BRYTYJSKA ZIMOWA BIEDA – HEAT OR EAT?

 

 

 

 

 

 

 

 

Takich statystyk nie zobaczycie w żadnej gazecie, w żadnym portalu, nie usłyszycie od jakiegokolwiek polityka w UK! Rok do roku – z powodu głodu, zimna i biedy podczas „brytyjskiej” zimy – umiera 25 000 ludzi! Są to głównie osoby starsze, samotne, emeryci, bezdomni, bezrobotni lub renciści. Ten wstyd jest skrzętnie ukrywany, zaś biura statystyczne raczej konkretnych liczb na widok publiczny eksponować się nie starają… Tysiące emerytów kończą życie w swych domach z powodu braku środków na ogrzewanie i jedzenie! Totalna znieczulica, brak więzi rodzinnych, rodzice, którzy zostawiani są na pastwę losu przez dzieci i wnuki oraz totalny brak zainteresowania losem najsłabszych przez brytyjskie państwo. 

Biorąc pod uwagę fakt, że władzę w regionach sprawują głównie członkowie Partii Pracy, to właśnie na nich spada odpowiedzialność za ten zatrważający wynik! Dla przykładu – każdy azylant, przyjmowany na terytorium Wielkiej Brytanii, ma zapewniony zasiłek na zimę w wysokości 210 funtów miesięcznie. A mowa tu tylko o ogrzewaniu! Natomiast zasiłek dla brytyjskich staruszków, osób bezdomnych, emerytów – jednym słowem najsłabszych obywateli UK, ludzi, którzy na dobro Wysp przez całe życie łożyli – wynosi 200 funtów. Ale… na okres całej zimy! Azylantom taka kwota przysługuje co miesiąc! Czy jest to uczciwe?

Podobna patologia i jawna niesprawiedliwość dzieją się na terenie całej Wielkiej Brytanii, zarówno w zimie jak i latem. Tłumaczenie lokalnych władz wobec takiej dysproporcji wydatków jest następujące: „No, tak, ale ci azylanci pochodzą z krajów afrykańskich lub państw, gdzie klimat jest ciepły a nawet gorący, dlatego musimy im dać więcej pieniędzy, by mogli przetrwać”. Dodać trzeba, że ceny energii rosną z dnia na dzień a stawki emerytur nie zwyżkują. Sroga zima jest w wielu przypadkach jak wyrok śmierci dla osób samotnych i starych.

Pozostaje tylko zapytać – kiedy taki stan rzeczy ulegnie zmianie?

 

Andrzej M. Szumiło

 

Za: www.polscott24.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*