewa (policja stała jak słupy, a przy samym zdarzeniu nawet jej nie było), teraz mamy słowny atak ukraińskiej dziennikarki na Ormian (pamiętajmy, iż historycznie Armenia jest popierana przez Rosję a Ukraińcy obecnie są w cichym sojuszu z Turcją – śmiertelnym wrogiem Ormian). Sprawa jest o tyle drażliwa, że Armenia jest znanym w historii sojusznikiem Rosji. Związki Armenii z Rosją są bardzo silne. Rosjanie w historii Kaukazu często byli protektorem i gwarantem ormiańskich spraw w tej części świata, w kontrze do wspierającej Azerów Turcji. Teraz Armenia stara się trzymać na uboczu kwestii, związanych z wojną w Ukrainie. „Rosja zaatakowała nasz kraj i przez cały ten czas trwa wojna” – zaczęła swoje pytanie ukraińska dziennikarka, Iryna Koziupa.

Trener Armenii, Joaquin Caparros oraz przedstawiciele reprezentacji Armenii bardzo zdenerwowali się po tym, jak jedna z dziennikarek (Ukrainka) zadała im pytanie, dlaczego armeńska drużyna nie okazała żadnej solidarności z Ukrainą, z którą grała w Lidze Narodów w Łodzi. Pytanie było zadane w „trybie online”, ale do trenera… nie dotarło. Rzecznik prasowy reprezentacji Armenii, który moderował konferencję, słusznie nie przetłumaczył pytania szkoleniowcowi. Piłka nożna to sport, a Ukraińcy również tę dziedzinę chcą zamienić w politykę, toteż trener nie odpowiedział.

Dopóki polscy mężczyźni (ale też i kobiety singielki), którzy ewentualnie są brani pod uwagę jako przydatni dla wielkiego kapitału, by położyć swoją głowę w tym nie naszym konflikcie zbrojnym, nie zdadzą sobie sprawy z faktu wielkiego szwindlu, jaki tu robi sobie naszym kosztem ten nierząd, sterowany z Washingtonu, dopóty zimny miecz, będzie wciąż wisiał nad naszymi głowami.

Ukrainki nie są według prawa ukraińskiego brane w kamasze, Polki już tak. Ukraińskie „byczki” „plażują” sobie w Polsce i spijają drinki z palemką, siedząc przy kawiarnianych stolikach w modnych centrach polskich miast, polscy chłopcy mają branką iść w kamasze bronić Donbassu i Kijowa! Coś tu chyba przewróciło się do góry nogami!

Roman Boryczko,

13. czerwca 2022

One thought on “Chłopcy idą na wojnę! (3)

  • 09/07/22 o 15:58
    Permalink

    Przewróciło się? To jest w ogóle jedna wielka paranoja śmierdząca na milę zdradą stanu. Alians z Ukrainą jest nam tak potrzebny jak świni siodło. Sami Ukraińcy mają swój kraj gdzieś, a my mamy za nich nadstawiać karku. Ukropolonia – a właściwie Judeoukropolonia jest już faktem, którego nie podają jeszcze reżimowe media. Ukraińcy będą – poza Kościołem katolickim – korzystać do oporu z głupoty Polaków, których wystarczy pogłaskać po główce, poklepać po ramieniu i dobrze powiedzieć w mediach by zrobili dla kogoś wszystko. I zrobią. 123 lata niewoli, trzy wojny, stan wojenny, 5 lat okupacji, 45 lat stacjonowanie obcych wojsk w kraju NICZEGO nas nie nauczyły… I znów będziemy zapierdalać na żydowskich i ukraińskich oligarchów za miskę ryżu. Taką to “wolność” wywalczyli ogłupieni robotnicy z Wybrzeża i Śląska!
    I jeszcze jedno – przestałem wierzyć w jakiekolwiek komunikaty z frontu. Przestałem wierzyć po prostu dlatego, że mamy przekaz tylko z JEDNEJ strony, a zatem niewiarygodny. Przypomina mi się II Wojna Światowa i komunikaty OKW z jej frontów. Ale wtedy ludzie słuchali Radia Moskwa i BBC i mieli jakieś alternatywne źródła informacji, a dzisiaj? Nasz rząd wyłączył kanały rosyjskiej TV podobnie jak hitlerowski okupant. Mam nadzieję, że dożyję dnia, kliedy to szemrane towarzycho zasiądzie na ławie oskarżonych przez niezblatowanym przez nich sądem…

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*